Jak w temacie. W sumie już przed świętami Bożego Narodzenia słychać systematycznie, że ciągle gdzieś strzelają....
No nie wiem skąd mają, ale ewidentnie nie mają lepszych pomysłów na wykorzystanie tych pieniędzy. Puszczają z dymem kasę, którą mogliby spokojnie przeznaczyć na kupno nowych ciuchów, lepsze jedzenie etc.
Niech robia co chca. Kazdy ma jakies przyjemnosci.
kasa nie poszła z dymem tylko zmieniła właściciela, z dymem poszły tylko fajerwerki, nic w przyrodzie nie ginie, czyjś wydatek jest przychodem innej osoby, pieniądz krąży w gospodarce, a nie jest palony
Wiesz co mam na myśli. Po prostu dziwię się ludziom, że im nie szkoda tak wyputać kasiory.
jak się ma mało pieniędzy że starcza tylko na podstawowe potrzeby to jest inne myślenie i inne priorytety niż w sytuacji gdy pieniędzy mamy więcej i już nam ich nie brakuje; jak będziesz miał trochę więcej kasy to sam to zrozumiesz, inaczej się wtedy patrzy na pieniądze, inne są priorytety,
Może tak nie do końca tylko bogaci kupuja fajerwerki.Sylwester jest raz w roku i każdy chce go spędzic wystrzałowo nie patrząc na koszty.
Mhm. Priorytet w postaci wypieprzenia kasy po to żeby postraszyć zwierzaki. Gratuluję. I nie próbuj analizować mi poziomu majątkowego, bo to żenujące.
Szkoda wam kasy na fajerwerki ale na papierosy i wódkę to już nie.Strzelanie jest raz w roku a palicie i pijecie alkohol nieomal codziennie.Palacz rocznie przepala do 5 tys to za ile sobie postrzela?
A jakby te pieniądze przeznaczyć np. na zwierzaki? Albo na inny szczytny cel. Tyle pisze się o zwyrodnialcach znęcających się nad zwierzętami. Szkoda, że Ci obrońcy zapominają o zwierzętach w Sylwestra i nie piszę tu o tym aby faktycznie przeznaczyli pieniądze wydane na petardy na karmę dla bezdomniaków ale o tym, że strzelając z petard sami w tym momencie stają się nie lepsi od tych co się znęcają.
karma dla jednych zwierząt jest zrobiona z innych zwierząt, pomagając pieskom zabijasz świnki
ze zwierząt to ja lubię sikorki dokarmiać, daję im słonecznik i orzechy, nie trzeba im kupować karmy zrobionej z innych zwierząt
No cóż, pieska czy kotka nie nakarmisz słonecznikiem.