Niech każdy z wypowiadających zada sobie pytanie czy jestem taki idealny czy głupi i naiwny że muszę wierzyć w to co ktoś pisze o romansie z księdzem na portalu???????????????
To jest prawda. Przykro mi że teraz tobie ze ciebie uświadomiłam. Znam dwoch co mnie podrywali. Nie napisze kto bo bym miala klopoty.
wierzyć nie musisz -wybór należy do ciebie.Ale czy musisz to oznajmiać poprzez zaśmiecanie forum kolejnym wątkiem o zbyt niskim stopniu intelektualnym poruszanego przez ciebie tematu...
zamienił stryjek pałeczkę na kijek.
Chcesz wierzyć w to, wierz, nie chcesz wierzyć - to nie wierz. Każdy ma swoją wolę, więc korzystaj z niej. Mogłaś się wypowiedzieć na wątku, który ostatnio się pojawił. A tak to odgrzewasz kotlet, który wielokrotnie był już podgrzewany.
CHYBA TYLKO WYLĄDOWANIE UFO NA ŚRODKU OSTROWIECKIEGO RYNKU SPRAWIŁOBY ŻE NA CHWILĘ LUDZIE ZAPOMNIELIBY ŻE DO ICH CODZIENNYCH OBOWIĄZKÓW NALEŻY SMAROWANIE NA KSIĘŻY. LITOŚCI TO JUŻ NUDNE!!!
To az tylu batmanow w Ostrowcu jest pleyboyami?A w jakich parafiach?Moze sobie kobitki w Ostrowcu beda mogly dziure w budzecie domowym naprawić.To ja spóła?
Ciekawe bardzo ciekawe... Który ks Ciebie podrywał - gość 2;03 :)
W Ostrowcu był taki co ma dziecko z katechetką (też z O-ca). Jeszcze przed porodem się ulotnił z O-ca. Ale na dziecko płaci, a przynajmniej płacił. :] kanał
Jeżeli tak było to na pewno kobieta dostawała pieniądze nie od niego tylko z alimentacyjnego funduszu kościelnego
Takie fora świadczą o niektórych mieszkańcach Ostrowca
Oj tam oj tam / dwa lata temu dzień przed Bożym Ciałem kilka parafianek pobiegło na parafię do proboszcza z zebranymi pieniążkami na kwiaty do przystrojenia ołtarzy i niechcący zastały go w jednoznacznej sytuacji z jedną panią , która zajmowała się przystrajaniem owych ołtarzy . Fama poszła tak szybko , że odkąd mieszkam w tej parafii nigdy nie widziałem takich tłumów na procesji . Nawet trochę żal mi było samego proboszcza bo wiedział , że tego dnia był numerem jeden , a bardzo na rękę mu było , że szedł niby skupiony na modlitwie z pół przymkniętymi powiekami .
Głupoty gość wypisujesz 12:33. Kolejna historyjka z cyklu urban legends. Słyszałem ją już ze 25 lat temu ;)