Tak pamiętam jak mój brat chodził ze znajomymi. Co sobota gdzieś wychodzili. Teraz ma 34lata a bawił się gdzieś w wieku 18+. Ten rocznik miał fajnie. Dużo ludzi w Ostrowcu było. Ja mam 23 i płakać się chce.
Wtedy było sporo ludzi w Scenie, na Rawce, w Mago. Można było w weekend robić clubbing po lokalach i wszędzie pełno ludzi. Gdzie człowiek nie poszedł, tam spotykał znajomych. Teraz pustka, miasto wymarłe, nawet sklepów porządnych brakuje.
Tak tak ten rocznik taki '80 lub osiemdziesiąt pare to były fajne czasy dla Was. Świetna muza, bluzka spodnie , kilka złoty na wstęp i piwo. Kurde pamiętam jak do nas do domu do brata zbierała się ekipa i właśnie mago albo scenium. Jako mała dziewczynka myślałam że tak samo będę jak dorosnę. Mam 23 lata i nawet nie ma gdzie wyjść a już nie powiem z kim. Każdy na studiach ,za granicą albo żony i matki . . szkoda gadać
75-81 to były najliczniejsze roczniki. Masa znajomych, pełno ludzi na mieście pełno lokali. Teraz pusto, moi znajomi w większości wyjechali, niemal każdy założył swoją rodzinę i tak powoli wszystko ucichło.
Moje sety najlepiej wchodzą do galarety.