I po co ta agresja? Nikt Ci twojej zdobyczy nie zabierze. My nie prosimy, my rządamy.
A co do świętości to owszem- stwierdzę nieskromnie, iż jestem chodzącym zaprzeczeniem tego słowa XD
Ja jestem chodzącym ideałem zdrowia, bo nie szukam i nie daje na lewo i prawo jak Zaprzeczenie świętości. Stare lata? Tobie już nie wiele więc brakuje Staruszko :)
Więc Żądaj od innych swoich kochanków. Po tak długim buszowaniu po wątkach na pewno się ich uzbierało.
Na Twoim miejscu też bym się przebadała. Spotkamy się w większym gronie chyba jednak.
Twojemu narzeczonemu zbiera się ciągle, a ty za robotę się weż nie pisz po nocach , bo musisz zarobić na swoje utrzymanie , nie będziecie siedzieć twoim rodzicom na karku obydwoje
Znalazła się doradczyni! Sama za robotę się weź! W Twoim wieku ! Ale jak na utrzymaniu męża i kochanków się jest, wiadomo jak zarabiasz- cóż się dziwię. I nic Ci do tego co robię ja, co robimy my. Wymyślasz bajki, masz pretensje- miej do siebie samej. Zachowujesz się jak nie powiem kto, bo post zostanie usunięty.
I jak już mówiłam- nie życzę sobie pisania na mój temat na forum!
Zyczenia do radia kierować, albo do swojego oblubieńca, niech ci daje to co lubisz,chociaż niewiele może, ale tobie i tak to powinno wystarczyć.
Wiesz co to życie prywatne? Nikt nie włazi buciorami w Twoje więc Ty nie właź w czyjeś. I nie wypisujcie głupot o kimś kogo nie znacie, a tylko słyszałyście. Plotkary jedna z drugą!
Jak taka nie zadowolona to znajdź sobie lepszego.
Ale żenada, ludzie co wy wyprawiacie, na forum tak obrzucać się wyzwiskami.Znam was i nie pojmuję jak dorośli ludzie tak mogą postępować.Gdzie wasza godność?i to jednych i drugich, jesteście wszyscy siebie warci, super się dobraliście.......
Niech skończy Ten co zaczął, a raczej zaczęła. Gdyby ktoś o Twoim życiu prywatnym pisał na forum, do tego pisał ogólnikami nie znając szczegółów to schowałbyś/ schowałabyś głowę w piasek? Myślę, że nie. Temat już dawno powinien się zakończyć, ale widzisz jak się sytuacja toczy. Ktoś tu jest uparty.
Co innego Twoje sąsiadki mówią :-)
Zależy do czego komu nie wiele brakuje- ja w Twoim wieku nie musiałam siedzieć z chłopakiem po cichutku w pokoiku i jeść maminych obiadków :-)
Bo dzięki Tobie (i Twojej naturze dawania na lewo i prawo ) jest tak a nie inaczej, że gadają. A przepraszam bardzo?- Śledzisz nas? Detektywa najęłaś? Lecz się kobieto. Ty w moim wieku to nie powiem co robiłaś. Bo nie masz się czym chwalić.
Daj sobie spokój. Jakbyś trzymała co masz na miejscu to byś problemów nie miała. A tak miej pretensje do swoich kochasiów. A może i męża. Kto wie? Ty jego- on Ciebie na boku. Ja jestem zdrowa więc o czymś to świadczy. A Wy załatwiajcie swoje sprawy prywatnie, ja na Twoim miejscu bym się wstydziła przyznawać do tego, że ma się rodzinę, a zwykła z Ciebie hmmmmm.....
Kończyć nie muszę.
Widzisz A. jak nisko upadłaś? A tak się kłóciłaś.I co? Skończyłaś jako panna z nieślubnym dzieckiem,bez pracy,mieszkania,na garnuszku u rodziców z dzieckiem i konkubentem .Zdradzana,okłamywana,upokorzona przez niego i błagająca go żeby cię nie zostawił .
Droga Inez, odpiszę Ci, że z dyskrecją może być Ok, gorzej ze zdecydowaniem, wszędzie pełno osób niezadowolonych ze swojego życia, chciałyby ale się boją. A kobiety w szczególności, same nie wiedzą chcą czy nie.
To wszystko jest momentami śmieszne, pełno tu niedopieszczonych kobiet, które się zadawały z pewnym P, więc albo były to desperatki szukające okazji by je ktoś zaliczył, albo sam już nie wiem.
Zdecydowane, dyskretne, pewne siebie i godne zaufania kobiety - nie istnieją chyba.
A jeśli by się taka znalazła to zapraszam: rafalski3x@gmail.com
Drogi Panie Rafalski, zdesperowana kobieta tylko szuka i wpada w ramiona każdemu co stanie na jej drodze. Jeśli facet jest podobny to pewnie skorzysta. Ich życie i wybór.
Natomiast co do Twojej wątpliwości… Zapewniam Cię, że istnieją kobiety „zdecydowane, dyskretne, pewne siebie i godne zaufania” z tym, że one nie szukają kochanka. To facet, tak jak Ty chce zostać jej kochaniem… a to nie przychodzi mu łatwo a może nie przyjść wcale. Zwłaszcza po takich ogłoszeniach na forum… Zwyczajnie staje się to niesmaczne.
Mimo iż ten wątek jest niezobowiązujący.
Zobowiązuje się dla swojej kochanki do:
- dyskretnych spotkań
- dbania o higienę
- dawania rozkoszy
- bujania w chmurach
- łapania motylków w brzuszku
- moc dreszczy rozkoszy
- i wiele wiele innych dobrych rzeczy
- eliminowania tych złych.
Czy będzie ktoś odważny z płci pięknej by zdobyć wzajemne zaufanie.