to nie jest odpowiedz na moje pytanie no ale ..... nie dziwie sie :D tylu forumowiczow ma czyste sumienie ze hoho :D Tez bym Cie poczestowal jakas godziwa strawa :D
Nie jest to proste ,wytłumaczyć dlaczego katolicy potrzebują w kościele kapłana.Ale jakoś nie potrafię wyobrazić społeczności w której nikt nie dba o jej duchowość.A krytykowanie i ,,rzucanie do jednego worka wszystkich kapłanów jest ogromnym przejawem tej samej ignorancji o którą zostałam,kilka postów wyżej, posądzona.Jest moda na krytykę kościoła i chcąc być,, trendy ",dobrze jest poczytać nagłówki niektórych artykułów.A 100 księży ,zakonników ,robi wiele dobrego w różnych dziedzinach.Dobroć i pokora nie jest w modzie ,nie pcha się na okładki.Pajączku bądż sobie ateistą z wyboru,ale nie krytykuj kapłanów całego świata.Bo co Ty tak naprawdę o nich wiesz?
Z pośpiechu popełniłam błąd, miało być -setki księży,a nie 100 księży.
Wie tyle co pan P. powie
pudlo ignorancie pisalem wczesniej z pan P ze swymi dziwakami spod sztandaru teczy nic dla mnie nie znaczy :) przyznalem wczesniej tez ze sa wyjatki wsrod ksiezy ;) sory ale nie bede rzucal konkretnie ten czy ten ;) fakt troche uogulniam ;)
No ale przecież włączył mnie bez mojej zgody. Co ma kwestia światopoglądu rodziców do mojej i do tego kim będę w przyszłości? Kościół zgadza się aby o czyjejś przynależności decydowały osoby trzecie (bo rodzice nie są Tobą - chyba się zgodzisz) i ta procedura jest prosta: rodzice deklarują, ceremonia jest krótka, wpis do księgi i po wszystkim. Za to przy opuszczeniu wspólnoty mnoży komplikacje biurokratyczne, trzeba mieć świadków itp. Przecież to wyraźnie ułatwienie do pozyskania nowych wiernych a utrudnienie dla ich odpływu. Jeżeli ta asymetria nie jest dla Ciebie widoczna, to chyba dyskusja jest jałowa.
Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Miej odwagę i idź do swojego proboszcza i powiedz mu to i po sprawie. Ale bądź konsekwentny i od Kościoła nie chciej już nic w swoim życiu.
Do Pajączka - zaplątałeś się w swoim życiu w tej pajęczynie, słusznie się podpisałeś
A mój się spytał czy nas stać na ten datek. szacun dla niego
oczywiscie ze sie zaplatalem , bo dociekam prawdy , pytam , analizuje i jak to bylo w sredniowieczu zostalem uznany za niewiernego i nienormalnego :D a juz myslalem ze ludzie dojzeli do bierzacego wieku :D A tu taka ciekawostka , pajak nie plata sie we wlasnej sieci ale to udowodnione naukowo a nie napisane w PŚ wiec nie przyjmiesz tego do wiadomosci :D
Pajączek problem w tym, że wcale nie jesteśmy tacy oświeceni jak myślisz. Fakt, może trochę więcej wiemy niż w średniowieczu ale nadal jesteśmy tylko słabymi ludźmi, którzy w walce z naturą są praktycznie bezbronni..To, co przez ciebie przemawia to zwykła pycha. Wydaje Ci się, że skoro jest 21 wiek to coś zmienia? Kiedyś za jakieś tysiąc lat, inni będą wyśmiewali wynalazki, które teraz dla nas są szczytem techniki.. Dlatego nie pisz, że ludzie powinni dojrzeć do wieku bo...tak naprawdę my jesteśmy cały czas tacy sami, dalej nie wiemy jaki sens ma życie..
Jestem z Pulanek,w tamtym roku ksiądz na koledzie wyjął pieniądze(przy mnie) z koperty i zapisal w zeszycie ile dałam,nie tylko u mnie,ciekawe po co?może w tym roku zrobi to samo-hmm,dla porownania?
w mojej miejscowości starsza ju z kobieta ( babcia juz właściwie) dała ksiedzu 50 zł,ale poprosiła żeby jej wydał, bo nie bedzie miała na chleb- powiedział jej,że jakoś sobie poradzi - to już chyba lekka przesada...
Skandal? Autorze wątku... Nie chcesz to nie dajesz... Ks ci z kieszeni nie wyjmie
Ale to nie jest problem typu: "nie chcesz, to nie dajesz", tylko problem w reakcji księdza na datki, które dostaje. Zaglądanie do koperty, zapisywanie ile kto dał - to jest nie fair, a nie sama idea przyjmowania pieniędzy. Kościół powinien uszanować, że każdy daje tyle na ile ma ochotę/możliwości, a jak mu ciągle mało, to niech ustali odgórną stawkę - tylko ciekawe, na ile się "wyceni" i ile ludzi stwierdzi, że kwota, ktorą muszą wydać jest niewarta całej tej wizyty...
chodzilo mi o polowanie na czarownice ale niewazne . Dzisiaj nadal to sie dzieje tyle ze ludzie odpuscili sobie palenie na stosach . A to ze taka moda nastala to nic mi do tego prosze mnie nie porownywac z banda emo dzieciakow ktora swoj poglad opiera na ludziach pokroju Palikot , ja nie mam z nimi nic wspolnego. Bedziecie sie pewnie wybraniac ze wyprawy krzyzowe czy inkwizycja to fikcja albo moze efekt zlego rozumienia wiary ale niestety dzisiejsi kaplani glosza to samo co ustanowili w tamtych czasach tamci kaplani . Kolo sie zamyka a ci co glosza wiare (kaplani) sa ludzmi saczacymi jad i nie mowcie mi ze tak nie jest kazda religia jest oparta na wierze w boga ktory akurat reprezentuje dana religie. Wiara w wyzszy byt okej ale ubieranie to w basniowa osnowe jest dla mnie niezrozumiale i co najwyzej powodem do sporow .Poza tym nie znalazl sie jeszcze nikt kto rzucil we mnie kamieniem jak widac kazdy umie tylko gadac :) No smialo kto z Was nigdy nie skrytykowal kogos albo nie zaszufladkowal prosze bardzo o szczere wypowiedzi.
A ja dam swojemu ksiedzu w kopercie wydruk polecenia przelewu 100 zl,na konto Domu Dziecka!!! Uwazam ze to bardziej szczytniejszy cel,i jako osoba duchowna powinna zrozumiec,a nawet wesprzec!!! Im powinno z tacy wystarczyc i z imprez typu"co laska,ale nie mniej niz..."!!! Jak myslicie,jak zareaguje??? Ja mysle,ze wszyscy tak powinnismy zrobic!!! Raz do roku! A ksiadz z tacy co tydzien ile ma??? A te dzieci???Pozdrawiam
No wlasnie o tym bebnie caly czas ze zamiast obnosic sie z kasa to mogliby pomoc albo dzieciakom albo jakims naprawde potrzebujacym rodzinom. Po co stawiac te cudowne swiatynie ? przeciez to wszystko kosztuje .Nie wystarczy skromny budynek z krzyzem na szczycie ? to za malo ? Zamiast zagarniac cala kase mogliby dzieciakom pomoc a nie krytykowac Jurka . To co wczoraj widzialem w telewizji (tak wiem podstawieni przebrani ksieza na zlecenie TVN) to bylo smieszne , co prawda nie wszyscy ksieza to podzielali ale liczy sie sam fakt ze osoba duchowna wypowiedziala sie negatywnie na temat pomocy chorym dzieciom jest totalnym zwyrodnieniem. Owszem sa negatywne strony bo pseudo gwiazdki zamiast grac charytatywnie graja za gruba kase ..... falsz i zaklamanie . sporo kasy ginie gdzies tam.... no akle efekt koncowy jest taki ze jednak cos jest zebrane i ratuje to komus zycie .