Debilu z 8:27, czytaj ze zrozumieniem, nie nawołuje do przejazdów przez pasy, a jedynie że jak nie ma ścieżki rowerowej to właśnie trzebaby przez pasy przeprowadzać, a żeby tego nie robić a jechać na rowerze to trzeba normalnie jezdnia przejechać razem z samochodami.
Gdyby pół polski przesiadło się na rowerki to by zadowoleni byli, uśmiechnięci. Nie trzeba by się martwić ceną paliwa. A pla eta by podziękowała
A ja wolę jak dojeżdżam do pasów i ktoś podjeżdża rowerem również razem z przechodnuami to wolę jak już przejedzie rowerem przez pasy niż zejdzie i będzie to prowadził, są rowerzyści co robią tak często i jest w porządku dlatego ich przepuszczam
Te meskie legginsy rowerowe to mają jakąś na dupię łatę z watą czy co?
Rowerzysta gówniarz beztrosko wjechał na pasy wymuszając właściwie zatrzymanie auta. Samochód z tyłu się zagapił, wjechał we mnie. Dziś podobna sytuacja na Iłżeckiej, beztroska babcia z uśmiechem śmiga przed maską, jeszcze pomachała w podzięce. Lepiej poszukała by rozumu.