Tak, a kto wtedy będzie uczył twoje dzieci? Już teraz brak chętnych do tej pracy za takie pieniądze. A za parę lat, to już w ogóle nikt nie pójdzie uczyć. Z resztą widać, jakie nam pokolenie rośnie. Żadnego szacunku dla nikogo i dla niczego. Jacy rodzice, takie dzieci. Ja za żadne pieniądze nie chciałabym się uzerac z roszczeniowymi rodzicami i ich pociechami. Uważam, że nauczycielom należą się te podwyżki, a powyższe wpisy mnie w tym utwierdzają.
Fizycznie to mozesz ty tumanie.
09:14 - proszę bez inwektyw. Jestem za podwyżkami dla nauczycieli ( oraz pewnymi reformami), a przeciwko niekulturalnemu odzywaniu się do adwersarzy, choćby ich poglądy były dziwne.
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Najlepiej niech każdy robi swoje i nie zazdrości innym.
Artykuł pisany ewidentnie na zlecenie . Szkoda ze nasze społeczeństwo wszystki kupi i wstyd, ze onet tak manipuluje ludzmi.
Jesli ktos przepracowal chociaz rok w szkole to juz wie, że ten kto to pidał na pewno nigdy nie pracowal w szkole :)
Żal że tak łatwo dajemy sie manipulować :(
Racja tym bardziej ze jest drugi artykuł gdzie pani anglistka chyba w odpowiedzi na te bzdury przyszła na spotkanie z panią Minister z własnym paskiem pensji jest zdjęcie paska i kwota zdecydowanie się różni :)
Niestety dajemy sie szczuć jeden na drugiego żeby łatwiej było nami manipulować
Zobaczcie ile wakatów jest np.w warszawskich szkołach. Jakoś dziwnym trafem nie ma tłumów i nikt się nie bije o pracę. Gdyby było tak wspaniale jak pisze autorka tego listu, to 4 tyś nawet na warszawskie realia to byłoby super. Młodzi ludzie nie chcą pracować w szkole, a jak już Ci starsi pójdą na emerytury dopiero będzie problem.
Otóż to. Kto chce prace w Warszawie jako nauczyciel w szkole państwowej, na etat, znajdzie bez problemu, rownież w trakcie roku szkolnego. Co prawda więcej jest ofert pracy w podstawówkach, ale i nawet teraz cos sie moze trafić w liceum. Dają jakiś mały dodatek, a i tak jakoś wakaty wiszą.
Na przerwach dyżury i do kogo się poskarżę - ja chcę pracować i lubię swoją pracę. Mówi o nagrodach burmistrza - widocznie pani jest znajomą burmistrza, bo przy sprawd, Aniu podczas przerw nie wywiązuje się że swoich podstawowych obowiązków, wywiadów ki co miesiąc, a który pracujący rodzic chodzi co miesiąc na zebranie, a nagrodę dostaje się nie tylko za prowadzenie zajęć szkolnych, ale i dodatkowych, kół zainteresowań, innowacji pedagogicznych, itd. Ta Pani nie pracuje w szkole, ja uczę 20 lat i takiej pensji nie dostanę przez najbliższe 5 lat. Pozdrawiam i życzę dużo sukcesów w błędów Aniu, bo ta osoba musi mieć to dobrze opanowane, chyba, że jak pewna osoba z NBP reklamuje czasami Rajstopy.
W Warszawie są vakaty gościu z 16:25 bo0 trzeba nauczyciela z prawdziwego zdarzenia i byle matoł nie da rady sobie z młodzieżą.W Warszawie jest inne stołeczne życie i zarobki też są wyższe.
Czemu taka nagonka na nauczycieli? Oni są tematem "dyżurnym" w okolicach zakończenia roku i Dnia Nauczyciela.
Nagonka na nauczycieli jest tak samo pewna, jak i to, że zima zaskakuje drogowców. To społeczeństwo tak ma.
moim zdaniem nie, nauczyciel za granicą pracuje 7 - 15 - 8h w szkole tak jak powinien, ferie, wakacje również - wtedy nikt nie mialby pretensji że to darmozjady, mają tyle wolnego i na 1 h - 10 -15 miut przerwy i jeszcze im zle. W stosunku do innych zawodów to dostają kase za free
Hutniku 21:20 - W Warszawie to są wakaty, bo można sobie znaleźć pracę poza oświatą, szczególnie poza państwową, nawet dalej ucząc jeżeli ktoś już tak lubi, że musi. Oczywiście, że zarobki w Warszawie są wyższe, choć oświata państwowa i tam zarobkami nie zachęca.