Nie no na pewno bedzie miala ochote po calym dniu takiej pracy...
Jak facet gotuje i sprząta to ciapek? Co za bzdury tu ktoś wypisuje!!! Ja tam w domu gotuję bo po pierwsze lubię a po drugie gotuję lepiej niż żona a to że sprzątam to dlatego że lubię mieć czysto w domu, inaczej mieszkanie zamieniłoby się w chlewik. I wcale nie czuję się jak ciapek tylko jak kumple wpadną do mnie na flaszeczkę to nie muszę się wstydzić że mam syf w domu.
O babę trzeba dbać:)i zarabiać ze 3 kółka i będzie ok:)))ja o moją dbam kupuje kwiaty itp:))i dobrze zarabiam co chce to ma:)i jest ok
Każdy mąż korzysta z tych samych rzeczy co żona.Więc dlaczego tylko żona ma wszystko robić?Facet ma tylko inny narząd płciowy.ręce,nogi buzie ma to musi się nauczyć pomagać.Tylko oferma życiowa pisze,że kobieta powinna wszystko zrobić.ja pracuję 8 godz,mój mąż i co ja jestem mniej zmęczona?nie chce pomagać nie ma seksu nie ma czystych gaci,skarpetek koszulek.Do kogo ma pretensje?do siebie samego.musi wybrać albo pomoc albo zabawa.jak zabawa to w śmierdziuchach będzie do pracy chodzić.nic na to nie poradzę.dorosły człowiek podejmuje za siebie decyzje i nikt go za rączkę prowadzić nie będzie.a skoro nie pomaga seksu nie ma ,bo czasu brakuje.zawsze obie strony są winne.jeżeli ktoś kobieta pozwoli na takie zachowanie,to mąż jej nigdy szanować nie będzie i zawsze wyjdzie z założenia,że jemu to się w małżeństwie wszystko należy.no to wtedy droga żono,sama na to pozwalasz.
Ja też jestem facetem i pracuję wiele godzin , żona również ma pracę i powiem wam , że nigdy nigdzie nie będę się wstydził powiedzieć nawet przy kolegach , że
zmywam czy sprzątam w domu lub zajmuję się dziećmi. Widzę często , że żona nie daje rady ze wszystkim to czemu mam jej nie pomóc . Żal mi was panowie , którzy coś takiego uważają za plamę na honorze . Dla mnie nie jesteście dorośli , a w moim przekonaniu do prawdziwego mężczyzny daleka droga przed wami .
Wily, aż żałuję, że jesteś żonaty, bo taki mąż bylby idealem;). Ale powaznie - Tobie gratuluję podejścia, a żonie zazdroszczę odpowiedzialnego i dojrzalego mężczyzny.
Ja też sprzatam gotuje, pracuje, zajmuje sie domem bo 2 połówka ma 2 lewe rece i co mam w zamian? Fochy i mechaniczny sex. Ale na szczescie jestesmy tylko para i chyba juz nie długo.
kurcze a ciągle trąbią że wy faceci lubicie jędze co to nic nie umieją a tylko są niezadowolone i ciągle im kasy mało , że jak dziewczyna jest dobra to nuda i żenada .
Jest takie powiedzenie w naszym grajdołku jeśli nie pije i nie bije to jest idealny!! koszmar..Tylko w związku trzeba czegoś więcej ..A jeśli kobieta postanowi odejść ,żyć inaczej po swojemu to jest tą najgorszą.
Gościu 11:43 masz jakieś staroświeckie myślenie. Z takim daleko nie zajedziesz ;) Trzeba dzielić się domowymi obowiązkami, to dla mnie normalne i nie widzę w tym żadnego obciachu. Może dlatego nie muszę narzekać na swoje życie erotyczne? Wiesz, jeśli według Ciebie kobieta ma robić za parobka w Twoim domu to nie dziw się , że później jest zmęczona i nie w głowie jej amory. Nawet jeśli jakoś ją do tego zmusisz to taki seks raczej jest średnio przyjemny. Współczuję i proponuję zmienić podejście do życia..
ja nie napisałam, że jak gotuje i sprząta to ciapek. Tylko ten pan, który napisał,że tak własnie robi przedstawił to jakby łaskę żonie robił i w odwecie ją zdradzał.
Gość z 11;34 ma rację:)bo gość napisał ze po pracy gotuje,sprząta itp:)a co robi jego żona??bo nigdzie nie napisał żeby pracowała??Myślę ze obowiązki domowe powinny być dzielone na pół:)a gość z 11:34 nigdzie nie napisał ze nie pomaga żonie
A kto mówił że sie niedzielę ja zarabiam na utrzymanie żona zajmuje się domem po pracy,czasami moge posprzatac ,ale żebym gary mył czy gotował?to chyba was pogieło.Szkoda że wogóle spodnie nosicie.To tak samo jak bym kazał żonie remont w domu robić czy meble dzwigać,no przeciez też podział obowiazków taki może być?od pewnym spraw jest facet a innych kobieta
O przepraszam bardzo ale wiertarką np. to ja się posługiwać potrafię. Bo jak akurat mężczyzny jakiegoś nie ma pod ręką to co zrobic? Stać, płakać i czekac aż się jakiś pojawi? xDxD
Niby tak, niby masz rację, że Ty robisz "męskie" rzeczy a kobieta reszte. A moje zdanie jest takie, że najlepszym podziałem obowiązków jest taki, w którym każdy robi to co potrafi lepiej. Jeśli facet lepiej gotuje to niechże on gotuje, a jeśli kobieta jest inżynierem np. i ma większe pojęcie o budowaniu domu czy czegokolwiek innego to niechże ona to buduje, niechże robi to co potrafi.
Największy sekret tkwi w tym aby się dogadać, porozumieć a nie licytować kto więcej w domu robi i potem wypominać.
Trochę to od istoty wątku odbiegło. Zaczęło sie od łóżka a skonczyło na brudnych garach...
Gościu z 13:20 ktoś bardzo ładnie skomentował twoją wypowiedź / tylko nie wiem czemu admin wyłączył ją z obiegu . Moim zdaniem jest w niej zawarta głęboka prawda o tym temacie .
powim wom kobity tak nojlepszy to wibratorek nigdy sie nie zmency.