czy uwazacie ze duzo osob targnelo sie w naszym miescie na swoje zycie??ciagle sie slyszy o jakims samobojstwie,dlaczego ci ludzie odbieraja sobie zycie,co nimi kieruje,czemu nikt nie moze im pomoc..
Chyba dlatego że mamy taki dobrobyt w kraju,nawet za komuny było lepiej,przynajmiej każdy mial pracę
Nie pisz głupstw. Nie kompromituj się takimi tekstami. Komuna była definicją zła.
Nie gloryfikuj tego czasu bo nie zasługuje na to .
Gdyby komuna była dobra to istniałaby do dnia dzisiejszego. Niestety ,komunizm doprowadził do upadku gospodarki i trzeba było go porzucić.
Ty rozumujesz tak jak mały Kazio co mu zęby zaczynają wyrastać.
A przypomnę ci jeszcze ,ze za czasów komuny którą tak dobrze wspominasz zabijano ,zamykano i prześladowano ludzi inaczej myślących.
Z resztą to nie miejsce na tłumaczenie ci historii. Poczytaj sobie sam a moze coś zrozumiesz. Chociaz osobiście wątpię.
Ale za komuny,moglem chodzic w nocy o pulnocy,i namnie nikd nienapadl ani nie pobil! A wyjdz teraz,niemowiac w nocy,ale wieczorem jak sie tylko sciemni. To ci gnaty porachuja.i Znajdzierz sie goly,i wesoly.i Jeszcze byc morze polamany!Jesli masz watpliwosci? To wyjdz i sprawdz,
Przesladowano degeneratów którzy zakłucali spokój pracujacym i normalnym ludziom.Komuna definicja zła?każdy mial pracę i niezdychal z głodu jak teraz.To ty g wiesz matole.Jakos wiekszośc ludzi wspomina tamte czasy jako dobre czasy?
A kto Ci pomoże;] Każdy się ogląda na siebie, taka prawda. Ciekawe, czy Ty byś chciał kiedykolwiek pomóc. Raczej wątpię.
może brak perspektyw życia w tym mieście i to,że pełno patologii wszędzie :( To prawia,że ludzie popadają w depresje.
Ludzie od zawsze mieli samobójcze myśli i nic nie poradzisz tak jest stworzony świat , ale niestety prawdą jest , że większość tragedii spowodowanych jest niczym innym jak tylko samotnością . Świat się w tym temacie strasznie zmienił . Każdy każdego unika , jest coraz mniej przyjaźni a więcej zazdrości i zawiści .
Dla mnie osobiście to smutne , ale prawdziwe . Sam mieszkam na ulicy , gdzie jest 45 numerów domów z pokolenia na pokolenie . Pamiętam czasy jak moi dziadkowie i rodzice żyli z sąsiadami w serdeczności i pomocy . Dziś widzę swoje pokolenie i pokolenie moich dzieci . Nikt nikogo nie odwiedzi , nie pomoże , a nawet zwykłe dzień dobry nie powie .
powiem Ci że ja nie moja rodzina nie jest patologiczna... a często mnie taki myśli nawiedzają więc to nie ma reguły kadży ma swój indywidualny problem
Może dlatego, że ludzie zamiast zainwestować w siebie , swoją psychikę, a dokładniej psychoterapię... inwestują w alkohol i papierosy zeby zabic stres na chwilę, a alkohol tylko pogłębia ich problemy i zniekształca rzeczywistość. Dobra psychoterapia jest w stanie naprawić nasze problemy emocjonalne. Nie chodzi o to, że dzięki niej problemy znikną, ale zmieni się nasze postrzeganie ich.
Kiedy człowiek jest silny i poukładany to sam jest kowalem swojego losu...
Jak tutaj nie ma pracy,warunków do życia,etc...
Pewnie powiesz zrób kurs,zrobiłem,wyjedź gdzie indziej wyjeźdźałem,ale to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę,bo mam rodzinę,a z tą praca też jest różnie
-zależy na kogo i na co się trafi.Dość już mam tej tułaczki po świecie,ale czy mam
inne wyjście?pracować tutaj za 1386zł. brutto?
nikt nie powiedział że ja pije czy chowam problemy w jakiś nałóg nie wszycy z depresją radzą sobie w taki sposób jak podałeś... dobrze jest mówić komuś kto nie przechodził depresji...
niedlugo bedzie kolejne.
Brać się do roboty a nie wiecznie narzekać na kraj, gospodarkę, polityków. Zarabiać pieniądze zamiast brać zasiłki
czasem takie błędne koło sie wytworzy, że jak człowiek ma depresję to nie ma siły szukać pracy ani pracować, co pogłębia depresję:(
Samobostwa to jedna z pochodnych "bezstresowego" wychowania. Pierwsza porazka i od razu nie wiadomo, jak sobie z nia poradzic. A wtedy najprostszey jest "unik".