Super to napisałeś .jak długo ci dokucza samotność?
Gdzie idziemy na tę pizzę?
Irmina dawaj na piwko i nie użalaj się jak lama nad sobą :D Po tym jak piszesz wyczuwam ze jesteś sztywna i trzeba cie trochę rozruszać :D albo mnie pokochasz albo znienawidzisz :D Mogę zalozyc się o to pierwsze. Skad to wiem? Statystyki nie klamia :D
przepraszam ,że się wtrącam ale rozbawiło mnie to co napisałeś,pozdrawiam
Irmina napisz do mnie kamil5157@onet.eu
P.S nie wiem, czemu post oczekuje na weryfikację... dodam, że mając 27 lat, i być długo samotnym, to życie przestaje nabierać sensu. Nie mam namyśli samotności tak jak większość piszących tu ludzi w podobnych wątkach " samotny/a = wolny/a" tylko samotności którą się odczuwa w sobie, wokół siebie, gdy wychodzi się z domu i rozgląda, ludzie chodzą uśmiechnięci, a Ty tak naprawdę nawet nie masz z kim szczerze pogadać, nie masz z kim się powygłupiać... tak samotny człowiek nie ma po prostu nic. Tak się właśnie czuje, i ta samotność jest strasznie przykra... pozdrawiam :)
pięknie to ująłeś.... moje tez sie nie chcą wyświetlać... I ja też tak mam... nawet zasem nie wychodziłbym nigdzie żeby tylko nie patrzeć na szcześliwych ludzi...
Definicja samotności pięknie napisana. Masz 27 lat i długo jesteś samotny, co prawda każdy dzień samotnego życia to jak całe wieki tak się "ciągnie", ja zacząłem odczuwać samotność jak jeszcze byłeś w szkole podstawowej i tak jest do dziś. Pozdrowienia dla wszystkich samotnych i postarajcie się spotkać częściej ze znajomymi czy nawet umówcie się tu między sobą i nawet idżcie na spacer, kawę czy drinka, pogadajcie nawet tak o niczym, nie musi wcale wam wpadać w oko druga osoba bo w końcu spotkanie ma na celu zapelnienie pustki w życiu a nie próba ułożenia go choć fajnie jakby się to udało. Ja nie idę na żadne spotkanie bo jestem trochę "inny" i już zostanę sam i samotny już pogodziłem się z losem choć ciężko jest.
jak to??? zawsze przeciez miło można spędzić czas...
Inny pojęcie względne,każdy jest inny i taka prawda.
Hej a inny pod jakim względem? Wyglądu charakteru? Ja też jestem inna mam 36 lat napisz coś o sobie
Inny to pojęcie względne ja jestem kobietą i też jestem inna nie jestem typową kobietą czyli nie lubię biegać po sklepach za ciuchami nie lubię filmów romantycznych czasem lubię samotność książki napisz coś o sobie ja mam 37 lat
Do Gość z 9:43 i Elki
Nie chcę pisać tego samego w dwóch odpowiedziach. Mam 48 lat z wyglądu przeciętny w pewnym stopniu zaniedbany i nie jestem ułomny zarówno fizycznie jak i psychicznie. Jestem inny ze względu na charakter który jest bardzo ciężki i nie akceptowany przez innych, małomówny bardziej obserwator, poważny i nie znający żartów.
Ja też nie lubię pajacowania gadania głupot żeby tylko gadka szła a tak zapytam jesteś kawalerem czy po przejściach bo ja jestem rozwódką nie z mojej winy bez dzieci odezwij się pozdrawiam