Co za kretyński przepis. Gdyby chodziło o człowieka zapewne, bo tak nie było.
Niech sobie piszą te przepisy. Wszystkiego dobrego...a swoją drogą, to myślę, że trzeba temat schroniska podjąć na szerokim forum...mamy trzech posłów, więc jest z kim rozmawiać. Pan Prezydent Wilczyński też musi się jasno ustosunkować do problemu. Szkoda, że z tym hotelem nic nie wyszło, ale nie możemy się poddać tak łatwo :). Na Stawkach - a szczególnie na Bałtowskiej jest sporo domów jednorodzinnych...może ktoś go przyjmie. Ja mogę kupować mu jedzenie i zapłacić za szczepienia. Także szukamy tylko ciepłego kąta na zimę...może TOZ nam pomoże w ogłaszaniu...
Ja też liczę na pomoc ToZu.Również wspomagalabym finansowo w utrzymaniu tego biedaka.Animals i TOZ pomóżcie temu zwierzęciu,póki nie zamrozi się na śmierć.
Na Animalsa nie ma co liczyć, wiem z autopsji.Oni tam nigdy nie mają miejsca.
Z przepisami jest tak: bezdomne psy z Ostrowca ma obowiązek zabierać straż miejska, a z poza Ostrowca - gmina. Aczkolwiek ja jestem z Szewny i gdy dzwoniłam w sprawie psiaka do gminy, pracująca tam kanalia kazała mi go wyrzucić:-(
Ale ich psim obowiązkiem jest się tymi psami zajmować, tylko trzeba umieć to powiedzieć - bez nerwów i bez nacisku, trochę podkoloryzować.
Spróbujcie ze Strażą i koniecznie dajcie znać, to może ja coś pomogę.
Jak dobrze pojdzie to na wiosne bedzie lepiej - "zaawansowane prace są w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Mamy już wyznaczony teren w gminie Kunów, kilka kilometrów od Ostrowca. Złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę - opowiada Jarosław Wilczyński, prezydent Ostrowca. Jest szansa, że w połowie przyszłego roku schronisko rozpocznie działalność. Mają tam trafiać zwierzęta z czterech gmin: Kunowa, Waśniowa, Łagowa i Ostrowca i to one pokryją koszty budowy placówki."
Niestety straz miejska nic nie pomoże.W zimie dzwoniłam do nich w sprawie bezdomnego psiaka,też ze Stawek.Kazali mi dzwonić na policje,więc to zrobiłam,a policja odsyłała mnie do nich.W końcu straz przyjechała ,ale pan stwierdził,że pies nieżle wygląda i mnie poinformował,że oni wozą ludzi,w tym vipów.No to niezłych mamy vipów,dla których samochody strazy robią za taxi.Za nasze pieniądze.
Ja pod koniec grudnia rok temu zgarnęłam ze Stawek psiaka, który błąkał się tam prawie dwa miesiące i spał na ulicy w najgorsze mrozy - kundelek w typie czarnego labradora...teraz ma nowy dom i mieszka na Ogrodach. Myślę, że najszybciej temu psiakowi znajdziemy dom pytając znajomych i znajomych - znajomych...nie wiem czy można liczyć na oficjalne władze...
czytam uważnie -może mogę pomóc.Na ul.sienkiewicza na dole jest sklep z karma dla zwierząt,i tam pracuje p.Marta ,która pracuje z animalsami.proszę tam się zgłosic.Sklep znajduje się za biedronką -jesli sie idzie od mickiewicza.Pozdrawiam.
Dziękuje za wiadomość.Skontaktuję się z tą Panią.Bo ten bezdomny piesek ze Stawek,o którego tak walczyłam nawet w Urzędzie miasta nadal jest bezdomny.Ja również pozdrawiam.
Bezdomny brązowy kundelek błąkał się też w ok. mexu i tych "nowych " bloków z tyłu. Był bardzo wygłodniały ale bał się podejść, dałam mu "przekąskę" z zoologicznego ale nie wiem co z nim dalej;(. Koło rynku też taki zabiedzony kudłatek się błąkał:(
Czemu ludzie to takie bestie?Jak biorę sobie zwierzatko to na całe życie,nie może byc ,że mi się już nudzi.Mając nadzieje,że istnieje reinkarnacja,życzę tym bestiom losu tych zwierząt.Nic nie załatwilam w urzedzie,ale za to jak tam cieplutko,milutko i kto tam pomyśli o bezdomnych zwierzetach.Tam obowiazuje zasada:od was do nas.W lesie przy ul.Bałtowskiej też wegetuja 2bezdomne psy.Niedaleko pana domu panie prezydencie.