Od jakiegoś czasu ktoś na Henrykowie bawi się w "szybcy i wściekli". Słychać pisk opon i ryk silnika lub silników. Policja rzadko tam jeździ, a przydałoby się. Taka jazda nie tylko powoduje drażniący hałas,ale pewnie też stwarza zagrożenie. Mieszka ktoś w tych okolicach i też zauważył? Co robić?
Ja mieszkam, nie zauważyłem nic niepokojącego...
dlaczego policja nie robi tam przejażdżek i obserwacji?
Nie wiem raz na pół roku widzę radiowóz i tyle nie można powiedzieć że w ogóle, jednak zdecydowanie za rzadko.
Zadzwoń na policję, jak usłyszysz takie ryki silników.
Myślę że przyjadą, przy okazji skontrolują zmotoryzowanych, bo myślę że to motocykliści, w większości bez prawa jazdy.
Miałem taki zamiar, ale nie widziałem nigdy tego co tak robi. Słyszę tylko hałaśliwy pisk opon, mogę ewentualnie opisać im skąd mniej więcej dochodzi.
Też słyszę, a w dodatku dość często w okolicach północy.
Pewnie nie będzie żadnej reakcji dopóki nie dojdzie do wypadku.
Załóż coś na pidżamę i biegnij sprawdzić skąd dokładnie jest pisk opon
od ganiania za wariatami po nocach powinna być policja, a nie żeby ktoś wstawał i w piżamie biegał po osiedlu
a gdzie jak tam nawalone progów zwalniających a pozostałe są na tyle nierówne że nie pojedziesz szybciej na twardym zawieszeniu bo wyrwie amortyzator albo zrobisz dziurę w dachu :) może nie jeżdżą w tamte rejony miśki bo słyszałem że sam któryś się ściga, ale który to niewiem
A gdzie Ty widziałeś progi na Iłżeckiej, Prusa czy też Kraszewskiego?
Jest na Henrykowie jakiś dzielnicowy, może jemu to zgłosić?
tam rządzo małolaci z tak zwanych dobrych domów a policja wogule tam nie reaguje łatwiej mandat w okolicach sklepu za spozycie piwa wypisac
Policja niw reaguje bo skoro nie ma zgloszenia to skad ma wiedziec ze ktos zakluca cisze nocna
zgłoście to, jak nie będzie reakcji to wtedy czepiajcie się policji
Zgadzam sie z gosciem z 21:47
przed swietami bylam na cmentarzu. zglosilam to na policje. :) byl patrol ale cwaniak z "porsche" sie zmyl..