Upalne lato a tu płyną śmierdzące ścieki z Wawy przez piękne miasto Płock itd... Nima słów.
Mogą doplynąć wszak Brudzińskiemu o kilka kilometrów cofnefy mu się te ścieki na wiśle
UWAGA KOMUNIKAT POLICJI:
Przy wpłynięcu do Warszawy i przy wypłynięciu z Warszawy, Wisła była trzeźwa.
UWAGA KOMUNIKAT POLICJI:
Przy wpłynięcu do Warszawy i przy wypłynięciu z Warszawy, Wisła była trzeźwa.
Do Ostrowca nie dopłyną.A z resztą to zrzut kontrolowany.Niema co panikować.Trzaskowski mówił że woda dobra.Gówno płynie do Wisły a wy pijcie wodę.Nic się nie stało.Ekologów przykutych do spływu nikt nie widział.Ani w Gdańsku ani w Warszawie.Jest super jest super więc o co Ci chodzi.Nie ogłoszono katastrofy ekologicznej więc jeszcze trochę można dopompować.
Kim jest mieszkaniec Warszawy?To spocony prostak,który z zapadłej wiochy przyjechał do stolicy ,by tu leczyć kompleksy i sądzić ,że jest mieszczuchem od pokoleń,he ,he .
Katastrofy się zdarzają ale czy można było jej uniknąć? Tyle pieniędzy poszło na budowę + dotacje unijne więc nie można powiedzieć że z braku pieniędzy nie dało się lepiej tej oczyszczalni urządzić. Ktoś zawinił, zrobił fuszerkę z tą czyszczalnią / jej rozbudową i teraz są efekty.
Wpłynąłem na gównianego
przestwór oceanu,
Wóz nurza się w fekaliach i jak
łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących,śród
gówien powodzi,
Omijam koralowe ostrowy kału.
Już mrok zapada,nigdzie
muszki ni pisuaru.
Patrzę w niebo,gwiazd
szukam,przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok-
tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Toi Toi,to weszła
lampa Akermanu.
Stójmy! -jak cicho! -słyszę
pracujące pompy.
Których by nie dościgły źrenice
sokoła;
Słyszę,kędy motyl się kołysa
na trawie,
Kędy wąż śliską piersią dotyka
się zioła.
W takiej ciszy-jak ucho
natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Czajki.-
Jedźmy nikt nie widzi.
A ile z tych pieniędzy poszło do ...?
Odezwał się warszawiak z tradycjami.Słoik jesteś czy wek?Warszawiaku przywieziony w kobiałce.