Za dużo filmów się naoglądałeś. Policjant nie mógł się przykuć do skoczka, bo mógłby go ściągnąć ze sobą z dachu. A ci rozmawiali na dole to niby co innego mieli robić? Łapać go w ramiona jak skoczy? No i to, że skoczek zawsze ląduje w materacu... Jak ktoś skacze to wyceluje tam gdzie tego materaca nie rozłożyli - proste. Mniej filmów dziecko, więcej samodzielnego myślenia.
Przykra sprawa , znałem go lata , nigdy mi nie wyglądał na samobójcę i tak jak ktoś tu napisał : nie bał się niczego...
I fachura z niego dobry był ...
Kondolencje ...
współczuje żonie i rodzicom ....przeszlo 20lat rodzice starali sie go wyprowadzic na prostą i juz bylo blisko a jednak....
to sie nazywa "naturalna selekcja"
Człowiek się załamał bo poważnie chorował, czasami ból odbiera radość życia i człowiek woli odejsc z tego świata. Chciał zginąc i zrobił to celowo, zostawił ponoć list zonie, i skoczył w miejscu gdzie straz nie miała dojscia z basenem.......
Ta nie potrzebna śmierć powinna dac odpowiedz władzy w mieście powiecie województwie i 561 podobno wybranca narodu ze oprócz załatwiania swoich prywatnych interesów los zwyklego czlowieka ich nie interesuje. Wręcz dziala to przeciwnie za miesiac stanie dumnie anty dyrektor PUP i zakomunikuje że nastąpił spadek bezrobocia, tylko zapewne nie doda że spadek ten nastąpił w tragicznych okolicznościach. Pisze to podpierajac sie własnym doświadczeniem , jak bym nie podjął odpowiednich kroków kilka lat temu po tym jak usłyszałem że praca w Ostrowcu jest po znajomości za pewne anty urzednicy pracujacy w Ostrowcu doprowadziliby do takiego samego finału mnie. Teraz w Polsce najlepiej żyje się osoba którym cwaniactwo nie jest obce.
Był człowiekiem ,chorym ,leczył się.Ból jest złym doradcą? P.... jeszcze dwa tygodnie temu byliśmy razem z Twoją żoną synkiem J....na Brodach w domkach? To nie jest prawda ,że już nigdy nie będziemy razem odpoczywać,biesiadować. Kto będzie mojego gruchota reperował. P...naprawdę współczuje twojej mamie,ojcu synkowi,żonie ,bratu. Razem z nimi opłakuje Cię,byłeś człowiekiem życzliwym dla mnie,mojej rodziny,kolegów. Obiecuje Ci ja ojciec Corleone ,bo tak żeście mnie nazywali w Warszawie ,że ja i cała moja rodzina która jest pogrążona w bólu po stracie Ciebie byłeś jak syn. Krzysiu i ja popłakaliśmy się . Naprawdę mój umysł nie chce tego przyjąć tej wiadomości.!!!!!! Zawsze i wciąż Twoja żona ,synek możecie liczyć na pomoc od naszej rodziny. BÓG z TOBĄ!
@Wykluczony, myślisz,ze ten człowiek to przeczyta??
co matka z ojcem z nim użyli to tylko oni wiedzą
do piątku - odprowadzimy Cię całą rodziną
wiadomo dokladnie kiedy pogrzeb o ktorej ?
Może wiedzą, ale to nie znaczy, że czują ulgę.
a ja mam pytanie jak jest to mozliwe zeby tak bez pronlemu dostac sie mozna było na dach bloku ?
Pogrzeb odbędzie się w piątek w kościele na Piaskach. O 12.30 będzie wystawiona trumna w dolnej kaplicy a o 13 odbędzie się msza. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia...
niestety jest to możliwe spóldzielnia takich włazów specjalnie nie zabezpiecza
Każdy kto Cię znał powie prawdziwy kolega przyjaciel i super mechanik..tylko nikt z Nas nie jest w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie Dlaczego to zrobiłeś?Odpowiedź znasz tylko TY!...Brakuje nam Ciebie..ale jak zawsze mówiłeś przez telefon"do zobaczenia na razie hej" tak i ja kończę ten wpis "i do zobaczyska po tamtej stronie hej"
Aniu trzymaj się i wiedz że dookoła masz dużo przyjaciół którzy zawsze Ci pomogą...