Mam volksvagena polo z 1998r 1,6 benzyna auto było juz 4 razy w naprawie i nic nie wiadomo jaka jest przyczyna . Auto na zimnym siliniku nie chce odpalic rozrusznik kręci i po którymś kreceniu dopiero odpala
elektryk sprawdził akumulator swiece wymieniony bendix i jakas tulejka przeczyszczona kopułka zapłonu
i dalej objawy nie ustepują nie dzieje sie to za każdym razem czasami odpala od razu najczęściej w dni deszczowe i mroźniejsze się to dzieje choc czasmi w deszczowy dzień tez odpali od razu.
Może ktoś miał podobny problem albo mi coś doradzi co zrobic aby wykryc usterkę .
Moje przypuszczenia można to sprawdzić ale bez potrzeby nic nie wymieniać. Filtr paliwa i pompa aparat rozdzielczy spalone płatniki brak odpowiedniego ciśnienia w komorach może dwie nie pala. Ciężko określić co i jak bez oględzin samochodu. Kable i cewki wporzadku?
kable podobno w porządku jesli chodzi o cewkę to nie wiem , pompę tez podobno przy rozruchu słychac ale kolega mi powiedział ze może nie podawc paliwa i może rzeczywiscie filtr paliwa zapchany i zapowietrzone przewody dopiero jak rozrusznik pokręci parę razy i się rozgrzeje to zapala,ale dziękuje za podpowiedz
JA bym wymieniła kable od świec kiedyś tak miałam w innym aucie.po wymianie od razu zadziałał,ale druga sprawa cóż to za fachowiec mój od razu się poznał na rzeczy.
Podnieś maskę i sprawdź cewkę zapłonową - do niej biegnie środkowy kabel z kopułki rozdzielacza zapłonu. Jak jest walnięta, to przy kręceniu rozrusznikiem może być słychać "cykanie" albo będzie widać iskry gołym okiem. Albo wcześniej sprawdź czy jest "iskra" - zdejmij ten środkowy kabel z kopułki i jego metalowy koniec przybliż do metalowej części samochodu - silnik, błotnik, cokolwiek, tak na ok. 5mm, nie może dotykać ani być za daleko. Przy kręceniu rozrusznikiem z kabla do metalowej części samochodu powinna przeskakiwać iskra.
Własnie, cewka zaplonowa kończy swój żywot.
Miałem podobną historię w Eskorcie.Mechanicy twierdzili że usterki nie ma a fordzik co jakiś czas nie chciał zapalić.Przypadkowo znalazłem na to sposób.Wrzucałem jedynkę lub wsteczny,poszczałem sprzęgło i na rozruszniku przejeżdżałem metr lub dwa,wciskałem sprzęgło i po pierwszym zakręceniu rozrusznika zapalał.Do dziś nie wiem co mu było.
Jeśli napisałeś, że gdy jest zimno i wilgotno, to by znaczyło na czujnik temperatury powietrza dolotowego. Błędny odczyt z czujnika powoduje iż nie załącza się ssanie paliwa i stąd ten problem. Jak zrozumiałem na ciepłym pali normalnie.
Moja teoria
1 czy op odpaleniu z rury wydechowej leci dym przez ok 1 minutę jezeli tak to do wymiany uszczelniacze zaworów (cieknący olej po trzonkach zaworów może zalewać świece po dłuższym postoju) koszt części ok 30 zł plus robocizna
2 jeżeli tak nie jest to stawiam na czujnik teperatury płynu lub palec rodzielacza
Dzięki za podpowiedzi umówiłam sie na piatek do innego mechanika ma mi wymienic filtr paliwa , kopułke zapłonu palec i kable poprosze aby sprawdził tez cewkę i sprawdził te uszczelniacze zaworów mam nadzieje że to pomoże.Trudno zlokalizowac usterkę gdyż nie pojawia się za każdym razem u mechanika akurat jak na złośc dpalał za każdym razem.Nie chce tez zajeździc rozrusznika bo był już naprawiany.