Największymi zjadaczami (konsumentami) PKB w Polsce jest urzędnik. Zasada - po pierwsze nie szkodzić - w kontekście najróżniejszych uregulowań prawnych nie ma tu zastosowania.
Pamiętaj, że to Twój socjalizm generuje coraz to ich większą liczbę, chyba, że nie masz pojęcia jak to wszystko działa, bo po wpisach tutaj mam takie przypuszczenia, że zasłyszałeś parę lotnych haseł i wydaje Ci się że więcej socjalu to świetny pomysł.
Radzę poczytać trochę mądrych publikacji, przeanalizować, co się na świecie dzieje w różnych systemach etc. Bo hasła brzmią zawsze pięknie, do czego prowadzą to już inna bajka.
Nie wiem jak może generować skoro u władzy są partie liberalne i neoliberalne. Ten większy socjal o którym piszesz to zmiana w strukturze wydatków państwa. Wszyscy zdajemy sobie sprawę skąd państwo bierze pieniądze. Chcemy mieć większy wpływ na to jak je wydaje.
Kto przy władzy jest liberalny? PO, PiS, SLD, Twój Gej to wszystko partie socjalistyczne w praktyce.
Zwiększasz socjal, fundujesz nowe zapomogi to i musisz mieć urzędników co się będą tym zajmować, tego pilnować etc.
U władzy są partie jakie są, nie ma czystych partii u nas prawicowych u władzy, ani czysto lewicowych. PIS ma cała masę postulatów lewicowych, socjalistycznych, a chce uchodzić za partię prawicową. To samo PO też sporo ma pomysłów socjalistycznych - rozdawnictwa nie swoich pieniędzy. Ja sobie nie życzę zabierania mi pieniędzy i dawania innym przez pośrednika, który jeszcze dla siebie skubnie.
jakbym czytała Marksa i Engelsa?