PROTEST ROLNIKÓW 3 lutego 2015r., godz. 11:00 przed Urzędem Wojewódzkim w Kielcach
Związek Zawodowy Solidarność Ri oraz Komitet Protestacyjny Rolników i Producentów ogłaszają powszechną mobilizację.
Ceny produktów rolnych są poniżej ludzkiej godności a rząd zajmuje się butikiem Premier Kopacz mówi Michał Cieślak współorganizator protestu.
Sytuacja w polskim rolnictwie oraz ceny produktów rolnych uwłaczają ludzkiej godności. Władza jest bezczynna i chroni zagraniczny biznes.
Rolnicy mówią: dość! i ogłaszają protest.
Dziś 15 kilogramowy worek ziemniaków kosztuje 1,5 złotego. Podobnie jest z innymi warzywami, owocami i produkcją zwierzęcą, a to uwłacza godności człowieka. W ubiegłym 2014 roku sprowadzono 680 tysięcy ton wieprzowiny niszcząc naszą produkcję i degradując ją do poziomu 514 tys ton.
Państwo traktuje Nas gorzej od zwierząt, zasiłek chorobowy osoby ubezpieczonej w KRUS wynosi 10 zł na dobę i należy się dopiero po 30 dniach choroby, tymczasem za utrzymanie psa w schronisku państwo płaci 12-18 zł na dobę – to głęboka niesprawiedliwość.
Państwa UE dogadują się w sprawie rosyjskiego embarga. Francja, Dania, Holandia i Włochy zgadzają się na rosyjski wymóg, żeby zakłady, które otrzymają zezwolenie na eksport wieprzowiny do Rosji, nie kupowały wieprzowiny w Polsce – brak skutecznej reakcji polskich władz.
Rolnicy mają, już dość zginania karku przed całą Europą i wyniszczania naszej krajowej produkcji. Wielu producentów rolnych sprzeciwia się prowadzonej polityce i sytuacji gospodarczej, do której doprowadził rząd PO-PSL. Obecnie praca na roli nie pozwala zapewnić minimum niezbędnego do egzystencji.
Podsumowując: Obecną sytuację w polskim rolnictwie i gospodarce żywnościowej nasuwają mi się na myśl słowa Wincentego Witosa, który w 1938 z Czechosłowacji apelował: „Wyście własnymi rękami powinni dokonać reformy przebudowy Państwa zgodnie z duchem czasu, jego potęgą i Waszym interesem”, jak widać ten czas nieuchronnie nadchodzi.
Michał Cieślak Przewodniczący Komitetu Protestacyjnego w Świętokrzyskim.
Składka zdrowotna na ubezpieczenie tych biednych rolników to parodia, KRUS następna parodia - my pracujący w przemyśle do państwa rolników dopłacamy. Niech płacą ZUS, niech płacą składki zdrowotne w takiej wysokości jak reszta społeczeństwa. Machać cepami to potrafią fantastycznie. Powinni się wstydzić.A ja i tak wieprzowiny nie jadam.
ty mieszczuchu zastanow sie co piszesz czy wiesz jaka jes ciezka praca na wsi a jakie z tego zyski wszystkiego trzeba sobie odmawiac i harowac do smierci a nie jak policjant 15 lat pracy i emeryturka chlopy nie dajta sie zastraszyc i walczta o swoje
Ciężka praca na wsi to 100 lat temu była.
Teraz też lekko nie jest gościu 07:26. Raczej byś się nie zamienił.
No to teraz czas na Twój powrót.
A Koła Gospodyń Wiejskich też wyjdą na ulicę? Co to będzie za parada! Będzie się działo! Niczym karnawał w Rio. A ci z "Rolnik Szuka Żony" też przyjadą? Bez takich idoli nie może być takiej imprezy :)
emerytura rolnicza po 50 latach skladek i ciezkiej pracy to parodia
Też tak uważam. Może ci co strajkują kłują w oczy,bo mają nowe traktory... Rząd szybko znajduje pomoc dla skąpych frankowców a uczciwie pracującym rolnikom nic za darmo nikt nie da, a emerytury morderczo głodowe. Nie mam ziemi,jednak widzę jak żyje moja ciocia na tej "emeryturze", moja mama młodsza o 10lat ma dużo wyższą emeryturę a pracowała po kilka h dziennie a nie jak ciotka od 5 do 20 codziennie,bez weekendów.
Ja też nie jadam wieprzowiny,jednak nie bądź śmieszny, że mieliby płacić Zus.Skłądki powinny być różne dla rolnika z nazwy,któremu i ten Krus cięzko zapłacić i dla rolnika,który ma 30ha ziemi, czy sady,tunele i dochód ma bardzo wysoki. Weźmy też pod lupę tych,którzy płacą krus a mają firmy. Dokładajcie do frankowców, do nauczycieli, górników i nie wiadomo kogo a rolnicy niech żyją w nędzy. Nie jestem rolnikiem, jednak mam znajomych na wsi i widzę, że cięzko jest wyżyć z kilka ha ziemi,gdzie np za porzeczki w tym roku nie mieli nic, wszystko było tanie a oni muszą żyć.
Do nauczycieli Pan lub Pani z g.20.08 nie dokłada, bo oni pracują, płacą podatki i składki i wszystkie powinności jak każdy. Poza tym ci w mieście nie mają żadnych dodatków. Do "frankowców" też nikt nie dokłada. Proszę nie fantazjować. A KRUS to skandal, żaden rząd go nie ruszył, bo bał się reakcji takich jak ze strony górników.
'
A ja nie dokładam ani do górników, ani do nauczycieli a już na pewno nie do rolników. Nie rozumiem waszych problemów.Nauczycieli troszkę zwolnią i dobrze, bo w porównaniu z górnikami i rolnikami mało pracują a zarabiają nieźle a frankowcy zmieniąfranka na złotówkę ... Nie rozumiem tego jadu na wszystkich wokoło. Tak zazdrościcie tych traktorów? Każdy moze sobie kupić taki za 200tys jak będzie zasuwał.
Ty pracujesz u kogoś więc zusu nie płacisz a jak zachorujesz to siedzisz w domu spokojnie a rolnik nawet jak chory to dostanie gó...o.Tak samo z macierzyńskim, nie ma go dla rolników. Więc ja naprawdę nie wiem czego tak zazdrościcie. Sama mam 7ha ziemi i pracuję,bo z ziemi niewiele jest. Mam truskawki,porzeczki,maliny i zboża i jak rok dobry top wpadnie jakaś kasa ale żeby z tego żyć nie przyszło mi do głowy a większość właśnie ma ziemi poniżej 10ha i uwierz mi,że za 40tys rocznie nie da się na wsi wyżyć, bo do wszystkiego trzeba dołożyć.
Do wszystkiego co uprawiasz dokładasz i dokładasz, to po co uprawisz? Dla dotacji unijnej pewnie.
Te, rolnik... przypomnij mi najpierw któremu to państwu jak nie Polsce Unia unia wstrzymała ostatnio rekompensaty ze względu na fałszowanie i zawyżanie faktur do odszkodowań z tytułu nałożenia embarga na Rosję?
Potem wyjaśnij mi czy mam sie teraz z nimi solidaryzować przeciwko temu żebym mniej płacił za worek ziemniaków? Mam wyjść na ulicę i krzyczeć: chcę płacić więcej za ziemniaki!? Tak się składa, że mnie to jest na rękę bo mniej mnie życie kosztuje.
Teraz powiedz mi czy rolnik martwił się o mnie przy kasie podczas ostatniej wpłaty na KRUS? Myślał że ja płacąc ZUS muszę wyłożyć miesięcznie więcej niż on rocznie?
Czy rolnik solidaryzował się z rybakiem kiedy to Unia nałozyła limity rozmiaru na śledzia i ograniczyła miejsca połowu dorsza, skutkiem czego okazało sie że rybołóstwo padło bo śledzie są za duże a dorsze za daleko? Jakoś sobie rolniczych protestów nie przypominam. To samo dotyczy hutników, górników, kredytobiorców...
Rolnik nigdy nie myslał o nikim poza sobą. To niech sobie teraz sam radzi.
Jeżeli już tak sięgasz do historii i wspominasz Czechoslowację z okresu międzywojnia to przypomnij sobie okres powojenny, kiedy to słynne było powiedzenie chłopa do robotnika: " jesce nase krowy będą chodzić w wasych pierściunkach". Powodzenia w blokadach dróg po raz kolejny. Tylko na trzeźwo i z przepuszczaniem karetek pogotowia. Nie jak ostatnio.
Bez nas.
A dlaczego rolnicy nie mający kredytów nawet nie myślą o strajkach.Kto rolnikom kazał kupować na kredyt nowe ciągniki za 200 tys i więcej.Bo unia dała połowę?Ale drugą trzeba spłacić.Chcieliście wszyscy zostać milionerami to teraz czas no kilka bankructw.
to kup tanszy ciagnik jak ceny tak sa wywindowane
za 15 kg ziemniaków to płace 10 zł.