Czy kontynuować, czy dać sobie spokój? Co jest ważniejsze: odrobina szaleństwa w życiu czy nudna stabilizacja?
Nie wiem, też się nad tym zastanawiam... Mam dobrze wyksztalconego, inteligentnego, przystojnego, bogatego, zabawnego męża a mam romans z jego bratem i nie potrafię tego skończyć. I nigdy nie zostawilabym męża, więc tez jestem rozdarta między porywem serca a stabilizacją. Ja to chyba jednak mam dość tego, że moje życie jest takie perfekcyjne, aż do bólu. Idealny dom, perfekcyjnie nakryty stół, mąż zawsze w idealnie wyprasowanej koszuli, ja zawsze w idealnym makijażu, ogólnie wielkie "ą" i "ę"; rzygam tym wszystkim. A ze szwagrem wszystko jest takie inne, takie normalne... totalny luuuz. Ale potem muszę i CHCĘ wrócić do tej codzienności
Społecznie i kulturowo to naganne, ale czy człowiek rzeczywiście nie może pozwolić sobie na ten dreszczyk emocji? Nie chcę absolutnie rozwalać czyjegoś małżeństwa.
Jakbym cie dorwala to leb po kolnierzyku uczyc dzieci a nie sie pier....c po katach szkoly
Nie robię tego w szkole. W pracy przykładnie wypełniam swe obowiązki. Poza tym nikogo do niczego nie zmuszam przecież. To obopólna fascynacja.
Jak nie chcesz rozwalać czyjegoś małżeństwa to zakończ to jak najszybciej.
za kogo wyszlas za maz.Za meza czy szwagra.Czy ty sobie nie zdajesz sprawy ze to uciecha chwilowa.Na sadzie ostateznym musisz zdac sprawe z tego o robilas.Wiec radze ci zakonczyc ten romans i zyc po ludzku.
Ojciec twojego ucznia jest takim samym facetem jak każdy inny.Ja nie widzę tutaj konfliktu interesów.Pamiętaj tylko żeby w razie zakończenia romansu nie odbijać sobie na swoim uczniu ewentualnych pretensji do jego ojca.Do gość 18:40.Szkoda że nie dostałaś za męża islamisty.Dopiero wtedy wiedziała byś jaki masz skarb.Mam nadzieję że mąż się dowie i wyciągnie odpowiednie wnioski,czego ci bardzo życzę.
Napisz książkę, może zostaniesz Rodziewiczówną? A tak już serio. Jeden i drugi powinni cię zostawić, bo złamać komuś serce to dla ciebie bułka z masłem :(
tylu przystojnych, miłych i przede wszystkim wolnych chłopaków jest którzy na pewno by ubóstwiali taką nauczycielkę, a ty jakiemuś ojcu dajesz rozkosz wstydź się
21:26 ja nigdy nie mógłbym być z nauczycielką, więc nie mów za wszystkich.
a jednak to prawda co uczniowie gadali o jednej z nauczycielek że ma romans samaś się pani ujawnila
15:54 to ujawnij nam tą panią nauczycielkę,z której szkoły ta piękna pani jest
ehh ludzie ta Pani zła ,a tatuś cacy ...wbijcie sobie do głów ,że to nie druga kobieta rozbija rodzinę ..to mężczyzna który swojej rodziny nie szanuje ,to on przysięga żonie wierność ,płodzi dziecko za które jest odpowiedzialny ,nie ta Pani,taki typ człowieka nie ta to inna ...jeśli kręci Cię romans z bezwartościowym człowiekiem to cóż można powiedzieć ...każdy ma swoje zboczenia
nie wyobrazam sobie jak mozna zdradzac a potem isc do domu i udawac ze jest wszystko w porzadku PO PROSTU NIE DO WIARY
Tatuś cacy , ino chciał noty synka wnieść na wyżyny .
Co robiłaś dwadzieścia lat? Jak przyszedł chłop i powiedział "kocham" to Ty do niego CAŁYM ZDANIEM!!! Ot nauczycielka.Jak chłop wolny to do roboty,ale uczniowi żadnej taryfy ulgowej.A ode mnie... na zdrówko i WESOŁYCH ŚWIĄT.