Czy jest tutaj dużo ludzi, którzy spędzą kolejnego sylwestra samotnie tak jak ja ? Co będziecie robić tego dnia, żeby się bardziej nie zdołować ? A może macie propozycje gdzie tu iść samemu w Ostrowcu ten dzień ? :)
To trzeba sie gdzieś umówić na rynku najlepiej i trzymać sie w kupie samotnych mozna sie zapoznac miedzy sobą. Ja jestem chetny mam 3 dychy na karku.
Na dzień dzisiejszy też spędzam Sylwestra samotnie, nic się nie udało ustalić ze znajomymi, więc zostaję w domu. Chyba że na ostatnią chwilę coś wyskoczy tak jak rok temu.
Nie jesteście jedyni ... I dla mnie to samotny wieczór i noc. Szkoda że nie ma Kompletnie nic poza własnym domem aby jakOś przetrwać te nieszczęsne godziny i nie wyjść na idiotke samotnie placzac się po mieście czy jeżdżąc saMochodem po okolicy....
To dawaj namiar i przyjade do ciebie takie ciacho +30 by ci sie na noc przydało
Spotkajmy się w rynku wszyscy samotni bez planów na ten wieczór
Sylwester to najbardziej dołujący dzień dla samotnych ludzi. Wszyscy świętują swoje sukcesy w gronie przyjaciół, a ty siedzisz kolejny rok zapłakana/y w domu i liczysz liczbę porażek jakie poniosłaś/łeś. Znam z autopsji. Trzeba mieć nadzieję na lepszy rok i mimo wszystko wytrzymać jakoś ten jeden dzień. Pozdrawiam wszystkich tych co spędzają 31 grudnia samotnie w domu. Pamiętajcie, nie jesteście sami :) .
21 00 no nie wiem czy Wigilia nie jest dniem bardziej dołującym. Ja Sylwestra spędzam z mężem, sami i też mnie to dołuje. Nie chce nam się zostawiać dzieci u niezbyt fajnych rodziców, dzieci śpią a my się nudzimy. Tzn, pijemy szampana, tańczymy ale sami i też nam przykro. Niestety moja mama uwielbia dzieci siostry, choć są straszne a moich grzecznych nie trawi jak mnie więc póki co sami spędzam sylwestra bo znajomi na balach. Też mi cholernie przykro już 3rok.
Spotkajmy się w Sylwestra w rynku w umowionym miejscu :-) Spędzimy razem
Hej 21.09 znam to z autopsji ;)wpadnijcie do nas ;)
to ty nie traw swojej mamy i jeszcze przyjdzie po pomoc to ją miej w nosie
22:24 jak jest chora to dzwoni do mnie, jak się brat awanturuje to też każe mi przyjeżdżać, bo siostra daleko mieszka a ja 40km. Ale nigdy nie jadę i ją olewam. Mieszkaliśmy u nich 2lata, płaciliśmy za wszystko i wiecznie było źle, ale wszędzie ją zawoziliśmy my, nasze auto było do jej dyspozycji a dziś ma brata w domu, tankuje mu auto, daje jeść, spłaca raty kredytów a butlę z gazem wiezie na bagażniku, ponieważ "nie śmie" go prosić a mnie nigdy nie prosiła, tylko dyrygowała. Buntowała ojca przeciwko nam. Zresztą to nie matka.
09:40 i dobrze robisz,naucz rozumu,żeby jej pomagać to najpierw ona jak potrzebowałaś pomocy powinna pomóc tobie,służących nie ma,potem dziwią się mamusie że się ich olewa,a gdzie były jak się ich potrzebowało,jeszcze przyjdzie w łaskę,to nie matka,teściowe lepsze
Przecież taki Sylwester jak piszesz gościu 21:09 jest bardzo fajny. Masz męża, z którym możesz wypić lampkę szampana, w pokoju obok śpią dzieci, jesteście razem. Na co tu narzekać? Wiele osób oddałoby wszystko możliwość takiego właśnie spędzenia czasu w tę noc.
9:07 ale uwierz, że chciałoby się pójść na jakiś bal raz na 3lata, niestety póki co dzieci rządzą i u teściów zostać nie chcą, choć je namawialiśmy wcześniej. I teściowa bardzo by chciała.
Ja tez chciała bym pujść na bal a nie ogladać chrapiacego przed tv męża a takie atrakcje mam juz chyba z pięc lat pod rząd.09:07 chyba niewielu chcialoby tak spedzać Sylwestra a Ty piszesz że wielu oddałoby wszystko .
Z choinki się zerwałaś?