Od jakiegoś czasu ktoś na Henrykowie bawi się w "szybcy i wściekli". Słychać pisk opon i ryk silnika lub silników. Policja rzadko tam jeździ, a przydałoby się. Taka jazda nie tylko powoduje drażniący hałas,ale pewnie też stwarza zagrożenie. Mieszka ktoś w tych okolicach i też zauważył? Co robić?
kto ty jesteś-polak mały,jaki znak twój-orzeł biały
Ty to masz chyba jakiś próg zwalniający na mózgu...
Jest na Henrykowie jakiś dzielnicowy, może jemu to zgłosić?
tam rządzo małolaci z tak zwanych dobrych domów a policja wogule tam nie reaguje łatwiej mandat w okolicach sklepu za spozycie piwa wypisac
Zgadzam sie z gosciem z 21:47