Bardzo dziekuje za tak obszerna wypowiedz... Zblizylismy sie z owym znajomym... bardzo zabiegal, do tej pory mowi, ze mysli, ze teskni... Niestety... poddaje sie. Nie bede walczyc. Dzis tu napisalam... on ma najpewniej borderline i jest uzalezniony. Mieszanka okropna dla niego i otoczenia. Mam tak jak Ty mialas... zanim pewnie zdalas sobie z tego sprawe... chociaz wnosze, ze uczestniczylas w terapii dla DDA. 2 lata ojca mialam... ale to chyba wystarczy by byc DDA..
Dalas mi do myslenia. Dziekuje...
Daj sobie spokój z tym człowiekiem dla twojego dobra.
To on tą maryhuane w żyłę wstrzykuje i pije heroinę tak pewnie jest
zaczyna sie od marihuany a potem i inne rzeczy,robia rozne swinstwa z srodkow hemicznych.
Twoje zycie Twoj wybór po co pytasz ludzi na forum???nie kumam tego w ogóle szukasz porady?przeciez i tak zrobisz co bedziesz chciała gorzej jak on to przeczyta i sie domysli ze o niego chodzi
Może po prostu potrzebuje pomocy. Staraj się namówić go na wizytę u psychiatry. Napewno nie będzie chciał ale staraj się go przekonać
To jest najbardziej "reklamowany" narkotyk bo ma jedną bardzo pożądaną cechę.
Obniża iloraz inteligencji.
to nie jest tak ze marihuana to cos strasznego,znam ludzi ktorzy lecza sie tym,jest dobra na kaszel,bol,bezsennosc ale wszystko z umiarem,dawniej indianie leczyli sie marihuana,w kaliforni czy kolorado sprzedaja w aptekach na recepte.
a kawa czy wodka to sa lepsze rzeczy?
Leczenie leczeniem, ludzie leczą się też morfiną ale to nie znaczy że można ją zażywać od tak bo używa się jej do leczenia. Marihuana jest używana do leczenia tak samo jak i inne leki i nie powinno używać się jej w innych celach. Uzależnienie od niej jest złe i powinno się je leczyć, często niszczy ludzią życie. Uciekanie się w problemach do używek czy narkotyków jest jeszcze gorsze, ponieważ przestaje nam zależeć na innych sprawach i myślimy tylko o tym by "to" zrobić jeszcze raz. Ja polecam wizytę u psychiatry. Często ludzie uzależnieni nie zdają sobie sprawy jakie szkody czynią dla siebie i otoczenia. A szczera rozmowa z psychiatrą który wie, w którą stronę skierować konwersacje aby dotrzeć do człowieka, potrafi zdziałać cuda.
Dziekuje wszystkim za zabranie glosu... Znajomy milczy od 2 dni. Nie ma z nim kontaktu. Powodowana zwyczajna obawa o niego i znakami zapytania zadzwonilam do kolegi psychiatry. Opisalam mu jak to wyglada z wieloma szczegolami, ktorych tu nie wspomnialam.
Kolega wysluchal, zadal kilka pytan i... podejrzewa borderline. Kiedy o tym poczytalam... wypisz, wymaluj... Przykro mi. Domyslam sie, ze znajomy nie szukal pomocy u lekarza. Nie mam juz sily obrywac w tej relacji. Wszystko sie na mnie odbija. Nie dam rady dluzej znosic jego niestabilnosci, rozchwiania itd. Bardzo szkoda... poczulam cos do niego....
hahahaha wez gościu z 20:57 poczytaj najpierw a później pisz.
Marihuana jak udowodnili naukowcy nie zabija szarych komórek robi to ALKOHOL i nie zdajecie sobie z tego sprawy LUDZIE ale to jest właśnie najgorszy narkotyk, ale przecież w obecnych czasach no może jakieś 10 lat wstecz gdy odkryli wszystkie skótki spożywania alkoholu nikt na świecie nie odważył się go zakazać i nikt się nigdy nie odważy tego zrobić. Ludzka natura jest taka i każdy ma do czegość słabość jedni do alkoholu inni narkotyków a jeszcze inni do zakópów czy szybkiej jazdy samochodem/motocyklem ale jak ktoś bardzo mądrze już napisał trzeba znać umiar nawet w jedzeniu i piciu od przewodnienia też można umrzeć
Alkohol jak jeden z nielicznych "narkotyków: podwyższa iloraz inteligencji.
Powiedział bym że tobie kolego już Marysia zrobiła sieczke z mózgu. Zacznij myśleć nad wizytą u specjalisty.
Też poznałam kiedyś takiego człowieka. Wiedziałam że pali i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało ale po dłuższej znajomości zachowywał się identycznie. Podejrzewam że nie tyle przez trawkę bo mam znajomych którzy palą od lat i się normalnie zachowują, co przez twardsze narkotyki. Niestety przez jego zachowanie zerwaliśmy kontakt i już od kilku lat się nie znamy...
zioło>alko.
stosowałem w swoim czasie(studia) i jedni i drugie systematycznie. Nie ma porównania co do szkodliwości zdrowotnej czy społecznej.
Zioło jest dużo łagodniejszą używka.