zawsze w perspektywach jest kupa lewaków, ale tak oficjalnie?
Postanowione, spotkanie rozpocznie się o 18:30, zapraszam. Zupełnie niezobowiązująca forma, poznamy się i porozmawiamy.
Będzie możliwość podyskutowania o Programie RSS a w tym o:
Socjalne Prawa Człowieka
Prawo do minimalnego dochodu gwarantowanego na poziomie 922
złotych miesięcznie dla każdego obywatela
Prawo do godnego mieszkania i zakaz eksmisji na bruk
Prawo do godnej pracy i płacy
Prawo do emerytur i rent umożliwiających życie na godnym
poziomie
Bezwarunkowe powszechne prawo do publicznej służby zdrowia
Zwiększanie dochodów budżetu państwa i sprawiedliwy,
prospołeczny podział środków
Demokracja
w tym :
Upowszechnienie referendów
Czy ktoś Ci zabiera te prawa? Masz prawo zarabiać nawet i 20 tys miesięcznie. Chyba, że twierdzisz, że każdy obywatel ma prawo żądać tego od państwa, czy się śpi czy się leży.
Ciekawy temat,ale teraz trwa kampania do parlamentu,wrócimy do tematu po wyborach do parlamentu UE.
Doszedłem do wniosku ,że to jeszcze nie czas.Po wyborach będzie widać z kim się jednoczyć aby bańda TOS-wców,PO-owców,SLD-owców nie rzadziła już w naszym mieście.
Przeczytaj wypowiedzi w moim komentarzu:
"Jak zwyciężyć w wyborach samorządowych na jesieni tego roku."
Sam jesteś dziad ekhem. Ja na PIS będę właśnie głosował. Tylko po to idę na wybory aby odsunąć PO od koryta.
Może dla Ciebie ekhem tak to wygląda. Ja mam inne zdanie i mam do tego prawo.
Ale spotkać się i pogadać może warto ?
Jak ktoś nie ma nic ciekawszego do roboty. Spotkać się aby posłuchać biadolenia innych i samemu trochę biadolić. Lepiej zakasać rękawy i wziąć się do roboty, o ile naprawdę mamy zapał i chęci aby coś zmienić w swoim życiu. Od biadolenia i janosikowania jeszcze nikomu się trwale nie polepszyło.
a co to jest "sprawiedliwosc społeczna" ? i czym się różni od normalnej... sprawiedliwości ?
Tym, że pewnie chcą być takimi społecznikami janosikami, zabierzemy bogatym, bo biedni nie mają i jest nie sprawiedliwie. Socjalistyczne podejście PRL, czy się stoi czy się leży i takie tam... Bo im jest źle więc trzeba się zgadać jak tu wyciągnąć coś od innych, aby każdy miał po równo wtedy przecież będzie sprawiedliwie.
Mylisz się. Pamietaj że państwo nie ma innych pieniędzy niż te, które w formie podatków weźmie od ludzi. Różnych podatków. A jak je następnie dzieli - to wiemy wszyscy. A to nasza sprawa.Tutaj juz sie nie da nic wyciągnąć bo społeczeństwo juz płaci :) Trzeba jedynie sprawiedliwie podzielić to co jest wypracowywane. Jeśli uważasz że jest ci z tym jak jest dobrze to ok. Jeśli uważasz inaczej to sie przyłącz. Tak, jest nam źle i postanowiliśmy ruszyć tyłki żeby to zmienić. Pracujemy, jesteśmy zwykłymi ludźmi. Tutaj nie ma elit. To jest inicjatywa z dołu. Inicjatywa która czeka na takich jak Ty - żeby oddać władzę w ręce ludzi. Nie elit. Socjalizm.
Widzisz Ty jesteś za tym, aby zabierać ludziom pieniądze w różnej postaci danin, podatków, a później rozdawać w postaci wszelkich programów, urzędników itp Ja jestem za tym, aby jak najmniej było tych wszystkich danin i podatków, jedyne to co konieczne do utrzymania państwa.
Jestem wrogiem socjalizmu, bo jestem człowiekiem myślącym troszkę do przodu i doskonale wiem, że aby mi ktoś coś dał wpierw mi musi zabrać. Nie zabierajmy ludziom pieniędzy niech sami wydają na co mają ochotę, podatki powinny być jak najmniejsze, a Ty chcesz masę różnych pokrętnych świadczeń dla biedniejszych, oczywiście ludzie tak kombinujący nie robią tego z altruizmu tylko chęci pobierania dla siebie prowizji.
O czym więc chcesz debatować? O tym jak jeszcze zwiększyć podatki, aby całkiem ludzi pracy i firmy zniszczyć? Masz pojęcie ile trzeba kasy ładować w zus i us jak się firmę prowadzi? 50 miliardów pakujemy w politykę prorodzinna...
Znam to klepanie doskonale. Świetne myśli prostych ludzi co to myślą, że Amerykę odkryli, bo powiedzą np Niech wielkie markety płacą więcej! Tak zapłacą więcej, a skąd wezmą pieniądze? Od klientów, podnosząc delikatnie cenę. Kto na tym straci najwięcej? Oczywiście najbiedniejsi, ale im się wmówi, że zyskali bo każe im się płaszczyć po jakieś świadczenie przed urzędnikiem - czyli tak naprawdę o te pieniążki które wydał przed chwilą w markecie, bo jakiś wielki mędrca od sprawiedliwości społecznej nie potrafi myśleć, albo potrafi dobrze kalkulować, bo on dostanie prowizję - też od najbiedniejszych.
Więc możecie się spotkać podumać, marudzić, ale ludzie na socjalistyczne bajki się już nie nabiorą, bo dobrze wiedzą jak się one kończą.