Koleżanko aksamitna. Powiedz swojemu facetowi żeby zaprenumerował Mens Healtha. ZAPRENUMEROWAŁ a nie kupił jeden numer. Po za tym nie gadaj z nim o tym w dresach tylko ładnie się ubierz( czytaj seksownie) zorganizuj kolacje i pogadaj z nim o tym, prosto z mostu najlepiej zabierz go w miejsce gdzie się poznaliście, lub gdzie mieliście randki. Jeszcze lepiej jakbyście odesłali dzieciaka do teściów i poszli do kina, a po powrocie obejrzeli jakiegoś erotyka albo dwa. Jednym słowem wprowadzili pewną świeżość w monotonie życia. Pozdro
No na kawe :). W sumie to nie pije kawy, ale dla Ciebie moge zrobic wyjatek:)
Zachwycony no wiesz....ja pijam też herbatę. No poza tym, maila masz tam wyżej
Odp.: Słaby seks
Powiem Ci aksamitna że jesteś trochę żałosna. Na forum miasta wyciągasz jakieś prywatne sprawy z waszego życia i próbujesz znaleźć tutaj odpowiedzi na swoje pytania. Dla mnie to śmieszne. Jak masz problem z mężem to idź do źródła, porozmawiaj z nim, a nie szukaj rady u obcych. Swoje problemy rozwiązuje się pod swoim dachem.
przecież nie pisze kim jest tak? a jesli pyta i chce być wierna mężowi to czemu jej nie rozumiesz???
Kolego Kocjusz Miasto to jego mieszkańcy a mieszkańcy mają swoje problemy więc nie widze problemu
do którego źródła tego w kunowie czy w dołach biskupich?
może porozmawiaj z nim o tym szczerze.
a może już go nie podniecasz? może mu się znudziło? zaproponuj mu nowe pozycje, ubierz się seksownie nie tylko w sypialni ale też gdy wychodzicie razem np. na zakupy. Niech zobaczy, że inni się za Tobą oglądają. Niech będzie zazdrosny ;)
Jesteś przeciwieństwem mojej żony.Ja swoją do sexu muszę ciągnąć traktorem.Dosłownie.Co za babsko.
kobiety mają takie same potrzeby jak mężczyzni:)) tylko że my musimy bardziej się z tym ukrywać bo zaraz wyjdziemy na "łatwe" a przecież natura jednakowo nas wyposażyła w odczucia seksualne..
przed ślubem seks codziennie, po ślubie seks codziennie z własną ręką
Oooo..no tak zimne. Jak słabo rozgrzewasz to jak ma być gorąco?-18:52
euk-No zlituj się,wierzyć mi się nie chce że Twoja żona z dnia na dzień bez przyczyny przestała z Toba sypiać? A może uważasz że renia r. jest tak doskonała(bo Twoja w końcu), że żona jej nie dorówna?
A u mnie jest dokładnie na odwrót. Ja się zajmuję domem po pracy, sprzątam, gotuję a żona raz na miesiąc gary umyje jak jest niewiele nie mówiąc już o jakimkolwiek współżyciu bo jest wiecznie zmęczona albo "chora". No to znalazłem w końcu na to lekarstwo, bo ile można się prosić, i mam fajną milutką przyjaciółkę która też ma w życiu podobnie do mnie i świetnie razem uzupełniamy to czego nam w życiu brak. Jak to się mówi i wilk jest syty i owca cała :-)
No to u mnie też jest dziwnie . Żona uważa , że raz w miesiącu to wystarczająco i proszę nie mówić , że to moja , że się nie starałem . Był czas , że było wszystko czyli kolacje , spacery , dobre wino , kino itp . efekt marny . Szczere rozmowy na ten temat też były , kłótnie też. Bez zmian ciągle zmęczona , zdenerwowana , coś ją boli ....
Ogólnie to z charakteru wspaniała kobieta .
Przyzwyczaiłem się choć mi przykro , że jest taka zimna . Sam nie wiem czy szukać kogoś na boku czy nie , bo nie leży to do końca w mojej naturze .
Kolego, nie wystarczy kolacja, wino i spacery. Trzeba pomóc żonie w codziennych obowiązkach. Pozmywać gary po obiedzie czy kolacji, odkurzyć mieszkanie, po prostu podzielić się obowiązkami domowymi. Wtedy na pewno nie będzie zmęczona...To żadna ujma dla faceta a dla żony na pewno spore odciążenie. Uwierz, że wtedy nie będziesz narzekał..