dzis przyszło mi rozliczenie za ogrzewanie centralne, mieszkanie 39,21 m2 niedopłata 877,60 gr. przy jednej osobie w mieszkaniu, zastanawiam sie czy tylko u mnie była tak duża niedopłata
Cos mi się tu nie podoba w tamtym roku miałam 600 niedopłaty wiec zakręciłam dwa grzejniki w tym mam 950 niedopłaty 48m2.
moje rozliczenie jest z bloku nr 2,moja sasiadka ma niedoplaty ok 250 zl,natomiast sasiadka z naprzeciwka ktora ma mieszkanie narozne ma niedoplaty prawie 1200 zl,,nie wiem jak oni to rozliczaja!! dzwonilam do firmy ktora robila wyliczenia ale sie nie dodzwonilam,,w poniedzialek wybieram sie do OTBsu
a ja mam nadpłatę pomimo ze mieszkam na Skarpie
Na Stodolnej jest taki sam cyrk, pierwszy raz mam niedopłatę, chociaż grzane było tak samo jak co roku i zawsze było do przodu.
Ludzie. Ciepło kosztuje. I będzie kosztować jeszcze więcej. Wszystko drożeje więc nie chrzańcie ,że ktoś zły każe wam dopłacać. \podpisywaliście odczyty z podzielników???? Tak. Więc do kogo te pretensje???
Ludzie w prywatnych domach niepodłączonych do sieci muszą kupować kilka ton węgla by przetrwać zimę i komu mają się wypłakać że węgiel coraz droższy???
Płakać i płacić. taki swiat cholera.
Tyle, że w prywatnym domku koszt ogrzewania jest o jakieś 40% niższy. Wynika to z tego, że nikt "z zewnątrz" nie uczestniczy w procederze dorzucania do pieca :)))
Ale w bloku nic cię nie obchodzi...masz ciepło w mieszkaniu! A w domku trzeba kupić węgiel,zwalić go do piwnicy,apotem palić w piecu i pilnować,żeby nie wygasło! Wszystko ma swoje dobre i złe strony...
To też napisałem. W bloku płacisz za pracę innych, w domku robisz to sam i zaoszczędzisz jakieś 40% relatywnie do "blokersów".