no, teraz czekamy jeszcze na ciepłą wodę w kranie od martika
Pismen, co zaś będzie, jak już niebawem Twój przedmiot miłości zniknie z areny? Kogo wtedy będziesz kochał?
Myślałem, że mój przedmiot miłości jest zbliżony do Twojego podmiotu miłości (mam na myśli np. Pana Dudę), więc o co Ci chodzi, kobieto?
A wrogowie zawsze się znajdą, śliny mi nie braknie :P
Faszyzm jako ustrój gospodarczy nie był sam w sobie zły - była to mutacja socjalizmu o zabarwieniu narodowym. Niestety, w pewnym momencie pojawił się czerpiący z faszyzmu narodowy socjalizm, będący "siłą polityczno-ideową, która ma w sobie na tyle żywotności i determinacji, by ową żydowsko-komunistyczną falę powstrzymać. Choćby przemocą odpowiadając na przemoc".
@Słon - ja to już gdzieś słyszałem... Najpierw znaleźć wroga, najlepiej jakiegoś "innego". Potem wywołać w społeczeństwie poczucie zagrożenia, przez tego "innego" właśnie. Potem przejąć władzę. Potem z "innymi" się rozprawić, choćby "przemocą odpowiadając na przemoc".
Ciarki mnie przechodzą, kiedy to czytam...
z całym szacunkiem , dobrze by było pogadać o własnym ostrowieckim podwórku i tu pytanie 13 czerwca w browarze spotkanie z Adamem Bonieckim ??? - co RN na to ?.pozdrawiam.
Slon od faszyzmu gorsza jest tylko przesada ;) . pokazały inne państwa, że z islamem sobie nie radzą, Anglia, Francja. Nam na razie to nie grozi i długo nie będzie groziło, póki co możemy się chińczyków spodziewać, i wtedy przyda się nam nauka cierpliwości, tolerancji. pytanie tylko czy to narodowcy mają sobie z tym poradzić? może wyrośnie jakaś mądra "partyjność" z naszych przedszkolaków, co przemocą walczyć nie będzie a żywotnością i determinacją. póki co kościółek stoi na straży.
W samym nacjonaliźmie nie ma nic złego, tak jak w islamie. Ale często ogranicza się do nienawiści do brudnej polityki, brudnych ras i wszystkiego, gdzie nie ma "nas". Nie ma nic gorszego niż powierzchowna znajomość Koranu przez terrorystę-kamikadze i powierzchowny patriotyzm łysego bejsbolisty, bo brukają ideologie, które same w sobie są całkiem zacne.
Obecni mieszkańcy Izraela czyli Żydzi opierają się o nacjonalizm, więc przenosząc to na nasz grunt to chyba to nic złego?
Co do żydów, żydami tymi od Chrystusa to są Palestyńczycy, reszta to ludność napływowa głównie z Europy i Rosji, gdzie nacjonalizm to norma.
No cóż, nawet barany idąc potulnie na rzeź nie beczą peanów na cześć rzeźnika. Ale nie ma co się dziwić, wszak dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka.
http://www.youtube.com/watch?v=x0ehhTJg344..Brawo Słoniu !!!!!