Odnosze wrazenie, ze takie zachowanie kierowcow, zgodne z PoRD i zasadami elementarnej ludzkiej uprzejmosci, uprzyjemniloby nieco wszystkim zycie w tym miescie. Piszac "wszystkim", mam na mysli kierowcow i pieszych.
Szczególnie długie hamowanie przy przepisowej prędkości.
Przy prędkości 50 km/h samochód (osobowy dodajmy) wyhamuje do 0 na dystansie ok 25 metrów czyli jakieś 5 razy tyle ile sam ma długości. Wcale taka krótka ta droga hamowania przy przepisowej prędkości nie jest. Szkoda, że piesi twojego pokroju nie zdają sobie z tego sprawy.
I należy jeszcze dodać, że te 25 metrów dotyczy suchej nawierzchni. Przy niewielkim deszczyku ta droga zwiększy się o kilka metrów, przy sporym deszczu może się wydłużyć nawet dwukrotnie.
12:55 10 metrow droga hamowania z 50 km/h te 25 to chyba ze 120
http://www.autocentrum.pl/newsy/nowosci/ile-wynosi-droga-zatrzymania-z-50-km-h/ - doliczyć czas reakcji i wychodzi 30m.
Niesamowite, że w innych miastach z tym problemu nie mają ino tutaj
Ja dzisiaj byłam świadkiem potrącenia na pasach koło małego Tesco. Kobieta przechodziła na zielonym ja zatrzymałam się jadąc środkowym pasem obok po lewej stronie zatrzymał się kolejny kierowca i nagle huk . Młody człowiek nie zauważył ,ze czerwone i go pchnal na przechodząca kobietę z rowerem na pasach. I wiecie co nie chciałabym osadzac tego chłopaka ,ale jak podeszłym do niego zapytać czy nic mu się nie stało on pisał sms trzymał dwa telefony w ręku. Nawet nie wyszedł zapytać co z ta kobieta. Mimo wszystko trochę mi go żal. Ja po tym wszystkim bałam się jeździć po mieście taka byłam roztrzesiona.
Serdeczne pozdrowienia dla pieszych którzy na pasach zachowują się jak święte krowy, którzy jak widzą pasy to nie obchodzi ich to że samochód jadący przepisową 50 nie zatrzyma się w miejscu, którzy na uliczkach osiedlowych idą przed maską samochodu nie zamierzając ustąpić drogi, ponieważ oni tutaj mają pierwszeństwo i zejdzie z drogi dopiero jak będzie chciał
Zazwyczaj puszczam pieszych, zatrzymuję się przed pasami ale nie robię tego gdy muszę ostro hamować
Zawsze staram się stanąć jak widzę dzieci, rodzica z dzieckiem
Ale mistrzem świata jest dla mnie matka która wózek wystawiła na drogę czekając bezpiecznie przed przejściem aż samochody się zatrzymają
Pamiętajcie piesi, wy mnie możecie pognieść maskę, stłuc szybę ja wam mogę życie odebrać przez wasze nieodpowiedzialne wejście na drogę
Zebra na drodze nie zwalniają was od myślenia
Ktos musi zaczac byc uprzejmy ;)
Fajnie, kierowcy niech robią co do nich należy, bo jak napisałeś - są bezpieczniejsi, więc po ich stronie jest wyższa kultura.
kultura kulturą, ale słyszałam kiedyś jak matka powiedziała do dziecka ok 4-5 lat na pasach : "no idź na pasach jesteś, masz pierwszeństwo" , i wlazła pod nadjeżdżający samochód,zupełny brak wyobraźni...
Myślę, że szanowny kierowca ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Założyciel wątku pisze o skandalicznym zachowaniu kierowcy łamiącego wszelkie możliwe przepisy, a nie o wtargnięciu pieszego na jezdnię. Ciekawe co by Pan powiedział, gdyby w podobnej sytuacji znalazł się ktoś z Pan bliskich. Zresztą, ta wypowiedź potwierdza teorię, że polak zawsze "odwraca kota ogonem".
Pozdrowienia dla zwykłego kierowcy od niezwykłego kierowcy.
Toteż właśnie dodałem filmik z YT obrazujący jak niebezpieczne to zachowanie - pieszy nie ma szans z niezwalniającym autem - zostanie uderzony ze straszliwym impetem będąc już na pasach. A osoby, które zatrzymały się pierwsze, by takiego pieszego przepuścić, będą mogły jedynie patrzeć.
Dlatego omijanie auta zatrzymanego przed przejściem dla pieszych jest bardzo ostro karane.
http://www.youtube.com/watch?v=E2_er8JjRYo&feature=youtu.be - jeszcze raz ten sam film.
cyt.: "którzy na uliczkach osiedlowych idą przed maską samochodu nie zamierzając ustąpić drogi, ponieważ oni tutaj mają pierwszeństwo i zejdzie z drogi dopiero jak będzie chciał"
Szanowny Panie - i ile przed wjazdem na osiedle był znak D-40 ( http://lesnica.org/userfiles/image/D-40%20D-41.bmp ), to pieszy ma tam bezwzględne pierwszeństwo, a Pan ma prawo się poruszać maksymalnie 20km/h. O ile Panu nikt po jezdni nie chodzi, bo tam w aucie ma Pan pierwszeństwo, to za znakiem D-40 pierwszeństwo ma pieszy. Analogicznie, pieszy byłby niezadowolony, że wzdłuż ulicy nie może chodzić poza osiedlem, poza znakiem D-41.
To oczywiście do zwykłego_kierowcy.
Kolejny fachura za kółkiem albo daltonista