wiśnia teraz tanio stoi to sadzić trzeba lasy wiśni za 3 lata będzie po 4zł bo szaraki karczują teraz swoje plantacje bo się nie opłaca
W PL sadownictwo to hobby. Chyba, że ma się 300ha i kontrakty.
klęska urodzaju ma swoje prawa
Rolnicy mają swojego przedstawiciela PSL w SEJMIE który ich reprezentuje.W porównaniu do pracowników najemnych rolnicy jako jedyna grupa zawodowa po wejściu Polski do UE skorzystała finansowo.Kto w Polsce broni praw pracowniczych zwykłego pracownika najemnego-warunki zatrudniania pracowników,problemy z wypłacaniem wynagrodzeń,nienormowany czas pracy,traktowanie i mobing w miejscu zatrudnienia.
Wstyd. Za taką cenę nawet się nie opłaca wjeżdzać do sadu. W Nowem nad Wisłą cena wiśni 65 gr. Porównując do zeszłego roku, cena trzykrotnie niższa.
rolnicy zawsze narzekaja, że mają nieurodzaj. tylko gdy rzepak 2 lata temu byl po 200zł to rok póżniej łany,az zółciły się od rzepaku a póżniej na skupie lament bo już po 100zł był i tak ze wszystkim.jak ziemniak miał dobrą cene to wszyscy rzucili się na ziemniaki a póżniej płacz bo się nie opłaca -a to tylko rynek reguluje cene bo jesli popyt jest mniejszy od podaży to ceny maleją.W ubiegłym roku wiśnie pięknie obrodziły w tym roku mniej ale przetwórnie zdązyły się zaopatrzyc i w tym roku cena mała.Jedyna rada analizować i przewidywać rynek (da sie )i zawsze uprawiać wszystkiego po trochu bo z tymi kontraktami to nie do końca jest tak kolorowo bo co z tego,ze kontrakt jest w kieszeni jesli grad wybije owoce czy warzywa zakontraktowane i klops -kara za niedotrzymanie kontraktu,a jest ona większa niz odszkodowanie za straty.
Nawet krów na polach już nie ma bo się rolnikom nie opłaci hodowla, jest ich coraz mniej. Nasz krak pogrąża się coraz bardziej.
Niestety brak gospodarza i kogoś kto ruszy głową .
Korupcja , kumoterstwo nabijanie sakwy swojej i znajomych i tyle.
Kraj mlekiem i miodem płynący stał sie krajem emerytów, inwalidów ,ugorów, i biedy ludzi którzy się boją jutra i to jest demokracja polska.
Kto może niech ucieka jak najdalej , niedługo zostana sami urzędnicy i emeryci oraz biedota na garnuszku Mopsu .
Bardzo mądrze napisane. Szacun za wpis.
Wzorem niejakiego Ferdynanda K. dla twych wysokich kwalifikacji pracy nie ma więc pozostaje tylko wiekopomne marudzenie.
A jak tam pan prezes wali sake???:)))))
ciekawe gościu czy stać cię by było kupic krowę,zapewnic weterynarza odpowiednie warunki życia (bo to przeciez nieludzkie trzymac w gnoju w oborze),dawac jeśc i mleko sprzedawac po 2zł za litr ludziom albo po 1 do mleczarni a w razie padnięcia jeszcze zutylizowac
No i nareszcie Ci miastowi mogą coś zrobić z tych marnych rent i nie narzekają bo jak to nie wypada pracowałeś nie jednokrotnie na dwóch robotach i co jak zachorowałeś to masz marne szanse na cokolwiek ale w tym roku to sobie z tej ręnciny owoca kupisz.Nie widziałam gospodarza żeby dał ogłoszenie nie opłaca się zrywać może ci co nie mają dużo reny czy emerytury niech sobie oberwą za darmo.A skąd trzeba się szarpać o dopłaty bo wam się należy a tym w mieście nic.najlepsze jest to że niekótrzy pracują w mieście i mieszkają na wsi i wiedzą jak jest, sadu ma kilka hektarów i jeszcze posadę nie złą i wie jak wziąć dopłatę.
Wyraze i swoje zdanie.20 lat temu gdy bylam jeszcze nastolatka,rok w rok jezdzilismy na wisnie na zarobek do Slupi Nadbzeznej lub Nowego.Placili wtedy 40-50gr za zerwany kg.ze spaniem w stodole i wyzywieniem.Nie przemeczalismy sie rwalismy 60kg w porywach do 100 na dzien.Dniowka 30-50zl.Wystarczylo na wieczorne wyjscia i jeszcze cos sie do domu przywiozlo.Ruscy rwali po 150-200 bo dla nich to byly duze pieniadze.Teraz jak slysze ze rwa za 20gr.to katastrofa a ceny w sklepach duzo wieksze.Masakra
U nas płacą 1zł od koszyka i nawet nieźle idzie średni 50 koszyczków,a i robota lekka
Próżniaki maja obrywac za darmo?To ma zgnić!!!!!
Nie zadna masakra tylko nadprodukcja czyli kleska urodzaju, czego w cenach bazarowych zupelnie nie zauwazysz.
Pismenie, nadprodukcja to nie to samo co klęska urodzaju.To co się dzieje w tym roku na skupach określił bym jako niecne działania zgniłych kapitalistów powiązanych z polskimi politykami.Nadprodukcja w Polsce nie przeszkadzała tym samym kapitalistom płacić na Ukrainie w przeliczeniu 5 zł za porzeczki.Cel?Zwiększyć nasadzenia na Ukrainie.To na to poszły dotacje unijne przyznane Polsce?W przyszłym roku wybory to pewnie nadprodukcji nie będzie.Przecież PSL dba o swoich wyborców.