Samotność w Ostrowcu .Śledzę na forum widzę dużo starszych i młodych bardzo samotnych i tych ,którzy tego nie rozumieją szydzą z samotności ,co wy na to ?
tez to widze....nie było mnie jakis czas ale wróciłam do Ostrowca w koncu mieszkałam tu 40 lat chyba??? widze jak wiele znajomych jest samotnych jak ja....to okropne uczucie, najgorsze że nawet dzieci sa daleko a zaprzyjaznieni maja swoje rodziny i dla nich poswiecaja czas..pozdrawiam wszystkich samotnych zwłaszcza w moim wieku po 50...to jest samotne miasto
Bo jak samotny, to zły na cały świat, ludzie już zapominają jak się uśmiecha :::)))
Kochani prawdę piszecie doszło do tego że człowiek człowiekowi wilkiem jest. Mam sporo znajomych po 30 40 są sami smutni szukają sobie kogoś znaleźć jakoś nie da rady to już przywary. Szkoda a może by tak umawiać się na forum grupą na pogaduchy co wy na to::
to prawda.....byłam przez pare lat w innym miescie i nie czułam wcale sie samotnie a tu nawet byli przyjaciele sa zawistni i zazdrosni tylko nie wiem o co?????
Nic dodać nic ująć
jak mi sie uda sprzedac mieszkanie wybywam stąd do miasta gdzie mozna oddychac i przezyć jeszcze te pare lat miło....
Wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma. Takie okropne czasy i nawet nie winię za to ludzi ale sytuację ekonomiczną,jaką nam sprezentowano. Dawniej ludzie się kolegowali,spotykali na imieninach,urodzinach,sylwestrach, bo była praca i pieniądze.Teraz wszyscy zamykają się w swoich domach,bo rzadko kogoś stać na przyjęcia i imprezy. Młode pokolenie przeniosło się do barów i raz na tydzień usiłują zaszaleć ale też tylko ci,którzy mają pracę. Pozostali,którym na studiach dawano nadzieję na świetlaną przyszłość a teraz siedzą w domach, czasem widzą bary tylko z zewnątrz.Zawiedzione nadzieje dołują każdego i młodych i tych,którzy kilkadziesiąt lat pracowali na godziwą starość, a teraz muszą wybierać czy wykupić leki,czy zapłacić rachunek za gaz lub czynsz.Frustracja wisi w powietrzu aż ciężko oddychać i jak w takiej atmosferze oczekiwać życzliwości i zrozumienia,że ktoś samotny,smutny czy przygnębiony. Niby jest przysłowie,że pieniądze szczęścia nie dają, ale jakoś samym powietrzem nie da się żyć i być happy. Piszesz Kasiu 55,że zamierzasz się wyprowadzić do MIASTA i przeżyć jeszcze te parę lat miło. Niestety muszę Cię rozczarować,gdyż w dużych miastach oprócz wyższych kosztów utrzymania dojdzie Ci jeszcze SAMOTNOŚĆ W TŁUMIE. W Kielcach możesz żyć latami w bloku i nie znasz sąsiadów i oni Ciebie też (oprócz kurtuazyjnego dzień dobry). Nie wiem,co jest lepsze: wścibscy sąsiedzi czy absolutnie obojętni? Tutaj też nie widać takich olbrzymich dysproporcji standardu życia. W dużym mieście można łatwo popaść w kompleksy,jak widzisz,że sąsiad co rano ma problem,do którego samochodu wsiąść (w jednej rodzinie po 2-3 samochody) a Ty chora masz jechać do odległej przychodni i nie masz siły dojść do przystanku. Powiesz,że można taksówką ale w dużym mieście za taksówkę płaci się bardzo słono. To, takie drobne przykłady,które akurat mi przyszły na myśl ale uwierz mi,że tutaj naprawdę łatwiej żyć za pieniądze,które mają starczyć na przeżycie. Zanim się zdecydujesz na przeprowadzkę (pomijając fakt,że na mieszkanie w mieście musisz mieć dokładnie 2 razy tyle pieniędzy niż tutaj za taki sam metraż) to usiądź i pomyśl albo porozmawiaj z kimś, kto tam mieszkał i zna realia tamtejszego życia.W razie czego polecam się i pozdrawiam.
Jakbyś lubiła się kochać to na pewno nie byłabyś samotna
Ha ha ha a co to ma do rzeczy? Według twojego toku myślenia,to najmniej samotne czują się te panie,które stoją przy wylotówkach z dużych miast.One lubią się kochać.Muszę kiedyś spytać,czy czują się mniej samotne niż jak siedziały w domu. Ciebie chyba pogięło.
ale bzdury.....sex a samotność
najgorzej jest byc samotnym i jednocześnie nie byc samemu. nawet wrogom tego nie życzę...
to tez prawda...nie jedna osoba jest samotna w swoim małżeństwie...nie powinnam narzekac..jakoś bedzie
A ja jestem samotny,ale fajnie sobie wolny czas organizuje chodze swoimi ścieżkami jestem zadowolonym z życia ostrowiakiem i tak mi pasuje :)))
A może jest ktoś na tym forum,kto lubi fotografować? Ja fotografuję tak amatorsko i głównie krajobrazy.Zupełnie nie wiem,gdzie by się wybrać żeby zrobić fajne zdjęcia. Mogę się pochwalić podobno fajnymi zachodami ale niestety z innego miasta. Pozdrawiam.
Ja lubię. Są dziesiątki fajnych miejsc na obrzeżach Ostrowca i jeszcze więcej trochę dalej jeśli chodzi o fotografię krajobrazową.