Jeśli zarobisz 2800 netto to na co narzekasz ? To całkiem ładne zarobki.
Podobnie jest w innych zawodach.Inżynier energetyk w większych miastach lub za granicą zarobi więcej niż w Ostrowcu.Jest tylko drobna różnica.Nie może zastrajkować.Jak się nie podoba to droga wolna.A i o urlop w wakacje nie zawsze się doprosi.O długich weekendach nie wspomnę.Ja też w swoim życiu zmieniłem branżę zawodową.Udawanie ciemiężonego nie robiło na nikim wrażenia.Nie pasowały mi warunki pracy to zmieniłem pracę.Wiele wykształconych osób w Ostrowcu zarabia około 2800 netto pracując w różnych warunkach atmosferycznych.Tak wiem... mogą zmienić pracę.Strajkować nie.
Cyt.Jak słucham o nauczycielach mówiących o sprawdzianach, kartkówkach i przygotowaniu do lekcji, to zastanawia mnie, co robią podczas przerw, Rad Pedagogicznych i wywiadówek? Ja wtedy właśnie sprawdzam wszystko i przygotowuję się do lekcji. Nie zdarza mi się sprawdzać czegokolwiek w domu, wszystko robię w szkole, ale jestem zdyscyplinowana i zamiast gadać o pierdołach wolę pracować, a w domu mieć wolne. Poza tym, po kilku latach pracy Wy każdego roku przygotowujecie lekcje na nowo? To może pokażecie scenariusze lub konspekty? Tylko proszę nie kserować i przepisywać z książek nauczyciela!"
Na przerwach sprawdza klasówki? Absurd. Na przerwach ma odpocząć przed kolejną lekcją - to kilka minut.
W trakcie Rady Pedagogicznej czy Wywiadówki nie uczestniczy w nich, tylko sprawdza klasówki. Absurd. Nie da się aż tak lekceważyć innych nauczycieli czy rodziców. A może gdzieś tak robią. Zamiast uczestniczyć w Radzie.
Nie przygotowuje się do lekcji, bo po co? Nie zmienia podręczników pomimo ciągłych zmian podstawy programowej, matur itd. Absurd. Musi zmieniać podręczniki.
To jakaś spreparowana fałszywka albo nauczyciel, który nie robi nic, bo po co . Na lekcji się zobaczy co wyjdzie.
Współczuję uczniom takiej nieprzygotowanej nauczycielki.
Ten list pisała chyba Pani Minister.
Rozmawiałem właśnie z córką i ona twierdzi że nauczyciele często sprawdzają prace klasowa na lekcji, mało który zabiera je do domu. To jak to w końcu jest. Uczniowie przecież wszystko widzą.
Trudno uwierzyć, ze nauczyciel nie prowadzi zajęć, tylko sprawdza prace. Co robią w tym czasie uczniowie? Prosze podać, co to za szkoła. Bedzie wiadomo, gdzie lepiej dziecka nie posyłać.
Wy naprawdę uwierzyliście ze to pisała nauczycielka ???
widzieliście nauczyciela, który sprawdza dyktanda w trakcie wywiadówki ???
A rodzice co robią w tym czasie na wywiadówce ? Piją piwo ? Smażą kiełbaski na grillu ?
Trzeba było się uczyć i zostać nauczycielem, są ferie, wakacje, jest super
Cala prawda o pracy nauczyciela,jest taka,ze na kazdym kroku jest problem.W ktorym zawodzie jest tyle wolnego?Ja trafialam chyba tylko na zlych nauczycieli moich dzieci,i dlatego nie mam do nich zaufania.Moje dziecko w klasach 2-3 uczyla oczywiscie w cudzyslowie nauczycielka,ktora jadla batoniki na lekcji a nauczaniem swoich dzieci zajmowsli sie rodzice tez pracujacy po 8 ,a nie po4 Godz
Tak tak. Tepe dzieci co zamiast ksiazki czytac wala samojebki na fejsbuku ale wina nauczycieli.
Do 11.10 to jeżeli Ty widzisz tylko to wolne to dlaczego nie zostałaś nauczycielką?Jadlabys batoniki i pracowała 4 godziny.
Dać im na miesiąc 10 tysięcy złotych w tym 9 tysięcy starymi pieniędzmi co to wyszły z obiegu
Zacytuję słowa mędrca tak masz rację.
towarzystwo wiecznie głodne,mają karte nauczyciela,wakacje,ferie ,po kilka godzin w tygodniu pracują i ciągle im za mało,nienażarte ciągle i zawsze im jest zle,gdyby tak jedno z drugim popracowało na stalowni martenowskiej na 3 zmiany to wtedy na kolanach by szli do pokoi nauczycielskich.Hutnik przecież kozie spod ogona nie wyleciał,tez ma wykształcenie,często dużo wyższe niż uczitielki i hutnik nie narzeka a zapewne zarabia mniej przeliczając godziny pracy na wypłatę.Mało i wiecznie im mało,bez wstydu afiszuja swą krzywdę.Każda z nich powinna porobić ze trzy lata na stalowni przy piecu a pózniej do szkoły.
Moja żona nauczycielka pracuje po 10, nawet 12 godzin dziennie (nie udziela korepetycji), W domu jest biuro, laptopa nie widać spod klasówek i książek (laptop oczywiście prywatny do celów służbowych).
Tak tak. Hutol to prawie profesor haha
nie urągaj hutnikom ,gdyby nie matka huta to jedna szkoła starczyłaby na całe miasto.Matka huta żywi całe miasto.Hutnik to jest gość i powinien mieć pomnik bo swa krwawicą zbudował miasto gościu z wczoraj z godziny 21:36. Aby by dobrym fachowcem w hucie należy skończyć prawdziwą uczelnię techniczną a nie jakieś tam zaoczne studium nauczycielskie.Nie porównuj ciężkiej pracy do próżniactwa i szczekania na cały świat.
11:10,mało wiesz o zawodzie.Sa ferie,miałam szkolenie,w przyszłym tygodniu dyżur.Poza tym mam mnóstwo dokumentów do napisania.Nie skarze się,bo lubię swoją pracę ale nie pisz mi że mamy wolne,może wolne od "tablicy" ale nie od pracy.Ale najwięcej do powiedzenia mają ci ,którzy stoją obok.