O ile pamiętam to tam jest droga w prawo, a prosto wjazd na posesję czyli do Celsy.
Jak nie zmieniamy pasa ruchu to nie włączmy kierunkowskazu, np. na takich skrzyżowaniach na których jest ciągła linia.
Tak to powinno się odbywać. Jednak znak drogowy który nakazuje kierunek ruchu na krzyżówce stoi zarośnięty w krzakach. W dodatku na pasie do skrętu w prawo często zatrzymują się autobusy, a co ciekawsze wysadzaną tam z prywatnych aut kierowcy podwożący swoich znajomych.
pod celsą to jest samowolka jeśli chodzi o przepisy ruchu drogowego każdy jedzie jak chce!!!
tam się jeździ jak kto chce
Mało wiecie o Warszawie, tylko głupoty piszecie.