Moje pierwsze dziecko zaczęło mówić zaraz jak skończyło roczek a drugie do trzeciego roku życia mówiło tylko mama i tata i też się martwiłam aż w pewnym momencie się tak rozgadało ze nie można go uciszyć.
Mojego synka też póki co nie mam zamiaru dawać do żłobka, choć wiem, że w żłobku dzieci szybciej się rozwijają, uczą się "życia" między innymi dziećmi, ale do przedszkola dam napewno:)
A co do mowy to zauważyłam, że im mniej teraz ja każę mu powtarzać to tym więcej On mówi:) Dzisiaj mi powiedział kilka nowych słówek, zwrotów. Nawet rozmawiałam dziś ze znajomą i ona też mi powiedziała, ze jej synek to miał ponad 2 latka jak zaczął mówić, i dużą zasługę miał w tym żłobek:)
Moja córka skończyła właśnie 3 latka, jest dwujęzyczna i zaczęła mówić bardzo późno, przy czym nadal ma problemy z rozróżnianiem obu języków. Za to błyskawicznie się uczy i powtarza po angielski całe zdania z kreskówek, chociaż jej drugim jęykiem nie jest angielski. Też się martwiłam, ale to naprawdę jest indywidualna sprawa każdego dziecka. Pamiętajcie mamy- Einstein zaczął mówić dopiero jak skończył 4 lata.
Tylko, że Einstein podobno miał zespól aspergera czyli zaburzenie ze spektrum autyzmu.