Jak w opisie - na tym skrzyżowaniu od dwóch dni nie ma świateł i jest wolna amerykanka jeśli chodzi o kierowców :S nie znają się na znakach, wymuszają pierwszeństwo porażka :S co rano przed 8-mą jeżdżę tamtędy do szkoły z dziećmi i ciekawi mnie ile już było, jest i będzie kolizji z braku wiedzy o znakach...
ale masz znaki drogowe
Przecież ci pisze żę nie respektują znaków gosciu z 22,37
Kobiety !!! kto Wam daje prawo jazdy? Nie chcę tu uogólniać ale to co widziałem na tym skrzyżowaniu przy niedziałających światłach przeraziło mnie. Farbowana blondynka jadąc od Żeromskiego w kierunku Waryńskiego (na drodze ustąp) przemknęła facetowi przed maską nawet nie patrząc na boki... zero wyobraźni i myślenia.
i o tym właśnie piszę... tylko , że kobiety jak i meżczyźni tak jeżdżą... dobrze że już są te światła :S
światła już są i znaki pionowe są i zakaz zatrzymywania jest na ul Sienkiewicza i kamera jest na tym skrzyżowaniu... brak tylko całkowitej wyobraźni i odpowiedzialności osób ... rodziców! którzy podwożą swoje dzieci do szkół.... Co robi Straż Miejska, Policja aby zapobiec nieszczęściu, które tu może nastąpić?!!! tu między godziną 7.20, a 8.00 powinien stać patrol policji!!! Dzieci wysiadające na skrzyżowaniu- na swiatłach- byle szybko- bo nikt nie zobaczy....
I właśnie tu powinien być nieoznakowany patrol polocyjny.
Ludzie podwozili i będą podwozić dzieci i wysadzać je pod szkołą. Ile z tego tytułu było wypadków. Czy winą rodziców jest, ze ciężko jest wjechać w uliczkę do szkoły, bo jest blokowana przez samochody pracowników PG1 i LO III. Dlaczego nikt nie pomyślał o zrobieniu tam zatoczki, aby wysadzać dzieci jak był robiony remont Sienkiewicza, przecież miejsce jest a szkoły stoją tam wiele lat i rodzice podwożą dzieci tez od wielu lat. Najłatwiej karać a może najpierw coś zrobić aby pomóc ?
Tak najlepiej wjechać do szatni co by się dziecko nie spociło
A kawałe jak dojdzie to mu się coś stanie?
niech sie z buta przejdzie,jest fajna pogoda,i bedzie sie moglo pochwalic pani od srodowiska ze nie bierze udzialu w zanieczyszczaniu srodowiska bo chodzi na piechote,a przedewszystkim dla zdrowia
To co, jadąc obok szkoły nie mogę wysadzić dziecka, tylko, np. koło Biedronki bo jest tam parking, a koło szkoły ktoś zapomniał zorganizować warunki ? Gościu z 09:23, mniej zazdrości i żółci, nikt nie mówi o wjeździe do szatni tylko o podwiezieniu do szkoły jak to ma miejsce na całym świecie. Ciekawe czy też wszędzie chodzisz na piechotę, czy jednak podjeżdżasz możliwie najbliżej.
Nie chodzi mi o wjazd do szatni bo to przenośnia (czytaj ze zrozumieniem) ale o to że akurat to wjazdowa droga do centrum i można gdzieś w bocznej wysadzić dziecko. Zazdrość ? o co że masz samochód? ja mam 3 i jeżdżę ale też dużo chodzę dla zdrowia. Ale towarzystwo się nauczyło w ostatniej chwili biegiem i nie ma czasu ZWOLNIJ bo potem będzie za późno
Jak by sie tylko dalo, to wjada i do szatni, tak jak wjezdzaja do klatek w blokach.
Nauczyciele raczej nie blokują tej uliczki bo maja swoje miejsca parkingowe, w które trudno wjechać ponieważ są zajmowane przez podjeżdżające samochody rodziców i uczniów liceum
kolega zadzwonil kiedys bo wlasnie na skrzyzowaniu sie swiecily wszedzie swiatla czerwone :) wszyscy stali w korkach bo kazdy sie bal ruszyc. Policja powiedziala zeby zadzwonil na straz pozarna - porazka jakas... zamiast postawic biala czapke na srodku niech macha rekami, bo od tego sa.
Jak nie ma świateł to są znaki... i trochę kultury i można jeździć