Link w 2 poście, jak widać namiętne lizanie wiadomo czego, nie opłaciło się sikorskiemu i tuskowi, polacy zostali upokorzeni.
To nie Rosjanie nas osmieszyli, tylko ośmieszył się "minister" Sikorsky.
Słabe władza, słabe państwo.... Ruskiemu jak nie dasz porządnie w mordę to nie poskutkuje... No ale cóż - mamy w rządzie same panienki, które dają każdemu ....
zachód zawsze nas olewał i będzie olewał-oni liczą się tylko z siłą,co nie zmienia faktu,że od chwili katastrofy nasi,,mądrzy" robili wszystko źle-stąd ,żeby nie wiem jakie cuda teraz opowiadali-zawsze w społeczeństwie będzie przeświadczenie o zamachu-ja też jestem przekonany ,że to musiał być zamach-za dużo błędów,znaków zapytania,bzdur powtarzanych przez ,,pseudospecjalistów".jeżeli wszystko to tylko wypadek,to wrak byłby w polsce po kilku tygodniach,nikt by nie pozwolił obrażać naszych generałów i przede wszystkim śledztwo byłoby prowadzone przez ekspertów NATO.
a co się dziwić ruskim, odważni bez rozsądku polscy piloci ryzykują lądowanie na lotnisku nie przystosowanym do wszelkich nowych technologii lotnictwa, we mgle w której najlepsi piloci świata mieliby poważny problem wylądować. Głupota leży po polskiej stronie i ruscy nie są temu winni. Teraz po 30 miesiącach chcemy odzyskać zabawkę która spadła z tarasu na podjazd sąsiada i mimo to że ma wartość wyłącznie symboliczną wiąże się z nią mnóstwo podejrzeń, którymi niektórzy chcą natchnąć polaków jak dzieci by wywołać podejrzenia i wzburzenie... a prawda jest prozaiczna i prosta.. nie było zamachu. Rosjanie nie mają żadnego interesu w naszym kraju, czasy się zmieniają.. i nawet niechęć części polityków wobec nich nie zmieni tego.
Nie kompromituj się! Jaka wartość symboliczna??? TO JEST PODSTAWOWY I ELEMENTARNY DOWÓD W TYM ŚLEDZTWIE do dziś nie przebadany!!! Bez tego nigdy nie wyjaśnimy tej katastrofy!
Skoro nie było zamachu, to dlaczego rusccy tak mataczą???
możliwe że chcą nas skłócić między sobą ja biorę taką tezę pod uwagę a nie tylko to czym nas karmią media
A pierwszym specjalistą od ośmieszania polaków jest donald,chce nas uszczęśliwić wprowadzeniem euro,a pytanie o cel wprowadzenia twierdzi że podpisując traktat o przystąpieniu do unii polska zobowiązała się do przyjęcia tej waluty,tylko że jakiś dociekliwy i obeznany dziennikarz wspomniał że w traktacie niema wzmianki o obowiązku przyjęcia tej waluty,odpowiedzią był jak zwykle głupkowaty i szyderczy uśmieszek premiera,powinni nas zapytać czy tego chcemy czy nie,ale premier jaśnie nam oświecony stwierdził że takiej potrzeby niema,już czechom bokiem powoli wychodzi ta waluta,wszystko podrożało a zarobki stoją,kolejne kłamstwa padają z ust jaśnie pana premiera,i nie ostatnie
W Czechach cały czas jeszcze jest czeska koruna, pomyliło się się chyba ze Słowacją, gdzie faktycznie euro wychodzi im bokiem, dowodem czego są zakupy Słowaków u nas ... :)))