11:00. Bójta się! Czy ty nie przesadzasz z tymi sądami? Wszyscy by się tylko sądzili. Nie masz zielonego pojęcia czym zajmują się sądy, to może się nie wypowiadaj. Życie na gorąco nie jest brukowcem(jeśli już, to sprawdź, co oznacza ten termin)i bardzo dobrze, że ktoś napisał o tym przypadku. Trzeba tępić patologię społeczną, a im wcześniej żona się dowie, tym lepiej, bo najczęściej dowiaduje się na końcu. Masz "coś za uszami", że tak się boisz tego wątku i straszysz sądami?
Do 11;16 No cóż, moja wizyta na tym wątku była przypadkowa, a komentować tak prymitywnych wypowiedzi nie zamierzam :))
Jak się męża wysyła do pracy,żeby zarobił na utrzymanie żony,dzieci,domu to wypada troche przyzwoitości zachować albo wdzięczności że chłop się stara haruje na taką,żeby mogła leżeć i pachnieć a w zamian poroże dostaje jak stad w kosmos.Powinno się publicznie nawet adresy takich "wiernych" żonek podawać,niech facet wie jaką nagrodę ma za starania.
Ale po co?Chłop jest od tego by tyrał a żona pachniała i kochanków miała.
16:02. Co mnie miało zakłuć? Przecież nie ja, tylko ty jesteś autorem/autorką tej mądrości z godz.13:48, to chyba wiesz to z własnego doświadczenia?
To Ci wyjasniam samczyku,że jestem kobietą,żoną i nie mam zahamowań by przespać się raz na jakiś czas z atrakcyjnym męzczyzną(myślę ,ze Ty się do takich nie zaliczasz),tym bardziej,ze mój maż od lat pracuje za granicą,a jak przyjedzie,to wciąż jest zmęczony.Dzieki temu robotowi stac mnie na prawie wszystko łącznie z opłacanymi kochankami.Rozumiesz robotniku z 16:21?
Alez dlaczego kochankowie musza byc oplacani? Brak takich z wlasnej woli, za darmo?
Widocznie taka z niej piękność że ze mąż jej nie chce a innym musi płacić.
Masakra, ten świat już całkowicie na psy zszedł.
Gdzie lojalność,godność? E,,,, szkoda słów
Jak bardzo atrakcyjny jest twój mąż skoro za niego wyszłaś a nie tylko przespałaś? Myślę że Twój mąż jest bardzo atrakcyjny dla pań z zagranicy.A tam są wyższe zarobki.Jest jedno czego nie możesz kupić,to czas.On się nie zatrzyma i zostawia ślady.A...i też nie hamuje.
No i stare przysłowie mówi,że łatwiej słomianemu Jasiowi niż złotej Kasi.A później tylko bajka o Kiejstucie.Kiej stu Cię nie chciało to i ja Cię nie wezmę.
20:11. Jakoś nie wierzę w autentyczność Twoich zwierzeń, ale żeby Ci nie było smutno i żal swojego męża, to muszę Cię uspokoić- on na tym wyjeździe też nie próżnuje. No to jesteście kwita i drobne wyjaśnienie, nie jestem robotnikiem, pracuję w nadzorze i na dodatek też jestem kobietą, do tego jeszcze heteroseksualną i zupełnie nie rozumiem związków lesbijskich. Czyli drugi Twój rzut kulą w płot.Na marginesie- musisz jednak uroda nie grzeszyć, bo inaczej nie musiałabyś płacić, aby Cię obsłużono jak dmuchaną lalkę.
Sąsiedzi - fajna komedia była co niedziela po 17.30 kilkanaście lat temu.