08:32
Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz? To,że tak robisz to akurat dobrze o tobie nie świadczy. Powiesz, że to wina żony. To po co z nią jesteś? Pomyślałeś, że ona też sobie tak radzi? Ty taki szczęśliwy w tym układzie. A jaki dumny...
Popieram, kazdy facet który ma "zimna" zonę powiniem znalesc sobie kochankę!!!! a tych facetów jest tyle ze chyba brakłoby kochanek!!!(:
wiec kto szybszy net wybierze lepszą (:
Proszę, niech mi ktoś wytłumaczy jak się ta "oziębłość" objawia?
Albo brak seksu, albo bardzo rzadki seks, albo szybko, szybko, bez czułości, pieszczot, pocałunków....Czy coś Ci się rozjaśniło?
Oj tak i dzieki za taki konkret bo czytając niektóre wypowiedzi to już się pogubiłam czy niektórzy naprawdę są tacy oziębli czy inni tak ich tylko przedstawiaja.
Ale dziękuję bardzo i nie życzę nikomu
Oziębłość??? Kobiety po prostu mężowie nie mają już ochoty na igraszki z wami!!!!! Nuda, rutyna i ich już nie pociągacie. Część z nich pewnie ma już kochanki, drugie pół o tym myśli. z drugiej strony żal mi Was...... Ale jak tak to czytam to czuję się lepiej bo w porównaniu z Wami moje życie erotyczne jest zaj....... DZIĘKUJĘ WAM :)
Kasiu moze tym, ze ma inna cieplote ciala:). Nie pewnie tym, ze jest jej zimno, a moze tym, ze idzie zima. Drodzy panowie,a czy zrobilsicie cos w tym kierinku zeby jakos zaintrygowac wasza polowice, zachecic, necic, rozpalic, wzbudzic ciekawosc, czy tylko chodz tu "stara" na .... Zadajcie sobie to pytanie. Druga sprawa trzeba zrozumiec, ze kobieta jest bardziej skomplikowana niz my i trzeba znalezc klucz do ze tak powiem jej ciala. Moze jakas wyrafinowana czyt. dluzsza gra wstepna (chociaz szybkie numerki tez sa ok) bedzie tym kluczem. Jest wiele sposobow, takze panowe obserwowac i dzialac a nie zalic. Wezcie pod uwage, ze wasza zona/patnerka tez was moze zdradzac i dla tego innego jest wampem i goraca kobieta.
;)czyli jako mężowie czy partnerzy namawiacie żeby żona wam rogi przystawiała brawo za porady .Jestem pełna podziwu .
wiecie co ja też nie mam idelnego związku i seksu.owszem oziębłość się wkradła w nasz związek.ale kochanka kochanek?po co? to tylko chwile p[otrwa i się skończy.jednak nie potrafiłabym oszukiwać tej najważniejszej osoby w moim życiu.są lepsze i gorzse dni.my właśnie mamy gorsze dni.śpimy osobno,milczymy.mam dość.zacznie sam prać odbierać dzieci i zawozić je na zajęcia dodatkowe to może coś zrozumie.w każdym razie koniec z praniem,prasowaniem,zmywaniem garków po nim.może uwierzy,że jednak pora kogoś docenić.
Nikt nikogo nie namawia. tak jak kobieta nie zaciągnie"oziębłego" faceta do łóżka tak samo facet tego nie zrobi z kobietą. Po co się męczyć jeśli uczucie się wypaliło???Kłócić, szarpać. Tylko nie piszcie że z miłości dla chęci uratowania związku bo jeśli para ze sobą nie sypia to o miłości raczej nie ma już mowy. Ja nie zdradzam, a gdyby druga strona to zrobiła to już drugą stroną by nie była. Nie lepiej się rozstać i związać z kimś innym???? Ale nie w trakcie związku. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak lubią sobie życie komplikować.
Nie wszystko w życiu jest albo białe albo czarne i nie można tak upraszczać.
Kolego z 8:23 takie zachowanie jak Twoje jest opisane w wikipedi -PANTOFLARZ i tyle w tym tmacie. Nie widze nic zdroznego w tym, aby pomagac i wymieniac sie obowiazkmi, ale bez przesady.
Zachwycony ja pytałam ta całą mądra resztę, twoje zdanie znam ale dziękuję, że mi to tak konkretnie wyłożyłeś.
Może ja jestem staroświecka, naiwna. Niech to każdy nazwie jak chce ale nie rozumiem takiego zachowania. Tyczy się to zarówno kobiet jak i mężczyzn bo jeśli chodzi o przysłowiowe "rogi" jesteśmy w tym tak samo dobre jak panowie.
Połówka nie chce z Tobą iść do łóżka a pytałeś/aś dlaczego? Jaki procent z Was zapytała o co kurcze chodzi. Pewnie, że fajnie jest jak za każdym razem zawsze chcecie w tym samym momencie ale czasem faktycznie jest coś nie tak. Jakiś problem,zmęczenie, złe samopoczucie. Ale mam wrażenie, że taki kolega, który gotuje, sprząta i co tam jeszcze uważa się za tego świetnego. Mało tego, żona nie chce z nim sypiać a jemu przecież się należy! Co z jej za żona! Chłopie a wiesz co to podział obowiązków? Może żona dużo więcej pracuje, dużo więcej zarabia a Ty masz więcej czasu? Poza ty ona chyba nad Tobą z kijem nie stoi i nie każe niewolniczo się zapracowywać w domu?
Jeśli żona pracuje mniej a Ty wszystko robisz i się tak dajesz to ciężko nie zgodzić się z Zachwyconym. Pantoflarz jesteś....
Jak gotuje i sprzata to ciapek nie facet.Baba jest od sprzatania i gotowania a facet od utrzymania rodziny jak sobie niedaje rady to już tak sie delikatnie wyrażę to są z niego kalesony i łajza życiowa.Nawet wstydziłbym sie na jego miejscu o tym jeszcze opowiadać.Obciach
Gosciu z 11:43 skad sie biora tacy ludzie jak Ty. Tak niech sprzata, pierze, gotuje, robi zakupy, wychowuje dzieci etc., a wielki Pan przyjdzie siadzie przed tv i wszystko sie nalezy. Potem jeszcze niech za przeproszeniem du.. da i jest ok. Tylko czy bedzie miala sile ?. Nie wszyscy maja super prace, super dochody, super zycie. Potem pretensje, ze zonka oziebla.
nooo w łóżku piecze ... ale nie kazda ma ochote (: o to własnie chodzi