Cieszyłam się z rolet dzień,noc dopóki mnie ktoś nie zapytał czy w moim mieszkaniu jest jakieś biuro.faktycznie, jeżeli nie ma firanek w oknach to wygląda to dość surowo, jak w biurze.Ale sprawują się jakościowo bez zarzutów.
07:40. A w czym przeszkadzają firanki? Nawet chyba jest głupio od strony mieszkania, tak łyso. Ja mam i rolety i firanki(często podciągam rolety do góry) i nie wyobrażam sobie pustych okien. Te uwagi na temat biura, to pewnie przejawy zazdrości. W tym mieście, to norma, choć czasem niełatwo wyjść z podziwu czego tu ludzie potrafią zazdrościć. Najlepiej się nie wychylać- w domu mieć meble typu "Kowalski" i ubierać się w stylu z czasów wczesny Gierek, to byłby według nich standard i może nie byłoby głupich uwag. Ja często, celowo prowokuję, bo strasznie mnie bawi obserwowanie reakcji co niektórych sąsiadów. Spróbuj, ubaw po kokardy.
A móże rzymskie?
09:05. Rzecz gustu, ale rzymskie różnią się od zwykłych tylko tym, że zwijają się w harmonijkę, a tamte na rolkę, a różnica w cenie sakramencka. Rolety dzień-noc są takie wielofunkcyjne i można kombinować z podnoszeniem całkowitym, opuszczeniem całkowitym lub ustawieniem dowolnych odległości między listwami i regulowania zaciemnienia, ale musisz się zastanowić
11:15. Niektórzy mówią, że wiele rzeczy można sobie zrobić samemu.Ja zdecydowanie wolę niektóre czynności powierzać fachowcom. Zamontowanie porządnych rolet z kasetą i prowadnicami, to nie takie hop siup, ale co kto lubi. Najwyżej wyrzucisz i pójdziesz o pomoc, gdzie trzeba.