Fiaciorem!!! To się zapamięta. A jakieś tam wypasione marki.. no cóż, każdy się nimi do ślubu wozi.
popieram!!! super pomysł
albo jakaś syrenka!:-))
żeby tylko jachać chciały, no i nie zimą, bo możecie ciut przymarznąć;-)
Widziałem jakiś czas temu takiego fiata beżowego, w Częstochowie, dobrze utrzymany, zderzaki połyskiwały, ktoś sobie nim zwyczajnie jechał.. Fiat ten prezentował się bardzo ciekawie..
Jeśli chodzi o mnie w 100% wybrałbym właśnie takie auto,wspomniany fiat prócz tego, że się wspaniale prezentuje, niektórym przywołuje wspomnienia, to ma swego rodzaju ducha...
Polecam Fiata :)~!!!
taa jedź URSUSEM C-360 na przyczepie z zadaszeniem będziesz jak papież wyglądać, jak dobrze poszukasz to może Jelcza Berieta Ci się uda wynająć... To powodzenia w szukaniu
to ja od nowego roku wypozyczac takiego fiaciora na sluby :)) tylko musze go lekko odrestaurowac bo juz troszke podniszczony :)
pewnie, że takim w starym stylu.My takim retro jechaliśmy, wrażenie super i zdjęcia fajne