Woda nie jest najgorsza, jeszcze nie jest to "żurek". Byłam w weekend z dziećmi i nawet nie dostaliśmy uczulenia ;)
Polecam.
Woda na Gutwinie sama się wymienia na okrągło przez cały rok. Z jednej strony wpływa, z drugiej wypływa. Całkowita wymiana wiązać by się musiała z zabiegiem takim jak podczas remontu - trzeba byłoby ją spuścić, by potem napełniła się od nowa, a to nie jest krótkotrwały proces. Zapewne Sanepid bada ją systematycznie (z tego co pamiętam, to próbki pobierane są albo raz na tydzień albo raz na dwa tygodnie z kilku miejsc zbiornika), więc jeśli nie nadawałaby się pod względem bakteriologicznym kąpielisko byłoby zamknięte.
Takie miejsca zawsze są kontrolowane przez służby Sanepidu. Jeśli się nie mylę, to sprawdzane są nawet wody, gdzie nie ma "legalnych" kąpielisk.
Wiele ludzi mówi, że jest czyściejsza niż rok temu,ale wydaje mi się, że to jednak nieprawda. Jak byłam ostatnio to stwierdziłam, że nie wejdę do tego syfu. Gdyby ludzie mieli trochę kultury,stan wody byłby o wiele lepszy.
Osobiście preferuję schodki na wysepce ;] jest tam o wiele fajniej niż na 'plaży' :)