Świadczy o tym choćby przesunięcie prezentacji Antka ze względu na referendum, by nie wystraszyć czasem Warszawiaków. Ciężko mi przełknąć bezczelność tego gościa i podziały, jakie pielęgnuje w naszym narodzie, żerując na ułomnych umysłowo wyznawcach religii "Polski jako Chrystusa Narodów", ale z drugiej strony - jest on gwarantem, że Jarek i PIS nigdy nie dorwą się do władzy, choćby nie wiadomo co PO by pieprzyło. Donald o tym wie i wykorzystuje fakt, że PIS skupia się na pierdołach, dając mu większą swobodę działania. Żeby tylko jeszcze dobrze ją wykorzystywał...
1. Kto pociągnął do odpowiedzialności tych, którzy stwierdzili obecność gen. Błasika w kokpicie?
2. Kto pociągnął do odpowiedzialności tych, którzy bezpodstawnie twierdzili, że samolot cztery razy podchodził do lądowania
3. Kto pociągnął do odpowiedzialności tych, którzy głosili, że gen Błasik kłócił się z pilotem na lotnisku w Warszawie
4. Kto podciągnie do odpowiedzialności tych, którzy twierdzili, że pijany gen Błasik siedział za sterami samolotu?
5. Kto pociągnie do odpowiedzialności tych, którzy twierdzą bez żadnych wyliczeń czy badań, że drzewo łamie stal?
6. Kto pociągnie do odpowiedzialności tych, którzy nakazali traktować lot do Smoleńska jako wizytę prywatną , a więc bez należytej ochrony?
7. Kto pociągnie do odpowiedzialności tych, którzy przez 3 lata ukrywali przed opinia publiczną zdjęcia ze Smoleńska, a kiedy je ujawnili okazało się, że zrobili to bez zgody prokuratury (notabene wszelkie dokumenty ze śledztwa mają zakaz ujawniać członkowie rodzin ofiar).
itd ... itp ....
Nie wiem czy to był zamach i tego nie przesądzam choć odkształcenia konstrukcji samolotu świadczą, że zostały one rozerwane na skutek eksplozji.
Czym ta eksplozja była spowodowana również nie przesądzam - to powinna wyjaśnić polska prokuratura.
Natomiast jeśli ktoś twierdzi, że "wszystko wiadomo" to można tylko ze współczuciem pochylić się nad jego stanem umysłu.
Problem taki, że nic nie wiadomo, a gdyby było inaczej to już dawno prokuratura położyła by wszystkie karty na stół i powiedziała, że nie ma co dalej badać.
Tymczasem z dwóch powodów nie może tak zrobić:
- główny dowód: wrak nie jest w Polsce
- drugi dowód: skrzynki zostaną w rękach Rosjan tak długo jak im się to spodoba za sprawą niejakiego Pana Millera.
Najpierw chwila kpin ...
1. Kto rozliczy A. Maciarewicza za twierdzenie że 3 osoby przeżyły
2. Kto pociągnie do odpowiedzialności tych, którzy twierdzą bez żadnych wyliczeń czy badań, że drzewo nie łamie stali?
I tak dalej .... swoją drogą ani to złamanie ani też samolot nie jest ze stali :) Ale nie dziwię się wszak mówisz dokładnie tak samo jak eksperci AM. No a Rońda już przeszedł sam siebie przyznając się w TV że kłamał i w prokraturze i w wywiadzie.
Co do skrzynek ... Zapisy cyfrowe skrzynek fabrycznych zostały przekazane - to prawda że nie ma oryginałów ale ich wiarygodność została potwierdzona. I uwaga , bo pewnie o tym nie słyszałeś - mamy oryginał polskiej skrzynki ponieważ tylko polacy byli w stanie ją odczytać. Zapisy Z POLSKIEJ skrzynki potwierdzają parametry lotu zapisane na fabrycznych skrzynkach.
Co do wraku ... też uważam że powinien zostać zwrócony ... ale jak do tego smusić rosjan ? Hofman urządza PO dzisiaj drugi wietnam. Po przejęciu władzy przez PO spodziewam się drugiego oblężenia stalingradu.
1. Czasami może i Macierewicz się rozpędza i zamiast stawia tezy powinien raczej pytać
2. Wyliczenia prof. Biniendy każdy może sprawdzić i sam zabrać się za badania - tymczasem nic takiego nie zrobiono.
Wybacz, ale jeśli ktoś pokazuje mi że dwa plus dwa równa się cztery i w dodatku wykazuje to matematycznie to bardziej temu wierzę niż komuś kto każe mi wierzyć na słowo, że jest to pięć.
Tymczasem żadni eksperci z zespołu Laska takich badań nie przeprowadzili uważając, że wystarczy ich słowo i już trzeba im wierzyć.
Wierzyć to ja wierze w Boga, a nie w Laska czy Macierewicza.
3. Na skrzynkach skopiowanych z Moskwy brakuje sekund. W tej sprawie już kilka razy do Moskwy latał Seremet - coś dziwna sprawa skoro zostały "fabrycznie" skopiowane więc skąd ta różnica?
Co do polskiej skrzynki to cały czas słyszę, że nadal jest ona badana - tak samo jak zapis z Jaka40, gdzie jak twierdzą jego piloci znajduje się zapis, w którym słychać wyraźnie, że "wieża" mówiła o pułapie 50 metrów, a nie 100 jak jest to na skrzynkach - jeśli tak jest to byłby to jasny dowód na fałszerstwo skrzynek.
4. Problem z wrakiem jest taki, że oddaliśmy Rosjanom wszystko. Co innego jeśli ktoś nie chce nam coś oddać, a co innego jeśli samy pozwalamy, aby ten ktoś trzymał to sobie jak mu się żywnie podoba.
Spowodowała to właśnie umowa jaką Tusk zawarł z Putinem. Dlatego dziś w tej sprawie nie możemy nawet odwołać się do żadnych międzynarodowych organizacji
Ostatnie - z drugiej strony wszystko to ujawnia, kim jesteśmy dla Rosji jak i dla państw NATO, które szybciutko odwróciły się w druga stronę, aby tylko nie wiedzieć co z ich sojusznikiem wyprawia Rosja.
Problem też tylko taki, że sami chyba chcemy być postrzegani jako niepewny sojusznik w przypadku kiedy nasze służby podpisują współpracę z FSB - bądź co bądź konkurentem służb natowskich.
2. Pokaż mi te wyliczenia i co ważniejsze dane źródłowe których użył. I pokaż mi to równanie matematyczne o którym mówisz.
Podaj link - cokolwiek żebym mógł to przeczytać. Mówisz tak pewnie że na 100% w poście pod moim spodziewam się otrzymac link do tych materiałów. Bo mówisz jakbyś się dokładnie z nimi zapoznał i co więcej je zrozumiał. (Nie szkodzi że wg Ciebie samolot jest ze stali)
3. Nigdy o tym nie słyszałem - podaj źródło informacji
4. Jaka to umowa którą Tusk zawarł z Putinem ? - Podaj nazwę dokumentu i gdzie go można znaleźć
Dla Rosji jesteśmy tym kim zawsze byliśmy. A sojusznicy również zachowują się jak dawniej - czyli wypinają się na nas kiedy im pasuje - patrz rakiety patriot. To jedyne z czym mogę się zgodzić.
Wszystko mam do rączki podać?:
http://www.youtube.com/watch?v=_-2BNqW1Eu4
http://www.youtube.com/watch?v=6MaplPGfMQQ
http://www.polskatimes.pl/artykul/394509,nie-bylo-pisemnej-umowy-miedzy-tuskiem-a-putinem-ws-smolenska,id,t.html
Dziękuję za linki. Przy okazji dowiedziałem się że Binienda badał również katastrofę 11 Września i tu uwaga cytuję"
"Nie trzeba wierzyć na słowo. Warto również przypomnieć, w jaki sposób samoloty wbijały się w WTC w czasie zamachów z 11/09. One leciały ponad 2 razy szybciej niż Tupolew i wbiły się do środka budynku. Gdyby samolot przekroczył prędkość krytyczną dla duraluminium to rozbiłby się na zewnątrz WTC jak szklanka. "
Ktoś jest w stanie wyjaśnić co to prędkość krytyczna duraluminium ?
"Tymczasem on wbił się do środka budynku, przecinając stalowe kolumny, które są zrobione z materiału trzykrotnie mocniejszego od aluminium."
Skąd wie że samolot przeciął kolumny ? Był tam wtedy ? Widział to ? Badał to ? Ma jakikolwiek dowód na to że skrzydło przecięło 3x twardszy materiał ?
"Tak więc również na podstawie tragicznego zamachu na WTC można wysnuwać wnioski, dotyczące zachowania się duraluminium w czasie zderzenia."
Ręce same składają się do braw :)
"Ktoś jest w stanie wyjaśnić co to prędkość krytyczna duraluminium ?" - nie czytałeś uważnie - drugi link.
"Dla różnych materiałów ta prędkość krytyczna, w której materiał plastyczny zachowuje się jak materiał kruchy, jest inna. Tak więc dla odpowiedniej prędkości uderzenia aluminium również zaczęłoby się zachowywać jak szkło."
na inne pytania nie będę odpowiadał ponieważ mają one za cel odciągnąć od tematu i "zamydlić obraz".
Nie zajmujemy się WTC tylko Smoleńskiej więc nie do mnie należy odpowiadanie na kolejne dziesiątki pytań typu:" A dlaczego niebo jest niebieskie"?
Dla mnie ważne jest jedno - wątpliwości przedstawione dotychczas przekonują mnie, że cały raport Millera i Anodiny nadaje się do kosza tym bardziej, że nie zrobiono nic aby teorie zawarte w tych protokołach miały potwierdzenie w badaniach i dowodach.
Same "poważne" źródła (bliskie bruku)
Wszystko fajnie pięknie tylko, dlaczego pan Binieda porównuje Tu-154 z dużo nowszymi technologicznie Beingami. Poza tym skrzydła samolotu nie są robione z jednego kawałka metalu a tam gdzie są łączenia są najczęściej najsłabsze punkty.
Gdybyś śledził tak uważnie tę sprawę jak śledzisz moje wpisy to byś wiedział, że musiał użyć Boeinga ponieważ odmówiono mu dostarczenia dokumentacji technicznej z TU-154.
Użył więc podobnego pod względem technicznym boeiga.
Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby prokuratura lub komisja Laska zrobiły swoje wyliczenia w oparciu o posiadaną dokumentację.
Nie umieją tego zrobić? Nie potrafią czy nie chcą?
"Bul" prezydencki mnie ogarnia gdy czytam takie bzdury.
Nie ma swiadkow, aby stwierdzic, ze Lech czy Blasik przebywali w kabinie pilotow. Lecz znamy proze zycia, prawda ?
Czy pilot mial narazic sie swojemu przelozonemu i do emerytury rozpisywac grafiki ? Mielismy podobny przyklad w Gruzji...
Dlatego ta wersja jest bardzo mozliwa. Rowniez mozna domniewywac, ze wystepowala presja wywolywana przez zwierzchnikow, ze wzgledu na pospiech oraz obecnosc VIP-ow na pokladzie.
Kapitan statku powietrznego podobno jest Bogiem na pokladzie, ale nie w sytuacji, gdy leci ze swoimi bossami, ktorzy mogli mu wisiec nad uchem.
A moze za sterem nie siedzial kapitan...a inna osoba ? Kto wie ....przeciez dowodow nie ma ;)
Mogliby ujawnic rozmowe dwoch blizniakow przez telefon satelitarny, wtedy skonczylby sie ten caly cyrk z sekta smolenska.
nie wiele wiesz, ale zawsze czerwoność z ciebie wyjdzie. Skoro nie umiesz rozmawiać merytorycznie to daj sobie na wstrzymanie pisząc co też ciebie tam ogarnia
Może siedź ty sobie w tej dalekiej Hiszpanii i nas tu nie pouczaj?