Przy sklepie Delikatesy centrum dziś około godziny 11 wyskoczył z dachu młody człowiek w wieku około 37 lat mający rodzine z niewiadomych jak narazie przyczyn, zebrana policja stała obok bloku i zajeci rozmową nawet nie zauważyli kiedy wyskoczył, pierwsi na pomoc poszli strażacy, którzy rozłożyli dmuchany materac myśląc, ze wlasnie w to miejsce uderzy człowiek skaczący, ale uderzył niestety w ziemie, na dachu stali z nim policjanci, jeden miał okazje uratować go, gdy dawał mu papierosa szybkim ruchem mógł złapać go za ręke i spiąć kajdankami, ponieważ stał na srodku daleko od krawędzi, dlatego macie tu dowody na stanowczą niedokładność ostrowieckiej POLICJI !!!!!!!
Panie ekspercie, a co by było jakby nagle spanikował i pociągnął policjanta go łapiącego ze sobą na dół???
Tacy ludzie są nie obliczalni...
Samobójców na tym świecie nie brakuje - jednego mniej...
Nagrał ktoś coś? Są jakieś fotki?
jak ma ochotę skakać to niech skacze idiota!!!!!!!
Młody czemu to zrobiłeś???!!! Juz było ok - rodzina, dom, robota...
Nie bałeś sie przecież w życiu niczego... Kondolencje dla zony, synka, rodziców i brata. RIP Paweł
Przyczyna zawsze jest jedna- ciężka choroba depresja.
P... nie może być,niedawno byliśmy na rybach w Brodach z całą Twoją rodziną.... Nie wiem co pisać ryczę jak małe dziecko P...dlaczego?
Był człowiekiem ,chorym ,leczył się.Ból jest złym doradcą? P.... jeszcze dwa tygodnie temu byliśmy razem z Twoją żoną synkiem J....na Brodach w domkach? To nie jest prawda ,że już nigdy nie będziemy razem odpoczywać,biesiadować. Kto będzie mojego gruchota reperował. P...naprawdę współczuje twojej mamie,ojcu synkowi,żonie ,bratu. Razem z nimi opłakuje Cię,byłeś człowiekiem życzliwym dla mnie,mojej rodziny,kolegów. Obiecuje Ci ja ojciec Corleone ,bo tak żeście mnie nazywali w Warszawie ,że ja i cała moja rodzina która jest pogrążona w bólu po stracie Ciebie byłeś jak syn. Krzysiu i ja popłakaliśmy się . Naprawdę mój umysł nie chce tego przyjąć tej wiadomości.!!!!!! Zawsze i wciąż Twoja żona ,synek możecie liczyć na pomoc od naszej rodziny. BÓG z TOBĄ!
Nie dyskutuj!!!
Macie dona Corleone... Weź ty człowieku się zajmij czymś innym niż pisanie. Składnia zdań u ciebie kuleje, interpunkcja to już przegięcie, no i te wywody na poziomie przedszkolaków. W każdy wątku piszesz, że tego znasz, tamtego znasz i wszystko wiesz, a już ci wiele razy udowodniono, że pleciesz brednie, jak chociażby w wątku o policjancie zatrzymanym w sprawie narkotyków... Tą historię powyżej także sobie zmyśliłeś i nawet nie będę pisał skąd to wiem. Jesteś żenujący, niedouczony i masz zaburzenia samooceny.
Człowieku ,kanalio to ,ze znam ludzi masz mi za złe że znałem P... odpierdul się ode mnie daj mnie i tej rodzinie przeżywać stratę osoby bliskiej?
Palancie z 10:21 przedrukuj mój wpis na innym forum nie Tu gdzie wypowiadają się osoby znające P... i współczujące jego rodzinie. Nigdy nie pisałem do wątku:
"Zatrzymany policjant w Ostrowcu za narkotyki"
Przykra sprawa , znałem go lata , nigdy mi nie wyglądał na samobójcę i tak jak ktoś tu napisał : nie bał się niczego...
I fachura z niego dobry był ...
Kondolencje ...
współczuje żonie i rodzicom ....przeszlo 20lat rodzice starali sie go wyprowadzic na prostą i juz bylo blisko a jednak....
to sie nazywa "naturalna selekcja"
Człowiek się załamał bo poważnie chorował, czasami ból odbiera radość życia i człowiek woli odejsc z tego świata. Chciał zginąc i zrobił to celowo, zostawił ponoć list zonie, i skoczył w miejscu gdzie straz nie miała dojscia z basenem.......
Nie odzywaj się chamie z 16,22.Nie wiadomo co ciebie może spotkać.Nastepny możesz być ty i inni tak piszący.człowieku bez serca.
moja wypowiedz nie byla chamska tylko raczej szczera. Jeśli był chory psychicznie to od tego są specjalne placówki w których mogli mu pomoc. Nie jestem osobą postronną jeśli o to chodzi, tylko spokrewniona z ową rodziną. Rozumiem wszystko: problemy, brak chęci życia itd ale jeśli koleś miał żonę i dziecko i by było wszystko w porządku to by mu takie głupoty do głowy nie przychodziły. Poza tym choroba psychiczna to nie przeziębienie - samo nie przejdzie. Na depresje i inne stany lękowe sie bierze leki. No ale jak sie nie chciało nic z tym zrobić to cóż - za błędy i niedopatrzenia się płaci.