Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
      • Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

        I to jest dobra puenta!

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 56

      Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

      Mój dziadek,ojciec mieszkali w Ostrowcu na Ludwikowie.Ostrowiec kiedyś to była mała osada .Ulica wyboista,wokół domów poruszające się domowe zwierzęta.W miarę upływającego czasu Ostrowiec się rozbudowywał a wszystko za pomocą powstających zakładów pracy.Zakłady pracy powodowały napływ ludności i powstawanie coraz większego miasta.Ten rozwój stwarzał tym napływającym osobom szanse na lepsze życie,lepsze perspektywy na dalszy osobisty rozwój.Ci ludzie pochodzili z różnych środowisk,różnych kultur.Byli bardziej lub mniej zadowoleni ze swojego życia aż do czasów w którym nastąpiły przemiany(redukcja zatrudnienia,spadek płacy realnej,bezrobocie).Na wsi zaczeły się dokonywać pozytywne przemiany (budowa szerokiej infrastruktury,dopłaty).Zaczeły się zacierać różnice między wsią a miastem,często na korzyść tych pierwszych.To właśnie wyzwoliło w nich flustracje i złe emocje.

      Gość_corel
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 57

      Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

      Jak ktoś mówi, że lubi się rzucać ziemniakami w wykopki to burak i wieśniak. I tyle w temacie.

      Gość_Dorotka
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

        Dom za miastem fajna sprawa, ale to się sprawdza gdy człowiek jest młody i gdy jest to dom wielopokoleniowy. Wtedy młodsi pomogą starszym, wszystko jakoś się kręci i można fajnie żyć. Ale na starość domek to trochę męczące dużo pracy, brak zdrowia. Jednej lub dwóm osobom ciężko. W mieście życie jest wygodniejsze szczególnie dla starszych osób- są blisko apteki, przychodnia, sklepy- a nie jak na wsi do lekarza daleko, jeden sklep, a jak chcesz inne zakupy to już wyprawa na pół dnia do miasta. Całe życie mieszkałem w domu, a od 5 lat mieszkam w bloku i wolę blok. Jak chce świeżego powietrza to wsiadam na rower za miasto w Las i się dotleniam lub na spacer.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

          Tak szczególnie blok na starość jak kupisz mieszkanie na 3 albo 4 piętrze i nie ma windy.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

            Tak naprawdę wszyscy pochodzimy ze wsi - bo czym były miasta zanim uzyskały prawa miejskie ??????? a i jeszcze jedno mieszka w mieście ale i znam wielu ludzi ze wsi - niejednokrotnie chamstwo miejskie przerasta jakiekolwiek i skądkolwiek

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 62

            Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

            10:28 Jesli sie kupuje mieszkanie na starosc to sie mysli, ktore pietro bedzie najlepsze (albo z winda).

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 61

          Odp.: Skad tyle pogardy dla "wiejskiego" pochodzenia

          05:26 Zgadzam sie z Toba i mysle dokladnie tak samo. Dom wielopokoleniowy fajnie miec bo zawsze mozna z kims pogadac albo sobie pomoc. Ale jak sie zostanie samemu na starosc, to tylko pozostaloby zyc praca, ogrodem etc. i na tym mija zycie. W miescie mozna robic rowniez inne rzeczy, isc na basen, do kina, uniwersytet 3go wieku etc, wszystko blisko i na piechote. A gdy sie zateskni za ludzmi, mozna pogadac z sasiadem na laweczce pod blokiem. Dzialka rekreacyjna to jest tez fajna sprawa, bo jest gdzie wyjsc jesli sie chce, ale nie ma tej pracy za duzo tak jak we wlasnym domu. Pozdrawiam:)

          Gość_Maria
          Zgłoś
          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Biuro Rachunkowe "Complex"
Branża: Biura rachunkowe
Dodaj firmę