Znajoma już wyjechała.Oprócz truskawek w polu pracuje przy szparagach,zbiorze jabłek,w szklarniach,przy sadzonkach.Są okresy bez pracy ale średnio na czysto zostaje jej 1000 euro.Początek jest trudny ale jak ktoś się nie opyla to póżniej sami dzwonią że jest praca.
W ten sposób wiele osób dorabia za granicą, ale jak dostać taka pracę
o, kibolek tnie dziś posty hurtowo.
a ja zadam zagadkę - kto to powiedział:
"już wkrótce polacy będą wracać z emigracji, bo praca będzie się tu opłacać"
polecam (od 02:35 min)
http://www.youtube.com/watch?v=B8UZyPiDLfY&list=PL56B85A10847A746B
oraz
Ja już niedługo wyjeżdżam za granicę, i jeżeli uda mi się mój plan, postaram się również pomóc i innym.
Już bardzo dużo ludzi na przełomie jesień/zima wyjechało . Wystarczy przejechać się po najbliższej okolicy i zobaczyć ile domów jest na sprzedaż lub mieszkań na wynajem.
Moja sąsiadka jeździ co dzień nocować do swojej mamy do bloku , bo mama boi się być sama . Zabrakło w klatce w bloku sąsiadów - same pustostany . Mieszkali młodzi i powyjeżdżali . Koleżanka z pracy też mieszka w bloku , gdzie w jej klatce nie ma żadnego faceta - wszyscy są za granicą wyjechali za chlebem .
Zresztą daleko nie muszę szukać . Po nowym roku dwóch kierowników ode mnie z pracy po ośmiu latach też wyjechali razem z rodzinami . Mieli dosyć wegetacji , bo to co zarabiali starczało tylko na skromne przeżycie . Rozmawiałam z nimi i po prostu któregoś dnia stwierdzili , że czas nieubłaganie leci , a oni stoją tutaj w miejscu bez możliwości żadnego ruchu - a życie mają tylko jedno . I niech ktoś nie mówi , że to byli nieudacznicy . To byli naprawdę dobrze wykształceni młodzi ludzie , gdzie cała firma opierała się na nich . A co mają zrobić ludzie bezrobotni skoro pracujący wyjeżdżają ?
Wiem tylko tyle , że na przestrzeni 2005-2008 roku wyjechało mnóstwo młodych ludzi z mojego otoczenia . Utrzymuję z nimi kontakt i jedni radzą sobie lepiej drudzy gorzej jak to w życiu , ale nikt nie wrócił i nie ma zamiaru .
Było kilka osób , które na początku jeszcze co jakiś czas przyjeżdżało , ale coraz mniej ich tu trzymało , więc przestali przyjeżdżać .
Ja nie jestem młodzieniaszkiem, ale jestem nieźle wykształcony, prowadziłem wiele prywatnych działalności i nadal mógłbym tu prowadzić, ale wykonywać różne usługi, też trzeba mieć dla kogo. Ludzie tak zbiednieli, że pracować za minimalne stawki aby tylko pracować i wegetować to bez sensu. Jednego tylko żałuję, że za wyjątkiem rosyjskiego to nie znam innych języków. Mam jednak nadzieję, że sobie poradzę.
Ciekawe co nam zaoferuja wielmozna szlachta przed wyborami-ja mam 55 lat i tez nie mam pracy,musze poduczyc sie niemieckiego i tez wyjechac-w Warszawie jest coraz gorzej,nadmienie ze zona tez nie ma pracy-tragedia-zmobolizujmy sie narodzie i przegonmy ta cholote darmozjadow
drugiej "solidarności" już nie będzie.
w latach 2005 -2008 nie wyjechalo az tyle,co po 2008 roku
A ja byłem i za granicą i po całej Polsce jeżdżę i powiem wam tylko jedno :
"Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" ;)
"wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" dużo racji, ale tu nie ma żadnej przyszłości i szacunku dla ludzi którzy ten kraj budowali, budują i chcą budować. Biedę mniejszą lub większą można jakoś znieść, ale z brakiem szacunku, gorzej jest się pogodzić.
Za granica biedy moze i nie zaznasz,ale na szacunek np.Anglikow raczej nie licz.Wszedzie za plecami slychac tylko fakin polisz:),wracajcie do siebie itp.
Ja z kolezanka tez planujemy wyjechać do anglii ale tylko na okres lipiec-wrzesień Interesuje nas praca w hotelu np jako pokojówka Ale niestety mamy problem poniewaz nie wiemy gdzie i jak mozemy załatwić ta prace zeby nie dac sie oszukać Nie chcemy jechac w ciemno tylko coś znalesc i dopiero wyjechać Moze ktoś sie orietuje w tym temacie i moze jakoś pomóc.
Kazdy by sie czul najlepiej we wlasnym kraju bo to normalne,ale czasami nie ma innego wyjscia... kto jest bogaty to bedzie a kto bieduje od miesiaca do miesiaca to bedzie dalej biedowal:( Ja tez planuje opuscic Polske mam nadzieje ze mi sie tylko uda bo jestem sama z dzieckiem ale jestem dobrej mysli bo i tak nie mam innego wyjscia!
A moze tak Pismen (Dali Bog) wyjedze (W diably) . Modlmy sie.
A pamietam jak dziś gdy ten ryży bandyta w 2007 roku zapowiadał jak to Polacy będą wracać do Polski po ciemnej nocy rządów PiS.
Głosujcie na jedynie słuszną partię mądrale. By żyło sie lepiej.
Za granicą będziecie tworzyć najniższą warstwę społeczną, jeśli nie znacie języka i nie macie solidnego wykształcenia, będziecie mieli za co żyć i będziecie materialnie bezpieczni, to na pewno. Nikogo nie zniechęcam, warto wyjechać, chcę Was tylko ostrzec, że materialnie będzie łatwiej, ale mentalnie i psychicznie nie...powodzenia wszystkim odważnym! walczcie o siebie!