ile dają za ulotkę ? kiedyś roznosiłem ciekaw jest jaka stawka teraz jest
Te całe ulotki, to jest paranoja. Nikt tego nie czyta, a tylko zaśmiecają klatki schodowe.
Własnie dokładnie tak...praca czy hobby?
Roznoszenie ulotek to praca a kto z tych pracujących podpisał umowę?
Trzeba tam zapisać odpowiednie warunki pracy i płacy. Ludzie nie dajcie się wykorzystywać !! Rozumiem, że na pewno każdy grosz się liczy jak nie ma co garnka włożyć ale tylko tak postępując możemy coś zyskać a nie tracić.
Pracodawca i pracownik musza się szanować nawzajem inaczej żaden z nich niczego w życiu nie osiągnie.
Większość prac dorywczych,dodatkowych np: roznoszenie ulotek,nikt nie traktuje "serio".Kto by się pytał o umowę?Raczej bardziej ustna umowę to tak.
Dosyć tych śmieci! Tylko właściciele firm od ulotek robią na tym pieniądz, a reszt to komedia.
Ulotki i gazetki w dobie Internetu to największe marnotrawstwo. Nikt tego nie czyta, a drzew ubywa.
Jeśli słabo płacą za roznoszenie,to nie brać takiej pracy,i po problemie.
Dokladnie nikt nikogo nie zmusza
Te ulotki, to jest robienie kasy na czymś nikomu nie potrzebnym, a jedynie marnotrawstwo papieru. Dawno powinny być zlikwidowane.
Dokładnie. Nie brać. A jak bierze ten czy ów to niech nie narzeka, że mu ciężko.
Powiedział odwieczny bezrobotny...
Widocznie cenie swój czas i nie zamierzam jego sprzedawać za grosze :)
Czyli Twój czas wart jest dosłownie 0zł. To by się zgadzało.
No i dobrze. To wykorzystajcie to i przestańcie płakać, tylko wymagajcie. Zgodnie z grą popytu i podaży.
"Zgodnie z grą popytu i podaży" to jesteś pasożytem społecznym na bezrobociu z wyboru. Państwo nie ma z Ciebie żadnych korzyści, bo go podatkami nie utrzymujesz. Zatem, morda w kubeł.
Pasożyt społeczny korzysta z rzeczy za które nie płaci. Ja za wszystko płacę ciołku.
Nie płacisz podatku dochodowego. Trochę znajomości teorii funkcjonowania państwa by ci się przydało, a nie tylko te katechizmy i goście niedzielni. Nie pracujesz, a za wszystko płacisz - zatem kradniesz czy taca?