Deweloper ma potężne problemy z zebraniem najemców. Niektórym się marzyło kino wielosalowe a tu deweloper w sposób naprawdę dyplomatyczny tłumaczy,że nie dla Ostrowca takie rzeczy. Prosty powód ludzie tu nie mają pieniędzy. Drastyczny ubytek mieszkańców, brak pracy, młodych ludzi i nie ma zarobków. Nie zdziwiłbym się, jak pomysł rozbudowy w ogóle padnie.
Zabawni jestescie. Biedny to biedny. Zobaczcie ile ludzi jest w galerii ile samochodow, jakie pokazy mody, jakie fury tam nie raz stoja..kto ma pieniadze ten ma.
To prawda , że pod galerią aut i na drogach widać mnóstwo , ale jesteś albo nie ogarnięty , albo nie znasz się na autach . Większość z nich to samochody minimum 10 letnie z którymi powinniśmy się już dawno rozstawać , ale my nie rozstajemy się tylko jesteśmy dumni , że kupiliśmy sobie takie autko "mało" śmigane z Niemiec .
No duma na rozpiera . Prawdą też jest , że są i nowe autka , ale na 10 sztuk , które zobaczysz tylko jeden będzie kupiony przez kogoś kogo faktycznie na niego stać , a reszta to większości auta firmowe z kratką w bagażniku , albo auta leasingowe - spójrz na rejestrację , łatwo takie wyłapać .
Też mi bogato .
Problem jest taki ze ta klasa wyzsza potrzebuje klasy nizszej zeby na nich zarobila. Ktos musi robic fizycznie. Chodzi o to zeby i jeden i drugi byl zadowolony i dumny ze swojej pracy. Niestety nie ma poszanowania i tak to wyglada
W Wielkiej Brytanii widziałem poszanowanie na każdym szczeblu pracy, w Polsce nikt nie szanuje fizycznych pracowników i jest to dla mnie niezrozumiałe.
A jakie studia trzeba skończyć by reprezentować "wyższą klasę" ?
Wystarczy być rozgarniętym. Tak mi się wydaje.
kolego co mowisz o samochodach spr z niemiec polska to nie niemcy wiec zejc na ziemie tu jak masz 10 letnie auto np wolkswagena to jestes gosc .nie porownuj polski do niemiec francji itd bo sie osmieszasz studenciku pracujacy za tysiaka
Niemcy, Francja = nazwy państw piszemy z wielkiej litery.
Dlaczego podobnie jak 3/4 mieszkańców wyjechałeś ze swojej wsi?
Bo to normalna kolej rzeczy.
W Ostrowcu bez problemu znajdzie sobie pracę "okrzepnięty" pracownik, który ma doświadczenie i zna swoją wartość. W przypadku świeżego absolwenta, bojaźliwego i nieotrzaskanego na rynku pracy, bezwględnie zalecam migrację bez względu na kierunek czy znajomości - młody człowiek musi wyrabiać sobie kręgosłup w różnych środowiskach, a tego nie zapewni mu miła ciepła posadka urzędnika załatwiona przez ciocię i obiadek czekający w domu mamusi.
Do Kielc do kina? Starachowice zdecydowanie bliżej.
a ja jezdze na zakupy do Kielc i do Radomia tez mja fajne centra.U nas tez b y się przydalo ale prawdziwe typowe centrum handlowe a nie Tesco i pare firemek gdzie tylko reservad jest z tego g najciekawszy