Proszę o radę!Mam od wielu lat romans z żonatym mężczyzną.Broniłam się przed tym ale zaangażowałam się bardzo.Jestem osobą wolną i niezależną ale nie mogę sobie z tym poradzić.Cierpię bardzo,gdy się roztajemy ,później tęsknie i znowu radość,bo się widzimy.Jestem tą drugą i tyle...Nic nigdy mi ten pan nie obiecywał ale śmiem twierdzić,że bazuje na mojej dyskrecji i jest mu z tym dobrze i wygodnie(chociaż twierdzi,ze mnie KOCHA).Nie raz próbowałam to zakończyć ale pojawiał się na mojej drodze i zaczynało sie od nowa.Wiem,ze nie jestem stanowcza.Kocham go bardzo....Proszę o radę
napisalas ze jestes ta druga,wiec po co to ciagniesz,byc pierwsza iolej to
I zawsze będziesz tą drugą na jego zawołanie, godzisz się z tym a jemu to pasuje.Dyskrecja pełna ty mu oddana na maxa, a on tobie niestety nie.Wraca do domu, do żony z nią ma swój świat, a ty jak misio-zabawka do spełniania kaprysów piep....egoisty.On wielki dupek, a ty naiwna i zawsze będziesz ta drugą jak nie zmienisz tego.
Chory związek z żoną i jeszcze bardziej chory z Tobą. Marnujesz sobie "młode" lata i zostaniesz za jakiś czas sama jak palec. Być może facet ma taki charakter że lubi mięć "coś" na boku nie ty to będzie inna (taka widocznie jego natura). Zakładając że prawda ujrzy światło dzienne to i tak jesteś raczej na straconej pozycji, bo nawet jak go żona pogoni to czy ewentualny wasz związek będzie trwały, szczęśliwy ? ( pewnie znowu znajdzie sobie dupę na boku a ty awansujesz może z drugiej na pierwszą ale twoje miejsce zajmie ktoś inny).
Weź się kobito w garść i podejmij męską decyzję.
Zgadzam sie GG z Tobą.
Dziewczyno odpowiedz sobie sama sobie czy szanujesz siebie?Jeśli tak to powinnaś już wiedzieć co zrobić.Bo jak sama siebie nie bedziesz szanować to nikt cie nie uszanuje.Całe życie będziesz tylko przystanią dla znudzonego, pasuje ci to?Nie wierzę,że ta twoja miłość tak cię zaślepia.A On?to nie jest miłość z jego strony, to podłość niefajnego faceta.Jemu wygodnie a tobie?
Czy nie pragniesz miłości faceta tylko twojego?Wspólnych randek, wyjść w towarzystwie znajomych na lampkę winka, nie martwić się ,że zaraz twój czas się skończy.Kiedyś ten twój czas może się skończyć i zostaniesz sama z zepsutą reputacją(no chyba ,że jesteś wyrachowana), bez znajomych, przyjaciół i trochę starsza.To nie jest miłość, to jest układ w którym żyjecie i udajecie ,że jest fajnie.
Życzę Ci byś podjęła właściwa decyzję.
moze i naiwna,mimo wyzszego wyksztalcenia i niezlej pozycji gubie sie w tym zauroczeniu..lat mam 30 i mysle ze to minie,hahaha troche smieszne.
haha, nawet nie wiesz jaka jestes zalosna, ten facet to prawdziwy mistrz, rozkochal w sobie dwie kobiety i kiedy mu sie sposoba to sobie "uzywa" innej, zapoznaj mnie z nim prosze i musze sie dowiedziec jak on to robi. Skad wiesz ze jestes ta druga? Moze jestes trzecia albo czwarta? Skad wiesz ile ma kochanek? A ty jestes strasznie glupia, przeciez on nie powie ci JESTEM Z TOBA TYLKO DLA SEKSU, NIE INTERESUJE MNIE NIC INNEGO, tylko sciemnia, ja bym tak samo klamal.
ręce opadają... już mnie to rozbawia kobiety są tak puste że zaczynam żałować że nią jestem bo porostu mi za nie wstyd:D
chyba dobrze to kłamstwo ci wychodzi cwaniaku
dostałam od WAS wszystkich...ale tego mi było trzeba.Tak naprawdę już 1.5tygodnia temu podjęłam tę decyzję aby się z nim rozstać ale dziś go zobaczyłam i zaczęłam mieć wątpliwości bardzo cierpięBARDZO
Jesli potrzebujesz kogos kto Cie przytuli to jestem do uslug.
własnie sex nie wchodzi w gre,mylisz sie gosciu z 19.10....to raczej wspolne rozmowy,zainteresowania i podejscie do zycia.
Poza tym musisz zrozumiec kobieto, ze ten facet ZDRADZA, wiec nawet jak bedzie z toba to masz wtedy dokladnie 0% szansy na to, ze nie zostaniesz zdradzona, bo ten czlowiek jest juz zerem, zeszmacil sie rozumiesz? Sam jestem facetem i gardze tym zalosnym pseudomezczyzna
Rozumiem twoje rozterki.Przecież po każdym rozstaniu pozostaje cierpienie, ból i cała ta otoczka,ale wszystko mija.Nie wracaj wspomnieniami bo to niepotrzebne i tylko rani.Decyzja najlepsza to uciąć definitywnie kontakt, nie szukać go wzrokiem na ulicy.Pomyśl o sobie, o swojej przyszłości.Zrobiłaś coś niefajnego bo miłość cie zaślepiła, ale zostaje rzeczywistość , która nie jest łaskawa.Jak chcesz pogadać to podam ci maila.