żeby nie przedłużać powiem tak:prawo mówi ze rowerem po drogach rowerowych .I bardzo dobrze.
Niech owieczki jezdza po drogach rowerowych a Orły I tak beda jezdzić ulicami.Problem bylby wtedy gdyby prawo pozwalało owieczkom jeździć po ulicach.Dobrze jednak ze tak nie jest
Un nie bedzie jechal po sciezce bo go dupa w pieluchomajtkach boli
Opisałeś swój przypadek 19:53. Weź skierowanie - otrzymasz dotacje na pampersy.
00.43 biedota jak ty jeździ rowerem nie ja, zaloz jeszcze pedalskie biale podkolanowki xdxd
Przykład biedaka na rowerze:
11.45 jesteś biedny umysłowo i nie sprawny fizycznie bierz z rowerzystów przykład i dotleń pusty łeb
14.47 a ty analfabeta xdxdxd, zakladaj pieluchomajty i rób trase w okóło gutwinu w niedziele xdxd
Znów zakazy..nakazy..ciężko się już połapać
To zacznij od najprostszego przepisu - jest ścieżka rowerowa jest obowiązek nią jechać, a nie po jezdni.
Pamiętaj, że przed przejazdem dla rowerów rowerzysta NIE MA PIERWSZEŃSTWA.
"Rowerzysta nie może sobie swobodnie wjechać na to przejście, nie ma pierwszeństwa. Pierwszeństwo nabywa dopiero wtedy kiedy wjedzie na ten przejazd."
W odpowiedzi na to żądanie powiem - kierowcy samochodów, nie parkujcie na chodnikach i terenach zielonych. Magię ulicę i parkingi do tego!
Wyobraź sobie kierowco samochodu że rowerzyści to też przeważnie kierowcy samochodów. I owszem ścieżek rowerowych jest coraz więcej, ale ciągle nie aż tak wiele lub są źle zorganizowane, np. chcąc skręcić w lewo lub prawo, co jest naturalną koniecznością tak samo jak jadąc samochodem, często jadąc rowerem trzeba by schodzić z roweru i przeprowadzać go przez pasy (co mija się z celem bo rower jest od jazdy a nie prowadzania go) lub przejechać przez skrzyżowanie między samochodami. Również same ścieżki rowerowe czasami oprócz tego że są, to czasami przypominają raczej tor przeszkód, pozagłębiane podjazdy, wystające krawężniki, kostka brukowa, zaparkowane samochody, kierowcy nieznający przepisów i nie ustępujący pierwszeństwa rowerom nawet jeśli są do tego zobligowani, jedni są po prostu gamoniami nie znającymi przepisów a inni udają że nie widzą roweru bo przecież im nic nie grozi w razie kolizji. Choć akurat na gutwin fajnie się jedzie, są przejazdy przy przejściach i ścieżka w miarę ok,.na rowerach też tragiają się komuchy :-)
Niemija sie z celem 08:27 bo samochod jest cięzki i w razie gdyby kierowca niezauwazyl rowerzysty bo mu wjedzie nagle pod kola zza plecow lub krzakow.
Jak prowadzi niema mozliwosci naglego wtargniecia prze auto i to mu ratuje życie.
Juz niecuduj bo tylko wymyslacie glupoty a potem ludzie giną
5.14 kup se słownik albo ksiazki czytaj
No tak. Merytorycznie i logicznie nie ma się co przyczepić to się gramatykę wyciąga.
05:14 kierowca nie ma prawa wjechać w rowerzystę, jeśli obaj jadą po drodze to jakim cudem ma wyjechać z za krzaków? Mówiłem o sytuacji gdy ścieżka rowerowa się kończy lub chce się skręcić gdzie nie ma już wyznaczonej ścieki do przejazdu obok przejścia, więc trzeba przed skrzyżowaniem wjechać na jezdnię i przejechać przez skrzyżowanie razem z samochodami do czego rowerzysta mam prawo tak samo jak kierowca samochodu.
08:27 przez pasy przeprowadza się rower, nie jezdzi po pasach. Kogoś wyzywasz że nie zna przepisów a sam jesteś debil.