U nas prędzej po nodze przejadą.
Ja się nadal nie będę zatrzymywał bo mnie to denerwuje jak sobie spokojnie jadę a co 20 metrów są terasz pasy i mi wiecznie jakaś BABA wylezie i sie muszę zatrzymywać i tracic paliwo a uprawiam ecodriving i każde dla mnie takie zatrzymanie się to juz jest 100ml paliwa w plecy a potem zdychają bociany i inne i co na to ekolodzy
co ty uważasz że zatrzymywac się przy kazdym przejściu to z kieszeni nieleci?
A gdzie indziej inaczej zrobią? W Lublinie czy w Warszawie to jeszcze otrąbią, nawet jak już człowiek z przejścia schodzi.
najgorsza głupota zatrzymywać się zaraz bo stoi paniusia -nawet nie stoi i zaraz chce frunąć na drugą stronę i co parę metrów pasy a paliwo leci ciekawe czy tak się zatrzymują policjanci i ci co wymyślili bzdurny przepis
O, ciekawe. Gość 12:01 napisał o paliwie. Kiedy jadę ostrożnie i obserwuję drogę i pieszych, widzę kiedy podchodzą i odpowiednio wcześnie zdejmuję nogę z gazu. Daje to szansę pieszym na bezpieczne przejście, zanim jeszcze dojadę do przejścia. Tak jest w większości przypadków. Płynna i uważna jazda jest receptą na oszczędzanie.
tak, to jest temat naprawde "godny" poswiecenia uwagi :)
kup sobie samochód dziadzio to cię zauważą
Nauka anty jazdy
A mnie jakby się tak nie zatrzymały na przejściu dwa samochody nauki jazdy to chyba wylądowałabym u psychoterapeuty. Nie dałabym rady, takie traumatyczne przeżycie. Rozwiązaniem jest budowa podziemnych przejść dla pieszych "po przejściach"
gdybyś była ładna to nie jedna nauka jazdy by się zatrzymała i jeszcze by się instruktorek uśmiechnął do ciebie i poprosił łaskawie o przejście
A mnie kiedyś instruktor nauki jazdy pokazał środkowy palec , nie zdążyłem zobaczyć z jakiej był firmy ,ale pamiętam że był gruby i kawał chłopa i miał wielki łeb , chyba też głupi nawet .
pewnie nie byłeś w jego guście