Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Sens życia po 50-tce

Ilość postów: 73 | Odsłon: 13330 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
        • Odp.: Sens życia po 50-tce

          Przeprowadź się do Ćmielowa.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

          Odp.: Sens życia po 50-tce

          Ja mam pracę niezłe zarobki i też widzę bezsens życia po 50-tce. Synowie pozakładali własne rodziny,odsunęli się ,czasem nawet nie ma do kogo otworzyć ust, Choroby też już zaczynają dokuczać. Nie ma już rodziców nie mam córki,czasem mam wrażenie że już jestem nikomu niepotrzebna. Synowe cóż są ale one nie rozumieją teściowej,synów też przeciwko matce ustawiają. Czasem myślę że usnąć i się nie obudzić to dobra śmierć i wszystko co najlepsze w moim życiu już było.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Sens życia po 50-tce

            To prawda , "rodzinka" a zwłaszcza synowe i zięciowie potrafią zabić resztę radości jaka w człowieku jeszcze się tli. Na emocjach pograć i życia ukrócić. Stare przysłowie mówi - synowa nie córka,teściowa nie matka, zięć nie syn ,teść nie ojciec.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Sens życia po 50-tce

              zwłaszcza córki

              Gość_anty
              Zgłoś
              Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 35

          Odp.: Sens życia po 50-tce

          Ludzie zenrac się i co robic i macie czas to chodzic protestować prze urzędem miasta niech robia tak by praca była ,nie ma co siedzec w domu można zawsze udzielać się u walczyc zorganizować cos takiego jak np. w warszawie co piątek ludzie jezdza rowerami nazywa się tyo masa krytyczna protestują domagają się sciezek rowerowych to może stworzyć taka mase krytyczna tu ,spotykać się np. co piątek przechodzić w celu protestu i domagać się chleba pracu itd. niech wladza widzi ze tu ludzie mysla.mASA KRYTYCZNA PIESZA ZBIERAJ SIE CI KTORYM W OSOROWCU SIE COS NIE PODOBA I ZALE WYLEWAC IDAC CHODNIKAMI NP DO OKOLA RYNKU URZEDU ITD

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 45

          Odp.: Sens życia po 50-tce

          Jak masz zdrowie to można wyjechać za np opiekunkę nawet u nas w dużych miastach można znaleźć

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 73

          Odp.: Sens życia po 50-tce

          Nie prawda

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

      Odp.: Sens życia po 50-tce

      Też jestem bez pracy, w tym samym wieku. Bez pieniędzy ciężko, ale nie załamuj sie. Zgłoś się na kurs, w tej chwili są ze stażami dla każdego uczestnika kursu. Sama taki rozpoczęłam w ARL-u. Oprócz kurs, stypendium i stażu masz kontakt z ludźmi, ze swoimi rówieśnikami. Rozmowy z nimi poprawia nastrój i łatwiej spojrzysz w przyszłość. Życzę powodzenia

      Gość_E
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Sens życia po 50-tce

        Bez sensu takie wegetowanie.Jak nie zdarzy się cud i ktoś mi nie pomoże ,nie wyjdę z tego dołka.

        Gość_Iwona
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Sens życia po 50-tce

          załamywać się?nie po to człowiek sie rodzi aby łazić z kąta w kąt załamany bo to bo tamto,zawsze jest jakieś wyjście,trzeba chcieć,ja miałem już tyle dołów że nie zwracam na to uwagi,jeden w te czy we wte to mnie to rybka,śmieje się z tego i ide do przodu hehe,raz na wozie raz pod wozem i jest wesoło bo coś sie dzieje

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

          Odp.: Sens życia po 50-tce

          Ja, w wieku 50+, zbieram owoce swojego życia. Słuchałam, w młodości,ojca i matki... dokonywałam, przy ich wsparciu, dobrych wyborów. Mam bardzo dobrą pracę, rodzinkę, przyjaciół, fajnie zorganizowany czas wolny, realizuję swoje marzenia... Taki jest sens mojego życia...

          Gość_Lubię Piwo
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Sens życia po 50-tce

            To się ciesz.Ja przepracowałam 30 lat,straciłam pracę.Kto Cie zatrudni w wieku 55+. Nie masz żadnych szans.Do pracy za stara ,na jakiekolwiek świadczenia za młoda.Program 50+ istnieje tylko na papierze.

            Gość_Iwona
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Sens życia po 50-tce

              Mnie zatrudnili,a mam 56 lat,nie mam powodów do narzekania i nie uważam się za starą.Pracodawca myśli podobnie.

              Gość_55+
              Zgłoś
              Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

          Odp.: Sens życia po 50-tce

          Rozumiem Cię w 100%, doła bardzo łatwo złapać, jesli nie ma przyjaznych dusz obok takiej zdeperowanej osoby, beznadzieja w naszym mieście to prawda

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Sens życia po 50-tce

            mnie jeszcze brakuje troszkę do 50. Jak przekroczę to pogadamy

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Sens życia po 50-tce

              Nasze stany emocjonalne zależą w głównej mierze od podejścia do rzeczywistości. Niektórzy ludzie wyolbrzymiają swoje problemy, nie umiejąc ocenić ich racjonalnie. W ten sposób powstaje zamknięte koło, w którym kręcą się przez większość czasu. Takie podejście nie pomoże ci rozwiązać twoich problemów. Pod tym względem optymiści mają łatwiej. Jaki z tego wniosek? Trzeba zmienić swoje podejście. Jest to bardzo trudne zadanie, ale jeśli ktoś naprawdę chce, to może to osiągnąć.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Sens życia po 50-tce

                Najważniejszy to mieć marzenia i cele - swoje własne i dla siebie, które nawet maleńkimi kroczkami dadzą się realizować.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Sens życia po 50-tce

                  ale przy marzeniach trzeba mieć jeszcze za co żyć-pracę

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
11 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Magdalena Bęben Design
Branża: Biura projektowe
Dodaj firmę