Niestety każdy kij ma dwa końce..Nie oszukujmy się, że nasze miasto jest biedne, bezrobocie jest ogromne a jeśli już jest praca to za najniższą krajową. Nieliczni szczęściarze mają więcej ale nie o tym chciałem mówić..Do czego zmierzam..Obecnie mamy duże rozwarstwienie społeczeństwa i nie powinien dziwić fakt, że Ci, którym gorzej się powodzi troszeczkę zazdroszczą tym drugim. Taka sytuacja musi rodzić frustracje i tak jest na całym świecie. Ba, zawsze tak było, nie ma w tym nic dziwnego. Ludzie czasami harują ciężko na kogoś a i tak nie stać ich na kredyt. Gdy dodatkowo widzą, że ktoś nazywa ich nieudacznikami mają prawo się obrazić. Gwoli jasności, piszę tutaj o ludziach, którym chce się pracować..Nie dziwcie się więc, że są takie posty bo to normalne i na pewno nie ma w nich żadnej złośliwości..
Cieszę się, że wreszcie odezwali się ludzie mądrzy, wyważeni, którzy nie widzą we wszystkich ludzkich pytaniach i wątpliwościach zazdrości, zawiści, złości i odpowiadają mądrze, spokojnie, merytorycznie. Dzięki za te odpowiedzi. Już coś wiem przynajmniej na temat:"domek ciasny ale własny" Ja dorzuciłabym jeszcze w kontekście tych odpowiedzi, że oprócz zdolności kredytowej trzeba mieć chyba jeszcze trochę odwagi, umieć zaryzykować, postawić trochę na jedną kartę, tak, to wazne cechy i może mnie i mężowi trochę własnie tych cech brakuje?
Co do poprzedniej wypowiedzi... Nie należy nikomu zazdrościć, bo nigdy nie wiadomo z czym dany człowiek się boryka i z jakimi problemami. Ma dom, nie ma czego innego, co my mamy itd. Zazdrość i zawiść ponad to, to złe uczucia i szkodzą przede wszystkim temu, co je ma.
...i czy nie sympatycznie mozna sobie pogadać na forum, czegoś się dowiedzieć, od innych i nie obrażać się i nie obrażać kogoś?
o to własnie chodzi by dyskutowac a nie zaraz sie obrazac i doszukiwać ,zawisci zazdrosci czy czegokolwiek w koncu po to jest forum a nie o pytanie t7ylko po ile jest śledz w słoiku albo co sadzicie o fryzjerce itd itd a gdy padaja pytania dosc ciezkie zaraz jest ,ze to ktos z zazdrości zawiści napisał posta ,a to cham...........Pani Joanna pisze rozsadnie i o to chodzi,zastanawia mnie czy kiedys dojdziemy w tym miescie do jakiej takiej normalnosci tzn by praca nie byla tylko wyzyskiem,koniecznoscia bo nie ma innej ale czy bedzie tak ,ze pracuje i jestem z niej zadowolony
Joanna,ja własnie wszystko rzuciłem na jedną kartę.
Kto nie ryzykuje,nic nie będzie miał.
Spróbuj,zaryzykuj,zostaw dzieciom naprawdę duży spadek,niech wyskoczą z tego zaklętego kręgu niemożności.
Co do kredytów,lepiej mieszkać u siebie niż z teściami.nawet za cenę 1000 zł na miesiąc
Joanno , ale autor wątku w jednym poście zadał pytanie i od razu postawił tezę , że ci co się budują kradną . To jest złośliwość i zawiść a nie normalne pytanie i na to się nie da normalnie odpowiedzieć , bo co by nie napisać to będzie źle.I nie dziwmy się , że ciężko pracujący ludzie mający odwagę realizować swoje marzenia niejednokrotnie kosztem różnych wyrzeczeń nazwani złodziejami i cwaniakami poczuli się urażeni . Normalne pytanie to zadałaś dopiero Ty. Parę osób odpowiedziało ale to co napisali to chyba każdy rozsądny człowiek wie i bez forum . Oszczędności , praca , kredyty - ot i cała tajemnica.
UUUUUuuuu ale zawieść,zazdrość że innym ludziom się powiodło nie narzekali pracowali i pozytywnie myśleli.To jest przepis na sukces,to jest odpowiedz na pytanie.Skąd ludzie mają kasę na budowę domu?Na tym forum czyta się tylko narzekanie jaka to bieda i bezrobocie brak słów dla tych narzekających napiszę tylko tyle weśta się za robotę a będziecie mieć to samo co Ci co się budują i was to w oczy kolę.
Będąc kiedyś nad morzem przechodziłam obok kościoła gdzie była letnie kaplica i ksiądz właśnie wygłaszał kazanie. Pól żartem pól serio ale miał bardzo ciekawe spostrzeżenia. Mówił tak "Jak Amerykanin ma bogatego sąsiada, który ma piękny dom, kilka pięknych samochodów i kochającą się rodzinę to modli się do Boga żeby i jemu się w życiu udało, żeby też miał taki dom, samochód rodzinę. Jak Niemiec ma majętnego sąsiada, który mieszka w pięknej rezydencji ze swoją kochającą żona a przed domem stoją same najdroższe mercedesy to modli się żeby i jego było na to wszystko stać. I teraz najważniejsze! Jak Polak ma sąsiada bardzo bogatego, który ma szczęśliwą rodzinę, piękny dom i wspaniałe samochody to modli się żeby Pan Bóg temu sąsiadowi to wszystko zabrał żeby mu się nie powodziło tak jak i mnie się nie powodzi". Nie ma w tym prawdy?
jest 99% prawdy w tym :) bo wsrod amerykanow i niemcow tez sie napewno czarne owce zdarzaja
I lacha ze mam ten dom, jak nie ma kto skosić trawy i napalić grilla, zapieprzam 24h. Może będzie lepiej na emeryturze:) Jedyna różnica do bloku: jest ciszej, więc mogę pracować w skupieniu po pracy.
Pamiętam jeszcze z podstawówki: "po co ty sie tak uczysz" "ty kujonie" itd... a ja tylko w myślach miałem co osiągnę... osiągnąłem choć nie było łatwo.
Ci którzy to mówili teraz wylewają swoje żale na forum. Pozdrawiam ich gorąco (w głębi duszy mam "a nie mowilem :D")
Jedni chociaz jest ich malo zarobili ,drudzy nabrali kredytów na budowe domu a inni?poprostu ...wiadomo delikatnie mówiac wykombinowali.Uczciwa praca to możesz garba sie dorobić
Oj prawda piszę gość 14.07 Ostrowczanin masz racje szlak mnie trafia jak ludzie narzekają,i jeszcze obmawiają.
14:07 no biezemy sie za robote ostro!!! z 1400zl pensji odkladamy 5zl (jak sie uda) za 340 lat odlozymy na dom!!! huraaa!!!
Ludzie mają pieniądze ,ale ci co pracują.Ciekawi mnie jedno,piszecie,że ludzie są zazdrośni,zawistni,plotkują etc.
Czy ktoś zadał sobie odrobinę trudu aby sprawdzić gdzie pracuje rodzina,najbiżsi osób piastujących stanowiska we władzach,Pracują całymi rodzinami więc ich stać nawet na wzięcie kredytu (kolesie zatrudnią całe rodziny),emeryt na etacie dodatkowo w radach nadzorczych itp.i dziwicie się,że ich stać,??
ale gadanie... mowisz o jednostkach, ile jest takich ludzi? ja osobiście nie znam.. niech będzie, 30 osób pracujących na stanowiskach - mogą załatwić posadki dla: 2-3 osob niech będzie 3*30=90 osob, pomnożymy przez współczynnik chachmęcenia (gamma ksi=1,3) otrzymujemy 117 osob posiadających cieple układowe posadki, dość sporo :) ..
ale teraz 117/80000*100 = 0,14% - promile miasta...
jak to się ma do ilości nowych domów nie wiem.. ale jak ktoś chce prowadzić statystykę to chętnie.. pomogę. mozemy też obliczyć ile mają samochodów i telewizorów.
Niestety kochani ta wiedza nie postawi wam waszych domów, ta potrzebna jest w książkach
Pozdrawiam.
Jak to mówi moja babcia "nie chciało się nosić teczki trzeba nosić woreczki"
dla tej osoby która napisała, że studnia medyczne nie są dużo płatne. Jeżeli chodzi o niestacjonarne, bo niektórzy muszą pracować żeby na te studia zarobić sami. Cennik z Lublina gdzie jest najtaniej w Polsce
http://www.umlub.pl/index.php?d=1&i=2890
Z tytułu kształcenia studentów na studiach niestacjonarnych pobiera się za każdy semestr opłatę w wysokości:
Jednolite studia magisterskie:
a) kierunek lekarski - 9.000,- złotych
b) kierunek lekarsko-dentystyczny - 10.000,- złotych
c) kierunek farmacja - 8.000 złotych
d) kierunek analityka medyczna 4.000,- złotych
Plus mieszkanie, wyżywnienie, podręczniki...no i to wszystko x2, bo drugi semestr też trzeba przecież opłacić.
Za komuny były za darmo a teraz nam wystrajkowali że dzieci zdolnych kto niema worka pieniedzy niewykształci