Witam,
Jak to jest na tej krzyżówce przy pierwszej bramie (ul. Gulińskiego).
Każdy kto skręca w prawo i nie jedzie na bramę huty, powinien to robić z prawego pasa dodatkowo wbijając kierunek. Takie są chyba zasady ruchu. A każdy kto jedzie prosto jedzie z pasa lewego. Wyjątkiem są ciężarówki które nie mieszczą się na prawym pasie i to jest zrozumiałe.
Nagminnie, większość (i to nie na TOPach) ciśnie z lewego pasa w prawo i to jeszcze bez kierunku, potem głośne pretensję nie wiadomo do kogo. Ogarnijcie się ludzie.
O ile pamiętam to tam jest droga w prawo, a prosto wjazd na posesję czyli do Celsy.
Jak nie zmieniamy pasa ruchu to nie włączmy kierunkowskazu, np. na takich skrzyżowaniach na których jest ciągła linia.
Tak to powinno się odbywać. Jednak znak drogowy który nakazuje kierunek ruchu na krzyżówce stoi zarośnięty w krzakach. W dodatku na pasie do skrętu w prawo często zatrzymują się autobusy, a co ciekawsze wysadzaną tam z prywatnych aut kierowcy podwożący swoich znajomych.
W tym Ostrowcu to sami mistrzowie kierownicy co nie wiedzą z którego pasa skręca się w prawo
dlaczego TOPy jezdzą na luzie? taka jazda raz wolniej raz szybciej strasznie denerwuje, ale kto mial nauczyć jezdzic jak instruktor też był topem
widzialem TOPa jak probowal z parkingu pod 1001 drobiazgow wyjechac. zdarl zderzak o murek ale po 15 minitach wycofal. BRAWO!
wpuscis TOS do kielc i zaczynają się jaja ;-)
10 lat jako TOS jezdzilem w warszawie. warszawiacy trabili. przesiadlem sie na rejestracje WI i trabienie ustalo. i co wy na to? nagle nauczylem sie jezdzic bo mialem inna rejestracje?
5 lat jako TOS jeździłem w Warszawie. Nikt nie trąbił.
Przesiadłem się na rejestracje WE i nadal nikt nie trąbi.
Ani w Ostrowcu ani w Warszawie.
I co wy na to ? Czy jestem jakiś inny niż gość z 14:12 ?
Potwierdzam, że w Warszawie - a systematycznie od dawna bywam w niej od czasu do czasu - bez uzasadnienia obtrąbywano auta o nie-warszawskich rejestracjach przez kierowców wypasionych (choć nie tylko) aut z rejestracją na ‘W…’, ale ostatnio najwyraźniej zmienił się stosunek do gojów - przynajmniej w tym zakresie i póki co. Może to efekt wyników tegorocznych wyborów.
Gorilla
pod celsą to jest samowolka jeśli chodzi o przepisy ruchu drogowego każdy jedzie jak chce!!!
tam się jeździ jak kto chce
a pozostali czyli piesi slalomami pomiędzy samochodami
Bar... jak jesteś z Celsy to byś wiedział że po prawej jest mulda aż łeb podskakuje i dlatego większość wiedzących mija ją.
Bezcenne zobaczyć młodzież opuszczającą zakład po szychcie i wsiadającą do zdezelowanych bolidów. Strach w oczach u normalnego użytkownika drogi. Właśnie na tych muldach dochodzi do wciskania się na siłę przed auto, wyprzedzanie na trzeciego i ogólne łamanie przepisów ruchu drogowego. To cud że nie doszło tam do tragedii. Pozdrawiam normalnych.
Jak tylko wjadą na prost "jedynki" to tam już każdy zapomina o przepisach. Z tym skręcaniem w prawo z lewego pasa jest tak jak mówi założyciel tematu. Wlecze się sznur aut 30 km/h tym lewym pasem i bez kierunku skręca w prawo, a ja już od razu jak tylko prawy pas się zaczyna wjeżdżam na niego. I taki pierdziel mało mnie nie taranuje bo nawet nie patrzy w lusterka i obok siebie tylko zakłada że jedzie zgodnie z przepismai.